Pogórze Przemyskie i Roztocze Południowe

[Dream Maker]

Jeżeli kogoś interesują podróże myszką po monitorze to mogę podesłać na maila mapę Roztocza Wschodniego
Skala 1:50 000  rozmiar 14,4 MB

A Roztocze polecam - zbierzcie się w końcu Daleko ale warto

skolioza wie co mówi 

[anu]

Na http://mapcenter.cgpsmapper.com/ są naprawdę bardzo dobre bezpłatne mapy tego rejonu na Gramina: okolice Suśca, okolice Tomaszowa Mazowieckiego, Roztocze Południowe, Puszcza Solska, Roztoczański Park Narodowy. Odpowiednim programem można zrobić sobie z tego jeden "kafelek".

[furman]

Pogórze Przemyskie wymiata. Rewelka tereny na rower. Też spaliśmy kawałek od szczytu Kopyśtanki. Świetna wycieczka była. Muszę powtórzyć kiedyś.

[paweł.70]

Roztocze Środkowe jest bardziej "cywilizowane" od Południowego, warto przyjeżdżac, ponieważ jest spokój i cisza. Już kiedyś  wspomniałem na stronie jest miejscowośc o nazwie Guciów gdzie jest mini skansen Ziemi Roztoczańskiej i wiejska zagroda dla zgłodniałych i spragnionych, gdzie w menu znajdują się regionalne potrawy (piróg biłgorajski, zupa pokrzywowa, czy "wilgoc z wąwozu")

[skolioza]

No Pawle z tym spokojem i ciszą to różnie bywa, zwłaszcza najgłówniejszym kurorcie jakim IMO jest Zwierzyniec
Bardzo lubię Zwierzyniec (nota bene sporo drogowskazów prowadzi stamtąd do Guciowa, łatwo więc trafić) i może dlatego ze stosunkowo często tam bywam widzę jak to miasteczko z faktycznie cichego i spokojnego przeradza się w kurort Festiwale/koncerty w parku czy głośne dyskoteki na parkingu przed kempingiem to w sezonie nic nadzwyczajnego, a i ludzi (turystów) jest sporo... Podobnie zresztą jest w Krasnobrodzie (bez festiwali i z tą przewagą Zwierzyńca, że tu budki z hamburgerami nie wchodzą na plażę, bo nad stawami park trzyma pieczę)
Także niezaprzeczalnie Roztocze Środkowe jest bardziej cywilizowane jak piszesz - ale ze wszystkimi tego plusami i minusami...

Furmani - pierwszy raz o Pogórzu Przemyskim przeczytałem w relacji z Twojego wypadu z Pitem Dlatego też w sumie widząc że "nasz most" leży nieopodal zaproponowałem taki kierunek, a nie większą pętlę po Roztoczu na przyklad

Wilku - ograniczenia w "sprawności" poruszania się w terenie to jedno, to co dzięki temu zyskujesz to drugie - oczywście! Czasem jednak nawet turlając się asfaltem przez takie wioski "z poprzedniej epoki" nogi kręcą mi się mimowolnie wolniej

[skolioza]

Te schrony które pokazałeś leżą na południe od Polanki Horynieckiej? Chyba rozpoznaję jeden z "hoteli"

dotarłem do mapy (Roztocze, Puszcza Solska wydawnictwa Pawel Wlad) więc uzupełniam
na mapie zaznaczyłem bunkry ktróre widać na foto oraz stary cmentarz Dałem większy obszar dla zobrazowania ilości bunkrów w okolicy Nowego Brusna

[gagarin]

Tak. To hotel :-) Widzę że na tej mapie nie są zaznaczone wszystkie schrony. Muszę obadać mapę Cartomedia pod tym względem.

[cinek]

Jechałem przez Zwierzyniec we wrześniu i nie było już nic z tego turystycznego zgiełku. Było już wręcz "schyłkowo"

Mnie w wyjazdach na za przeproszeniem "zadupia", fascynują i jednocześnie przerażają ślady dawnej cywilizacji - PRLu. Zdaję sobie sprawę z niegospodarności PGRów, ale te wszystkie opuszczone obory, gorzelnie, nieużytki dają do myślenia.

[hindiana]

 Dla mnie te okolice to nie jest 'daleko', wrecz przeciwnie. Super wyjazd, gratuluję, mimo to Przemyśl i okolice to dla mnie głównie Kalwaria Pacławska i Arłamów. Piękny klasztor franciszkański, w sierpniu ściagający tysiace ludzi na odpust i spotkanie młodych, położony na szczycie góry, którą zawsze zdobywaliśmy z plecakami pieszo i padaliśmy na twarz. Nie było łatwo, mimo, że było to w czasach, gdy kości nie chrupały, a tłuszcz sam sie spalał siłą rozpedu Nie wyobrazam sobie abym kiedykolwiek była w stanie wjechać na Kawlarię rowerem  Arłamów to położony z dala od świata ośrodek wypoczynkowy BORu. Mieliśmy kiedyś okazję być tam na imprezie z baranem na rożnie Piękna okolica, pełna dziekiej zwierzyny, rozległe przestrzenie, pusto i cicho.W Arłamowie przebywał podczas internowanie Wałęsa, teraz jest to kompleks hotelowy nastawiony na dość zamożnego gościa, z bogatą ofertą outdoorowa. Na rower miejsce genialne.

[usulovski]

Arłamów to położony z dala od świata ośrodek wypoczynkowy BORu. Mieliśmy kiedyś okazję być tam na imprezie z baranem na rożnie  Piękna okolica, pełna dziekiej zwierzyny, rozległe przestrzenie, pusto i cicho.W Arłamowie przebywał podczas internowanie Wałęsa, teraz jest to kompleks hotelowy nastawiony na dość zamożnego gościa, z bogatą ofertą outdoorowa. Na rower miejsce genialne.

No a za PRL był to tajny ośrodek wypoczynkowy dla członków rządu. Nie wiem jak dziś, ale kiedyś obfitość dzikiej zwierzyny wynikała z zastosowania w ogrodzeniu tego miejsca specjalnych pochylni, po których ssaki mogły wchodzić, ale wychodzić już nie, taki handicap dla myśliwych.

[anu]

Warto pamiętać skąd współczesna specyfika Roztocza Wschodniego - terenu o jednej z najmniejszej gęstości zaludnienia, nieco dzikiego - bo przecież nie zawsze tak było.

Generalnie już na przełomie IX i X wieku było to ziemie o które rywalizowali Słowianie Zachodni i Wschodni. Można by się spierać kto był pierwszy i kto kogo przeganiał, ale tutejsza ludność przyjęła chrześcijaństwo w obrządku wschodnim i kiedy państwo polskie zaczęło swoją ekspansję na wschód, to mniej więcej tu zaczynały się ziemie ruskie Korony.

Oczywiście w momencie rodzenia się ukraińskiej świadomości narodowej Rusini stopniowo stawali się Ukraińcami i już na XIX w. można mówić, że Roztocze Wschodnie było zasiedlone głównie przez Ukraińców. Było tak to połowy lat 40. zeszłego wieku. Co potem się stało, można się domyślić - przesiedlenia.  Stąd dzisiejsza pustka na tym terenie uzupełniana nielicznymi podupadłymi PGR-ami, ale uważny poszukiwacz znajdzie tam pamiątki po kilkudziesięciu dawnych wsiach ( choćby tylko nie wiadomo skąd zdziczałe drzewa owocowe).  Ale nawet komuś mniej uważnemu rzucać się będą zagubione kamienne krzyże przydrożne - to pozostałości po prężnym ukraińskim ośrodku kamieniarskim w Starym Bruśnie.

Zresztą Roztocze Wschodnie nie przypadkowo jest nazywane małymi Bieszczadami - chodzi nie tylko o niemal beskidzkie krajobrazy, ale właśnie i o tę historię wysiedleń.

[Dream Maker]

Zwierzyniec to ogólnie rzecz ujmując raczej spokojne miasteczko.
Tłoczno robi się tylko podczas Letniej Akademii Filmowej oraz na weekendach kiedy ludzi przyjeżdżają popluskać się w kąpielisku
W tym roku LAF odbędzie się w dniach 3-12 sierpień (http://www.laf.net.pl/).
Podczas LAFu wieczorem (o godz. 22) wyświetlane są filmy na dziedzińcu starego browaru . Fajny klimacik wtedy panuje. Za free można obejrzeć filmik popijając browarka (browerek niestety już nie za free ) 

[PABLO]

post usunięty

[trainspooter]

Jeżeli już mowa o schronach Linii Mołotowa to polecam mapę na stronie http://www.kriepost.org/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=3 mapa jest ciągle rozwijana obecnie znajdują się tam lokalizacje i informacje 1292 obiektach LM.

[gagarin]

Co prawda nie mam porównania, ale zdaje się, że mapa w linku (wydawnictwa CartoMedia) jest obecnie najlepszą mapą Roztocza Wschodniego.

Kupiłem dziś tą mapę z ciekawości, żeby sprawdzić czy jest lepsza od mapy Wydawnictwa Turystycznego Paweł Wład (PW).
Po porównaniu obu map do siebie i rzeczywistości w terenie stwierdzam, że jednak nie jest.
Mapa CartoMedia (CM) nie ma zaznaczonych wszystkich ciekawych miejsc dla których właśnie warto odwiedzić Roztocze Wschodnie.
Np. stare ukraińskie cmentarze są zaznaczone jak współczesne, a na mapie PW o wiele łatwiej je znaleźć. Nie ma zaznaczonych rowów przeciwczołgowych, krzyży, niektóre kapliczki są zaznaczone jako krzyże. Na mapie PW są oznaczone wszystkie ciekawe obiekty z podpisami co to jest (na CM tylko znaczek, chociaż pomnik na bunkrze Stiacha jest podpisany a na PW nie). Na PW oznaczone są też nieistniejące wioski ukraińskie.
Dodatkowo na CM obiekty są często błędnie umieszczone (schrony, stacje benzynowe) i co mnie zaskoczyło w co drugiej wiosce są pola namiotowe (ja nigdy nie widziałem żadnego w rzeczywistości, może u sołtysa za stodołą są ). Brakuje też niektórych szlaków. Plusem CM są drogi, które lepiej odzwierciedlają rzeczywistość. Na PW kilka razy trafiłem drogę asfaltową oznaczoną jako polana i odwrotnie, a nawet zamiast szerokiej drogi pole rzepaku. Na CM wszystkie te błędy nie istnieją.
Reasumująć:
Paweł Wład:
+ duża szczegółowość, podpisane obiekty
+ brak błędów w położeniu obiektów
- czasami złe oznaczenie typu dróg
- mniejsza czytelność przez ilość "danych" na mapie
Cartomedia:
+ dobre oznaczenie rodzajów dróg
- mniejsza szczegółowość
- brak obiektów lub złe umiejscowienie
- brak podpisów pod obiektami

Obie mapy nadają są dobre, ale jeśli ktoś chce poznać "każdy kamień" na Roztoczu Wschodnim to na pewno PW jest lepsza. CM przez dzięki większej przejrzystości jest fajna jeżeli ktoś nie ma biegłości w czytaniu mapy, ale przez to na pewno przegapi wiele ciekawych miejsc wartych odwiedzenia.