Autor Wątek: Pomniki same słuszne  (Przeczytany 1476 razy)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Pomniki same słuszne
« 27 Mar 2012, 22:33 »
Tym razem trzech wyjazdów rowerowych potrzebowałem, żeby zebrać materiał fotograficzny do zaplanowanej wcześniej relacji. Ziemia Świętokrzyska usłana jest pomnikami, zdjęć i miejsc mam  więcej, nie wszystkie zamieszczam – relacja i tak jest długa. Pogoda coraz bardziej wiosenna, może na forum czas na trochę radośniejsze tematy, a ja tu znowu o pomnikach.       Dlaczego?   

           

Bo z pamięcią jest źle. Z pamięcią o tych miejscach, o tych wydarzeniach. Niektórych z tych pomników musiałem szukać w małych miejscowościach, na obrzeżach wiosek, w lasach. Zasięgałem „języka” u tubylców – wielokrotnie byłem wprowadzany w błąd, lub ktoś odpowiadał zdziwiony, że nie wie. W Bodzentynie taka rozmowa miała miejsce około trzydziestu metrów od pomnika, on był tuż za rogiem, a pytana kobieta w sile wieku z całą pewnością tamtejsza. Spotykałem też żyjących jeszcze świadków tamtych wydarzeń – wtedy byli jeszcze dziećmi, rozmawiałem z nimi, pamiętają ze szczegółami.
A może dlatego jeszcze interesują mnie takie sprawy:

       

To zdjęcie ma już pięćdziesiąt lat. Zrobione zostało w lesie w pobliżu wioski Góry Wysokie (powiat sandomierski) . To ja ustawiam zapaloną świeczkę na grobowcu, obok jest moja siostra. Mieszkaliśmy wtedy z rodzicami w pobliskich Dwikozach i co roku pierwszego listopada chodziliśmy tam palić świeczki. Taka była tradycja, tego mnie uczono. Urodziłem się osiem lat po wojnie – pamięć była jeszcze bardzo żywa.
Stoją tam dwa bliźniacze groby rozstrzelanych ludzi. Przywieziono ich ciężarówkami z więzienia mieszczącego się w sandomierskim zamku. Nikt dokładnie nie wie ile tam leży osób. Na grobach pisze, że dziewięćdziesiąt, ale jak można przeczytać na tablicy ze zdjęcia zamieszczonego w galerii – być może więcej.

Bartoszowiny - wioska na skraju Świętokrzyskiego Parku Narodowego, u podnóża Świętego Krzyża. 6 marca 1943 roku niemiecki pluton żandarmerii rozstrzelał w lesie dwanaście  osób podejrzanych o współpracę z partyzantką. Praktycznie dwie rodziny. Połowa z tych dwunastu osób to dzieci. Najmłodsze z tych dzieci miało siedem miesięcy. Domy rozstrzelanych spalono.

     

Dziś w miejscu tym – około osiemdziesięciu metrów od ruchliwej drogi wojewódzkiej - stoi pomnik. Wiedząc o nim i tak znaleźć go trudno – nie ma żadnego znaku, drogowskazu. Na miejsce prowadzi droga leśna, w której można po kolana utonąć w błocie.

Bodzentyn – 1 czerwca 1943. Ci sami specjaliści co w Bartoszowinach. Ten sam 62 Zmotoryzowany Pluton Żandarmerii wzmocniony oddziałami Wermachtu. Otoczyli miasto. Ludność spędzono na rynek. Próba ukrycia się powodowała rozstrzelanie na miejscu. Wyczytywano nazwiska „bandytów”. Jeżeli był nieobecny – brano rodzinę. Tradycyjnie – kobiety, mężczyzn, dzieci. Rozstrzelano ich w ogrodzie blisko rynku. Tego dnia straciło życie trzydzieści dziewięć osób spośród mieszkańców Bodzentyna. Najstarszy miał siedemdziesiąt lat, najmłodszy siedem.

       

Wzdół Rządowy – 11 kwietnia 1943 roku. Od świtu akcja żandarmerii poszukującej partyzantów i rozstrzeliwującej podejrzanych i ich rodziny. Część osób zastrzelono od razu po domach, część przez kilka godzin więziono w stodole stojącej w miejscu najbardziej z lewej strony położonego budynku w tle za pomnikiem. Potem wszystkich ich rozstrzelano.Między innymi matkę z czworgiem małych dzieci. Pomnik postawiła rok temu rodzina Boczarskich przy pomocy mieszkańców wioski. Ziemię pod pomnik nieodpłatnie oddał gospodarz Michta, którego dom widać za pomnikiem, ktoś inny zapłacił za dźwig, kilku innych przyjechało traktorami – ciężar był nie lada – ponad trzydzieści ton granitu.
Tradycyjnie niemal – pomnik jest w ogóle nie oznakowany, aby do niego dotrzeć trzeba przejść przez podwórze p. Michty. Rozpytywałem po wsi - najpierw ktoś wskazał mi inny pomnik, potem zaczepił mnie starszy człowiek i powiedział o tym pomniku ze zdjęcia.

 

Na koniec Michniów – jedna z największych zbrodni tego typu dokonanych w Polsce.
Michniów gościł jeszcze żołnierzy Hubala, potem wspierał stacjonujących na pobliskim wzgórzu Wykus partyzantów ze zgrupowania Ponurego. Nie mogło to ujść uwadze Niemców. 12 lipca 1943 spacyfikowali wieś. Zamordowali ponad sto osób – częściowo zastrzelili, częściowo spalili żywcem razem z zabudowaniami. Ponury ze swoimi przybyli za późno, już po odjeździe Niemców. W odwecie tej samej nocy zatrzymali niemiecki pociąg – zastrzelili ponad siedemdziesięciu Niemców. Następny ruch należał znowu do Niemców. Przyjechali rano – dokończyli dzieła – wymordowali wszystkich, następnych ponad sto osób. Wieś zrównali z ziemią, zabronili odbudowywać i uprawiać ziemię.
Dzisiaj znajduje się tam Muzeum Martyrologii Wsi Polskiej. Na zdjęciach ponad grobem zamordowanych i pomnikiem „Pieta Świętokrzyska” widać dziesiątki krzyży. Na każdym krzyżu tablica informacyjna z nazwą miejscowości. Każdy krzyż to jedna egzekucja, pacyfikacja, jedna puszczona z dymem wieś. Każdy krzyż to kilka lub kilkadziesiąt zamordowanych osób. Każdy.



Tutaj kilka zdjęć więcej :

https://photos.google.com/album/AF1QipMEqXF38w_AeFpqK5jC26z2wHZEOBVroBY7Y9hX?key=CM-57_K176SyGg
« Ostatnia zmiana: 16 Paź 2018, 19:17 transatlantyk »


Offline Kobieta dewunska

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Kołobrzeg | Wrocław
  • Na forum od: 11.04.2011
Odp: Pomniki same słuszne
« 28 Mar 2012, 09:31 »
Transatlantyku, dzięki za Twoją determinację....aż mnie ciary przeszły po plecach, kiedy czytałam Twoją relację. Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, pomniki są pewną formą stałą mającą być znakiem dla ulotnej pamięci. To przykre, że ludzie mieszkający od lat w jakiejś wsi nie mają pojęcia, że za rogiem stoi pomnik upamiętniający tak straszne zbrodnie. Ciężko powiedzieć, z czego to wynika, przecież to nasza historia, ta mała, lokalna historia. W mojej miejscowości na Pomorzu stoi "jedynie" obelisk ku czci żołnierzy AK i stoi on naprzeciwko szkoły. Dzieci od najmniejszych lat uczą się co to jest i dlaczego, do szkoły przyjeżdzali też przy różnych okazjach świadkowie tamtych zdarzeń. A tu...takie historie...niemal całkowicie zapomniane...
Z drugiej strony ludzie, dla których wydarzenia sprzed lat są jeszcze w pamięci żywe, z pewnością doceniają, że są miejsca upamiętniające dramat. Moja babcia pochodzi z Kresów i nie ma dnia żeby nie wspominała zbrodni popełnianych na tamtych terenach, i zawsze boli ją właśnie to, że "nikt już o tym nie pamięta", że to już nie Polska, że krzyż krzakami zarósł i jakby tam pojechać, to nawet by nie było miejsca, żeby świeczkę zapalić...
Tourists don\'t know where they were yesterday, travellers don\'t know where they will be tomorrow.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Pomniki same słuszne
« 28 Mar 2012, 09:43 »
Zaskakujący powrót do miejsca odwiedzonego 50 lat temu. Szmat czasu.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Pomniki same słuszne
« 30 Mar 2012, 22:26 »
Zdjęcie kiedy byłeś mały i później to samo miejsce kilkadziesiąt lat później - rewelacja. CO do świadomości lokalnej to pewnie po prostu trafiłeś na osobę, która dawno i niechętnie chodziła do szkoły. Podobnie jak u Dewunskiej robi się w kazdej miejscowści, w której znajduje się cokolwiek interesującego. System motywacyjny nauczycieli polega obecnie na tym, że muszą się ciagle czymś wykazywać, a patriotyzm lokalny i tzw 'małe ojczyzny' zawsze sie dobrze sprzedają w awansach na np nauczyciela dyplomowanego, stad w głównej mierze aktywne włączanie dzieci i młodzieży w historię własnego regionu. Nierzadko przy tej okazji powstają bardzo fajne projekty. We wsi tuż obok mojej rodzinnej miejscowosci malutka szkoła zrobiła projekt "Kapliczki w mojej okolicy", uzyskała grant z UE i nawet udało sie jedną podupadającą kapliczkę zrestaurować. Temat schowanych przez oczami wszystkich pomników jest mi bliski, kilka lat pracowałam na rzecz Towarzystwa Miłośników mojego Brzostku i cały bajer polegał na odkryciu tego, co warte pokazania światu.
Tak trochę offtopując, to termin 'mała ojczyzna' ukuty został prawdopodobnie z pozytywnych pobudek, potem zaczął jak kula śnieżna zbierać chętnych do odłączenia np Śląska i ustanowienia autonomii. Odległe, ale historia - jak pokazują niezwykłe wątki ząłożone przez transatlantyka - lubi płatać figle. Z przyjemnością obejrzałam galerię i przeczytałam mądre komentarze.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Pomniki same słuszne
« 31 Mar 2012, 09:54 »
Chciałbym wam pokazać pozornie mało ciekawy pomnik:

Napis na tablicy głosi:
"Czynem społecznym wybudowano drogę do Ostrowitego i Jerzykowa 1963-65"
Napis na kamieniu głosi:
"1000-LECIE PAŃSTWA POLSKIEGO"
Pomnik ten stoi na rozdrożu, w okolicach Trzemeszna.

Zaciekawiła mnie jego byle-jakość. Ot betonowy, zmurszały postument, na którym stoi niezdarnie wyrzeźbiony orzeł - symbol naszej państwowości.
Okaleczony, bezbronny orzeł bez jednego skrzydła, dzioba i pazurów. Teraz wygląda na rechot historii z socjalistycznych władz, które szumnie ogłosiły obchody 1000-lecia polskiej państwowości, jednocześnie starając się zmarginalizować kościelne obchody Milenium Chrztu Polski.

Ale to była polityka, a zwykli prości ludzie wybudowali sobie drogę. Zapewne jakaś lokalna organizacja partyjna organizowała to wszystko, ale ręce do pracy były chłopskie i robotnicze.

Pokusiłbym o porównanie z roszczeniową postawą różnych grup społecznych, którą widać na co dzień, ale powstrzymam się, żeby nie obrazić wszystkich tych leni, którym dzieje się taka krzywda.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Odp: Pomniki same słuszne
« 1 Gru 2021, 22:27 »
Dzisiaj znajduje się tam Muzeum Martyrologii Wsi Polskiej.

No to dopisuję do listy miejsc, które muszę odwiedzić.

Niedawno obejrzałem "Idź i patrz" i zostawił ten film na mnie niezatarte wrażenie. Tyle się mówi o losie miast w czasach wojny a już mało kto wie, że na wsi wcale nie musiało być spokojniej. Na dodatek odchodzą ludzie, którzy jeszcze pamiętają co to wojna. Obawiam się, że młodzi mogą już te odległe historie bagatelizować. Długi czas pokoju przytępił czujność.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Pomniki same słuszne
« 2 Gru 2021, 17:14 »
Niedawno obejrzałem "Idź i patrz" i zostawił ten film na mnie niezatarte wrażenie. Tyle się mówi o losie miast w czasach wojny a już mało kto wie, że na wsi wcale nie musiało być spokojniej. Na dodatek odchodzą ludzie, którzy jeszcze pamiętają co to wojna. Obawiam się, że młodzi mogą już te odległe historie bagatelizować. Długi czas pokoju przytępił czujność.

Ta tematyka jest też pokazana w słynnym "Hubalu", gdzie jest bardzo realistyczna scena pacyfikacji wioski. Oddział Hubala operował m.in. w bliskim rejonie Michniowa, świętokrzyskie z racji ukształtowania terenu było rejonem gdzie działało wiele grup partyzanckich.
https://youtu.be/Id9pU1sq8WA?t=6323
(niestety na YT w kiepskiej jakości, ale ten film można znaleźć w serwisach filmowych)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum