Autor Wątek: Opony wyprawowo-niewyprawowe, jakie?  (Przeczytany 3245 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Opony wyprawowo-niewyprawowe, jakie?
« 29 Mar 2012, 19:07 »
W moim rowerze który kupiłem jako używany zauważyłem, że opony mają z boku przypominający pęknięcie. Wygląda na to, że opona nie była używana z wystarczająco wysokim ciśnieniem. W związku z tym aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek na dłuższej chciałbym kupić nowe.

Te o których pisałem to slicki Ritchey Pros 23c, 67 TPI. Wydają mi się wystarczająco szerokie i zapewniają odpowiednią amortyzację na polskie drogi. Przy większych nierównościach jednak czasami odczuwalny jest pewien dyskomfort.

Sprawdzałem dostępne opony i zauważyłem, że jest spory wybór opon 23c, za to dostępność szerszych jest dużo gorsza.

Z ciekawszych możliwości znalazłem coś takiego:
Opory toczenia obu są zbliżone: http://bikeboard.pl/arch/index.php?d=sprzet&g=12&art=240


Czy takie opony nadadzą się na Rumuńskie, Bułgarskie, Albańskie i Serbskie drogi? :icon_smile2: Zakładam, ze waga rowerzysty wraz bagażem i wodą nie będzie przekraczała 75 kg. Opona najlepiej żeby była typu slick, do tej pory nie zaobserwowałem potrzeby stosowania bieżnika.

Czy może jednak coś szerszego? Obręcze wg tabelki powinny przyjąć maksymalnie 28c. Z tyłu prawdopodobnie rama i tak nie pozwoli na założenie niczego szerszego.
« Ostatnia zmiana: 29 Mar 2012, 19:13 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
a o schwalbe nie myślałeś? droższe co prawda sporo...
no i na ichnie drogi, to bym wziął chyba jednak te 25 chociaż;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Myślałem. Problem jest taki, że większość z nich waży ponad pół kilo! Wtedy to już lepiej wziąć cztery zapasowe dętki i jechać na byle jakiej, w miarę lekkiej oponie.

Schwalbe Supreme wygląda dosyć rozsądnie, waży tylko 280g ale niestety ma bieżnik i maksymalne dopuszczalne ciśnienie 5 bar...
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
coś źle spojrzałeś. supreme 700x28C można nabić wg producenta do 7barów ;)

masz ultralightowy ekwipunek? typu Toosha lub Rafalb?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Na allegro podali 2-5 bar, może skopiowali z innego rozmiaru.

Z wyliczeń na ten moment wychodzi niewiele ponad 5 kg, więc pewnie poniżej 6 kg zejdę :icon_smile2:

Na ile szacujesz żywotność opon? W moim przypadku warto chyba zastanowić się nad używanymi oponami, bo i tak nie będę potem używał balonów do normalnej jazdy.
« Ostatnia zmiana: 29 Mar 2012, 22:10 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Używka, to średni pomysł. Guma może być zleżała. Pod sakwami z dodatkowym obciążeniem może szybciej dokonać żywota, a małe szanse np. w Albanii na nabycie rozsądnego zamiennika. Na oponach nie ma sensu oszczędzać.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Te Michelin krylion są przecież zmaskarowane  :o za darmo bym ich nie chciał.
Kup już prędzej w miarę tanie i dobre maxximy detonatory.

 "Rumuńskie, Bułgarskie, Albańskie i Serbskie drogi" jadąc po tych państwach na oponach szosowych szykuj się na slalom.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
No te Micheliny w dobrym stanie nie są...
Detonatory są dobre, a jak Cię stać, to kup wąskie Marathon Supreme. Ja tam bieżnika nie widzę, opony świetne, w 1.6'' można wbić do 6 atmosfer, to w węższe pewnie pod 8.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Te Michelin krylion są przecież zmaskarowane  :o za darmo bym ich nie chciał.

Mam w oponach takie dziurki i jakoś jeszcze się trzyma.

Kup już prędzej w miarę tanie i dobre maxximy detonatory.

Maxxis Detonator rzeczywiście jest przez niektórych bardzo zachwalany ale też można wyczytać wiele bardzo krytycznych głosów na temat trwałości - potrafiły się rozlecieć po kilkuset kilometrach.

"Rumuńskie, Bułgarskie, Albańskie i Serbskie drogi" jadąc po tych państwach na oponach szosowych szykuj się na slalom.

W takim razie będę chyba celował w opony 28c.

Detonatory są dobre, a jak Cię stać, to kup wąskie Marathon Supreme. Ja tam bieżnika nie widzę, opony świetne, w 1.6'' można wbić do 6 atmosfer, to w węższe pewnie pod 8.

Supreme niestety są trochę za drogie. Poza tym może nie potrzebuję bardzo pancernych opon, wystarczy, że nie będą się przebijały cieniutkim drucikiem jak aktualne.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Hm, jak bierzesz szosę z takimi oponami, to upewnij się, że na drogach przez które będziesz jechał jest asfalt ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
I weź ze dwie zapasowe  ;D

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Coś mi się zdaje, że teraz to już mamy 120% pewności że worek_foliowy pojedzie do Albanii szosówką  ;D

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Supreme niestety są trochę za drogie. Poza tym może nie potrzebuję bardzo pancernych opon, wystarczy, że nie będą się przebijały cieniutkim drucikiem jak aktualne.
Te miśki co podlinkowałeś właśnie są z tej kategorii :)
Czy supremy za drogie? Zależy na jak tanie rzeczy Ciebie stać :) Nie wierzę, że w Albanii nie będziesz zmuszony kupić drugiego kompletu opon, albo nawet trzeciego. I co wtedy.. Sklepu nie będzie, a jak będzie, to takich opon nie będzie :) Będziesz wyklinał :P
Oczywiście to Twoja sprawa, ale na tamte Miśki za 60 zł to bym w życiu się nie zdecydował. Moja aktualna tylna, kupiona z musu, jakaś CST Czar za 30 zł, wygląda o niebo lepiej po podobnym przebiegu...

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
No właśnie, ja bym do tych tanich opon doliczył oczekiwany koszt dymania po Albanii autobusem w poszukiwaniu zastępczej opony, która może też mieć mało atrakcyjną cenę ;)

Innymi słowy: supreme  ;D

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
W testach na opory toczenia i przebijalność wypadają bardzo dobrze. Rzeczywiście wyglądają nie najlepiej ale gdyby pociągnęły jeszcze 3-5 tys. km to by się pewnie opłaciły.

Co do uszkodzeń opon i awaryjnej naprawy to podobno dobrze sprawdza się szycie opony i zaklejanie taśmą naprawczą. W takim stanie opona spokojnie ma się trzymać jeszcze ponad 1000 km.

Tak jak wcześniej napisałem w związku wcześniejszymi opiniami na temat jakość nawierzchni będę decydował się na coś szerszego niż 23c. Węższe opony mają wyższe opory toczenia, więc założenie szerszych może również zwiększyć szybkość poruszania się :)

No właśnie, ja bym do tych tanich opon doliczył oczekiwany koszt dymania po Albanii autobusem w poszukiwaniu zastępczej opony, która może też mieć mało atrakcyjną cenę ;)

Innymi słowy: supreme  ;D

Jak wyżej, w razie czego można prowizorycznie naprawiać.

Akurat z tego co pamiętam po bardzo krótkim (bo jednodniowym :() pobycie w Albanii drogi są w idealnym stanie, wręcz niespotykanym w Polsce - to tylko jako ciekawostka, bo pewnie trafiłem na tę jedyną wyremontowaną drogę ;)


Rzeczywiście jest tak tragicznie ze zużyciem opon ??? Będę miał ze sobą bagaż o wadze mniejszej of statystycznej kobiecej kosmetyczki.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum