Jak dla mnie te Marathony to dobre rozwiązanie. Na takie drogi jak w Albanii - im szersza opona tym lepsza, więc jeśli 32mm zmieści się w ramie to brałbym te opony
W takim razie pożyczę od kolegi oponę lub koło w którym ma założone duże 32c (w porównaniu do 32c których wcześniej używałem, balon wydaje się być dużo szerszy i wyższy) i sprawdzę czy się zmieści, jeśli te wejdą to zmieszczą się na pewno inne o tym rozmiarze.
Te opony są po prostu cięższe od typowo szosowych, ale dalej jest to rozmiar typowo "asfaltowy", bieżnik też nie jest agresywny, więc osiągów wiele te opony nie zmienią (jak wspominałem Waxmund używa tej opony w szosówce w rozmiarze 25mm i był zadowolony). Natomiast jeśli będzie konieczność jazdy po dziurach (to w Albanii pewne) czy nawet szutrze (też się trafia poza najgłówniejszymi drogami) - to takie opony będą dużo pewniejsze, a ryzyko ich rozerwania dużo mniejsze niż lekkich opon typowo szosowych. Do tego większy rozmiar - to lepsza amortyzacja, a na dziurawych drogach na wąskich oponach jeździ się do niczego.
Jeśli będzie taka możliwość to chyba zdecyduję się na 32c (choć nie wiem czy akurat Symfonian da radę takie załatwić, wtedy wezmę pewnie 28c) oraz na 23c do jazdy po gładkich drogach w Polsce i na wypady po bułki/jogurt na Słowację.
Dzięki wielkie!