Autor Wątek: Wrażenia po zmianie opon na Schwalbe Marathon Supreme  (Przeczytany 12816 razy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Witajcie

Może to komuś pomoże w wyborze:

Dotychczas używałem opon Schwalbe Terra Cruiser w rozmiarze 28x1,6 (40)
1700km po szutrach i asfaltach, leśnych duktach. Bez dużego obciążenia - ja 80kg, ekwipunek max 10kg, rower 14kg. Żadnej przebitej dętki.

Wczoraj zmieniłem opony na Marathony Supreme 28x1,6 (40):

- dużo lepiej się toczy po asfalcie. Odczuwalnie lepiej - okazało się, że droga która wydawała mi się płaska, chyba jest "z górki" bo rower przestał zwalniać, kiedy nie pedałuję.
- rower duużo lepiej trzyma się drogi w zakrętach - stabilniej się prowadzi podczas skrętu
- na leśnej drodze, w piasku dokładnie tak samo jak Terra Cruiser
- mniej zarzuca jak się wjedzie "z rozpędu" na piasek leżący na asfalcie.

To są pierwsze wrażenia z 30km przejażdżki. Dzień Wcześniej jechałem tą samą trasą na poprzednich oponach.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Efekt placebo  :wink: ?

Jak mają być na asfalt to jak mogą się lepiej zachowywać na piasku?
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Dziś zrobiłem następne 30km. Było po deszczu i muszę zweryfikować opinię na temat zachowania na drodze leśnej: jednak gorzej się prowadzi od semi-slicka - szybciej zaczyna się zakopywać, mocniej "tańczy". Wczoraj było sucho i ta droga była jednak w miarę twarda.

Efekt placebo raczej nie, ale kto wie, bo przecież wydałem kupe kasy na opony i teraz muszę być pewien, że są lepsze ;)

Zdaję sobie sprawę, że opory powietrza są dużo większe niż opory toczenia (przy prędkości podróżnej) :)
Po prostu przy bardzo niskich prędkościach czuć, że rower wolniej wytraca prędkość
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Wolałbym nie sprawdzać "gripa" na asfalcie. :)

Wjechałem dziś specjalnie w kilka kałuż, chyba dobrze odprowadzają wodę, bo przejechałem bez żadnego zachwiania.

Pamiętam, że pod tym względem tragiczne były Kendy Khan. Tu każdy piasek i kałuża na zakręcie to było jakieś tam zachwianie, konieczny był balans ciałem, żeby utrzymać równowagę.

Marathony Supreme skręcają bardzo pewnie, ale nie wiem czy to kwestia rodzaju gumy, czy całkiem gładkiego bieżnika, aha te rowki odprowadzające wodę sięgają głęboko na bok opony.

Kolega jeździ na takiej samej ramie, ale ma XRy, jak będzie okazja, to się zamienimy rowerami i sprawdzimy czy da się wyczuć różnicę w przyczepności w jakimś deszczu.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Moze i ja się podziele opinią na temat zwykłych Marathonów 28x1,6:
- zdecydowanie lepiej oczyszczają się z błota niż np. jakieśtam Kendy z podobnym bieżnikiem
- na częściowo ośnieżone drogi nie polecam.  Po kilku zimowych zjazdach siwizna przypruszyła mi skronie.
- na mokrym asflacie nie są rewelacyjne
- bardzo wolno się zużywają
- przywoicie zachowują się w lekkim terenie

Dużą zaletą jest niska cena, około 69zł i uniwersalność.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
To będzie wątek dla mnie...
Przymierzam się zakupu porządnych opon (wkurzają mnie już ciągłe gumy - w tym roku na razie 3 przez 2100 km - 95% po asfalcie, wszystko na lekko) i... oczywiście Schwalbe (Michał, chyba za dużo się Twoich relacji naczytałem ;) ale właśnie na model nie mogę się póki co zdedcydować. Tzn. "zwykłe" marathony czy jednak supreme na wyprawę? Nie ukrywam, że oprócz odporności na przebicia zależy mi bardzo na "gripie", bo w zeszłym roku na koniec wyprawy miałem nieprzyjemny wypadek
http://www.mojewyprawy.ovh.org/01_05_11.html (dzień 20)
i podejrzewam,że przynajmniej po części była to zasługa opon (choć raczej więcej "wniosła" moja nieuwaga). Dlatego z bijącym sercem czekam na dalsze opinie na temat supreme (jeśli są wyraźnie lepsze od "zwyklych" marathonów to cena mnie nie odstrasza - to w końcu wydatek na kilka lat).

Piszcie zatem o swoich doświadczeniach! :)
Miki

PS. Aha, czas na decyzję mam do mniej-więcej końca maja.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Jeździsz z przednimi sakwami? Bez przednich na zjazdach rower prowadzi się zdecyodowanie gorzej i odciążone przednie koło jest podatne na utratę przyczepności.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytuj
Jeździsz z przednimi sakwami? Bez przednich na zjazdach rower prowadzi się zdecyodowanie gorzej i odciążone przednie koło jest podatne na utratę przyczepności.


Póki co jeździłem tylko z tylnymi sakwami, przy wyprawach kilkutygodniowych w nieekstremalnej pogodzie (Europa środkowa) nie mam potrzeby zabierać więcej a rzeczy/ sprzętu niż się mieści do tylnych (mam nieźle wysłużony model Alpinus Omaha kupiony niegdyś za bezcen, ale bardzo je sobie chwalę), a kupno przednich sakw i bagażnika li tylko dla poprawy stabilności roweru jakoś mi nie przyszło do głowy ;)

@Michał - Ty to chyba cięgiem online siedzisz - kiedy Ty masz czas jeździć?  :shock:
A serio: dzięki za opis Supreme'ów - Twoje porady są dla mnie bardzo cenne, najlepszy dowód, że właśnie kupiłem marathony racery do jazdy na lekko (85 zł za parę na allegro - zdaje się, że nie przepłaciłem? ;) ). Jednak czekam na wypowiedź kogoś, kto już na supreme'ach trochę (choćby ze dwa tysie) przejechał. Bo że w teorii są takie a takie, to wszak już na stronach schwalbe wyczytałem :)

W każdym razie dzięki i czekam tu na opinie użytkowników supreme'ów (może np. autor wątku znów z czasem coś dołoży...?) a póki co nie śpieszę się z decyzją :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Mnie tam pogoda specjalnie nie przeszkadza - mam jakoś w tym roku straszną "jazdę" na rower. To chyba przez tę zeszłoroczną kontuzję i przymusowy dwumiesięczny odpoczynek ;)
No i jeszcze przez to, że mój bark nadal niekiedy się odzywa i nie za bardzo mogę się wspinać, a coś by człowiek porobił, więc jeżdżę ;)

Racery kupiłem w szerokości 35. Od dziś na nich jeżdżę, póki co specjalnej różnicy w "prowadzeniu się" w porównaniu do tych jakichś nonamów, co miałem, nie widzę, ale zakładam, że główna różnica będzie nieprzebijalności :)

Ale pod sakwy to pewnie jednak pomyślę nad czymś pancerniejszym i stąd zainteresowanie supremami :)

[ Dodano: Czw Mar 27, 2008 10:08 pm ]
No jak tam, Cinek? Podzielisz się dalszymi wrażeniami? :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Po kilku miesiącach używania dalsze wrażenia z używania:

Od czasu zakupu przejechałem jakiś 1000km, w tym około 350km (Bornholm) z w pełni obciążonymi tylnymi sakwami i worem na nich, oraz 200km z lekkimi sakwami na kilku 1-dniowych wycieczkach. To chyba niewiele...jak na osiągnięcia niektórych tutejszych rowerzystów, ale ja dopiero zaczynam przygodę z turystyką rowerową :)

1) Na asfalcie rewelacyjnie - gwałtowne hamowanie, szybkie zjazdy po zakrętach (50km/h) - po prostu pewne prowadzenie, na mokrym również - ale zdrowy rozsądek zawsze wskazany!!!

2)Na drogach szutrowych generalnie spoko i gładki bieżnik w niczym nie przeszkadza (dopóki droga jest ubita) ale oczywiście brak tej przyczepności co na asfalcie.

3)Zero przebitych dętek, chociaż sprawdzam ciśnienie w oponach i dbam żeby zawsze mieć napompowane koła.

4)Oznak zużycia bieżnika nie widać. Ale to pewnie za mało km przejechałem.


5) nie wiem czy to wina dętek czy opon czy zaworu, ale ciśnienie spada po pewnym czasie do 4,5 - 5 bar ( a pompuję do 6). W sumie to się tym nie przejmuję, bo komfort jazdy trochę wyższy. Kupię za jakiś czas jakieś firmowe dętki, może będą lepsze.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Witam. Ja kupiłem Schwalbe Silento II 1,75", bo nie sądzę żeby były wiele gorsze od Schwalbe z wyższej półki. Oponki super- odczuwalnie mniejsze opory toczenia (wcześniej miałem opony 1,95") ale i trzęsie mocniej na wybojach. Jednym słowem trudno mi się przyzwyczaić;D
informacyjnie: cena za sztukę= 29zł
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Maciek, to nie jest tak, że na tanich zwykłych oponach nie można jeździć. Pewnie, że można, bo sprawia to taką samą radość.

Różnica między tymi oponami może być istotna na wycieczce rowerowej, kiedy 30km od domu w środku lasu ta mniej zaawansowana zawiedzie. I co? Będziesz prowadził rower? Zadzwonisz po kogoś i będziesz czekał na transport, łapał stopa?

Uważam, że razem z tak drogimi oponami kupujemy pewne ubezpieczenie od niechcianych przygód. U nas (w Polsce) czasem posiadanie dobrego, drogiego sprzętu niesłusznie uchodzi za rozrzutność. A jeżeli dużo i często się tego sprzętu używa to wg mnie jego klasa powinna być najwyższa na jaką nas stać, tak żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo i spokój.

Dętki, opony, hamulce, sprawny napęd no i jeszcze wygodne siodełko i heja, w trasę :)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
no bo Grzechu ma racje ... kto tanio kupuje - kupuje 2 razy ... :-) lepiej poczekac
… why so serious ?

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Całkowicie się z Wami Panowie zgadzam. Do tej całej niezawdności możemy dodać możliwość sprzedaży jeżeli coś się nam znudzi lub zmienimy profesję. Jakiegoś szajsu nikt nie kupi a firmowe, trwałe rzeczy w 98%. Wiem bo sam kupuję często używany sprzęt.

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
Odświeżę temat z nadzieją, że pojawią się jakieś nowe opinie o Supreme. Jestem bliski wymiany i zaczynają mnie kusić. Większość tras to mam twarde, ale czasami w teren też wjadę, a słyszałem, że w miarę dadzą radę. Czy w ostatnim półroczu ktoś coś więcej wie? :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum