Autor Wątek: Obowiązkowe kaski, kamizelki oraz przeglądy techniczne rowerów  (Przeczytany 10069 razy)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Gorzej zalii jak to szło z …,,nocnymi batmanami’’ :lol: którym  brak wyobraźn

I co? Sądzisz, że taki "batman" w mig założy kamizelkę przy wsiadaniu na rower jak sejm uchwali taką ustawę?

uważam polaków za ciekawą nację i m.in. dlatego bardzo się z nią utożsamiam.

Tzn., że gdyby Polacy nie byli tacy ciekawi to mniej byś się utożsamiał z rodakami? (przyjmując, oczywiście, że jesteś Polakiem)

Kary za przewinienia na drogach są śmieszne i uważam, że np. mandat 4-5 tys zł za przekroczenie choćby o 10 km dopuszczalnej prędkości (kierowana od razu do komornika w celu wyegzekwowania) przyniosłyby oczekiwany skutek

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zastanów się na tym.
Masz w ogóle prawo jazdy?
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Kary za przewinienia na drogach są śmieszne i uważam, że np. mandat 4-5 tys zł za przekroczenie choćby o 10 km dopuszczalnej prędkości (kierowana od razu do komornika w celu wyegzekwowania) przyniosłyby oczekiwany skutek i zaakceptowanie faktu, że znak z pięćdziesiątką oznacza wartość graniczna a nie +/-20.
Mam nadzieję, że nie dorwiesz się do władzy ;]

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
No wiesz - tak rozumując to by trzeba było w ogóle zrezygnować z wszelakich ograniczeń na drogach. Oczywiście że główny problem jest w mentalności kierowców (przecież sam o tym pisałem we wcześniejszej wypowiedzi) - ale właśnie takie myślenie jakie zaprezentowałeś leży u jego źródła. Że tak naprawdę zakazy są niepotrzebne, że kierowcy sami sobie wyznaczają granice. Otóż takie myślenie jest fatalne w skutkach, polskie ograniczenia prędkości wcale nie są restrykcyjne - są takie jak niemal wszędzie na świecie - bo tego typu zakres ograniczeń się po prostu sprawdza. Tylko wielu polskich kierowców jeszcze nie dorosło do posiadania prawa jazdy, brakuje im odpowiedzialności i kultury jazdy, która charakteryzuje kierowców zachodnich. Ja jeździłem w różnych państwach zachodniej Europy rowerem nieraz - i jednak różnica jest ogromna, Polska to ciągle Azja jeśli chodzi o kulturę drogową.

Nie wiem czy słyszałeś ten dowcip:
Cytuj
Jedzie Zyguś swoim samochodem; obok siedzi przerażony Masztalski.
- Czerwone światła! Co ty to robisz?
A Zygmuś nic. Przejeżdża na czerwonych światłach skrzyżowanie i mówi spokojnie:
- Mój szwagier już dwa lata przez czerwone jeździ i nic mu się nie stało.
Znowu skrzyżowanie i znowu czerwone światła!
- Nie jedź! Masz czerwone! - krzyczy blady jak ściana Masztalski.
- Mówiłem ci już, że mój szwagier dwa lata bez czerwone jeździ i nic mu się nie stało!
Znowu podjeżdżają do skrzyżowania. Pali się zielone światło, a Zyguś zatrzymuje samochód.
- No jedź! Masz zielone - krzyczy Masztalski.
- A jak mi szwagier wyjedzie z boku?
Nie jest najważniejsze jakie są zasady ale wiadomo, że jakieś muszą być. Trudno, żeby część kierowców uznawała ruch prawostronny a cześć lewostronny ;) Prędkość poruszania samochodów też powinna być zbliżona, duży rozrzut nie będzie dobrze wpływał ani na bezpieczeństwo ani na płynność ruchu. To że zdecydowana większość kierowców łamie dozwolone dozwoloną prędkość (np. zamiast 90 jedzie 100) nie świadczy o tym, że są samobójcami tylko, że być prawdopodobnie jest to postępowanie bardziej opłacalne pod względem zysku czasowego i zmniejszeniem bezpieczeństwa.

Azjatycki styl jazdy jest mi dużo bliższy, z tego co miałem okazję zaobserwować np. w Turcji kierowcy dużo sprawniej poruszają się przy dużo większym natężeniu ruch. W Polsce ruch jest często bardzo przeregulowany - zbyt dużo głupio ustawionych świateł, które często powodują korki, obowiązek zatrzymywania się na zielonej strzałce, zamiast możliwość skręcania w prawo na czerwonym bez pierwszeństwa.

Kpisz? A co z uchwały Parlamentu Europejskiego w tej mierze wynika? Tyle samo co ze 100 rezolucji ONZ potępiających działania  Izraela; równie dobrze nasz Sejm sobie może uchwalić ustawę o rozbrojeniu rosyjskich głowic nuklearnych  :P
Parlament Europejski nie ma nic do gadania w tej mierze, kwestia przepisów drogowych leży tylko i wyłącznie w gestii poszczególnych państw Unii - a nie obiło mi się o uszy, by gdziekolwiek funkcjonowało odgórne 30km/h na terenie zabudowanym, są jedynie w niektórych miastach strefy ruchu do 20-30km/h - zresztą bardzo słuszne rozwiązanie, a wymuszone tym, że w centrach wielu zachodnich miast po prostu nie ma miejsca na tysiące samochodów.
Pisałem, że są takie pomysły i że są to wizje chorych ludzi ;) (mówię konkretnie o tych z linków)

No i może to jest dobra droga? Zaostrzenie kar za drastyczne przekroczenia prędkości - to byłby krok w dobrą stronę, w Niemczech funkcjonowało coś takiego, że bodajże za 40-45km/h powyżej limitu traciło się automatycznie prawo jazdy.

Tracenie prawa jazdy z automatu byłoby złym rozwiązaniem. Ale to ze względu na to, że zdarzają się absurdalne zakazy. Miałem taką sytuację (akurat nie w Polsce tylko w Bośni), że była droga z lekkim łukiem gdzie można było spokojnie jechać 100 km/h a ograniczenie było do 40. Miałem o tyle szczęścia, że akurat jechałem 64... Jeżdżę stosunkowo wolno ale strasznie męczące jest dla mnie jeżdżenie zgodnie z przepisami - chwila nieuwagi, lekka górka, przeoczenie znaku i zaraz jadę o kilka kilometrów za szybko. Zamiast koncentrować się na drodze, muszę zastanawiać się jaka jest dozwolona prędkość, czy przypadkiem nie jest zabudowany.

Gdyby nie takie przypadki, proponowane przez Ciebie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić.

Sprzeciwiam się tylko traktowaniu przeciętnego kierowcy jak przestępcy, kiedy rząd z góry zakłada ogromne wpływy z fotoradarów (aktualny wprowadził to pionierskie rozwiązanie).

Nikt z decydentów nie mówi o ograniczaniu prędkości do 30km/h; natomiast niedopuszczalne jest całkowite olewactwo istniejących ograniczeń. W Warszawie obowiązującego 50km/h nikt niemal nie przestrzega, podobnie jak i nikt nie przestrzega obowiązującego metra odstępu przy wyprzedzaniu rowerzystów, na Zachodzie to sytuacja dużo rzadsza.
Tutaj w pełni się zgadzam, miasto to nie tor wyścigowy.

Natomiast nie zauważyłem żeby kierowcy często przejeżdżali w małej odległości ode mnie. O bezpieczną odległość powinien zadbać też sam rowerzysta: nie jechać przy samej krawędzi, bo jest to proszenie się o mijanie na centymetry. Ewentualnie można zastosować metodę polegającą na lekkim bujaniu się ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Gdzie tam przemoc? ;/
Cytuj
Ewentualnie można zastosować metodę polegającą na lekkim bujaniu się ;)

Dzisiaj tak właśnie zrobiłem i dostało mi się klaksonem...
Zapraszam ===>

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Kary za przewinienia na drogach są śmieszne i uważam, że np. mandat 4-5 tys zł za przekroczenie choćby o 10 km dopuszczalnej prędkości (kierowana od razu do komornika w celu wyegzekwowania) przyniosłyby oczekiwany skutek i zaakceptowanie faktu, że znak z pięćdziesiątką oznacza wartość graniczna a nie +/-20.
Mam nadzieję, że nie dorwiesz się do władzy ;]

Coś w tym jest, w niektórych krajach już wprowadzili mandaty proporcjonalne do zarobków. Mi się wydaje, że policja mogłaby jest wystawiać na podstawie wartości zatrzymanego samochodu. Po prostu jest grupa ludzi jeżdżąca świetnymi autami, którzy mają mandaty w dupie, bo ich na to stać.

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
w niektórych krajach już wprowadzili mandaty proporcjonalne do zarobków

http://wyborcza.pl/1,75248,1913188.html

to jest dopiero mandat  ;D
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl

Coś w tym jest, w niektórych krajach już wprowadzili mandaty proporcjonalne do zarobków. Mi się wydaje, że policja mogłaby jest wystawiać na podstawie wartości zatrzymanego samochodu. Po prostu jest grupa ludzi jeżdżąca świetnymi autami, którzy mają mandaty w dupie, bo ich na to stać.

No na przykład kierowcy służbowych aut ;)
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Coś w tym jest, w niektórych krajach już wprowadzili mandaty proporcjonalne do zarobków. Mi się wydaje, że policja mogłaby jest wystawiać na podstawie wartości zatrzymanego samochodu. Po prostu jest grupa ludzi jeżdżąca świetnymi autami, którzy mają mandaty w dupie, bo ich na to stać.
To jest zupełnie inny temat. Co innego proporcjonalnie do przychodów, a co innego mandat 4 tysiące, gdzie średnia pensja wynosi 2500 ;) Jazda samochodem to nie sport ekstremalny, żeby ponosić takie ryzyko wsiadając za kółko.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Dla spragnionych twardych faktów WHO opracowało 3 lata temu raport dotyczący bezpieczeństwa drogowego na świecie, zawierający statystykę wypadków drogowych z 2009 roku:

http://www.who.int/violence_injury_prevention/road_safety_status/2009/en/index.html

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
GregBar nie odpowiedziałeś na pytanie czy masz prawo jazdy?
Przepisy nie zawsze łamie się świadomie. Wypowiadasz się jakbyś samochodem nie jeździł, patrzył na to z boku i chciał dowalić kierowcom blachosmrodów. Człowiek to nie maszyna, żeby nie popełniał błędów. Można się zagapić, można znaku nie zauważyć, tak wysokie mandaty byłyby oderwane od rzeczywistości. Idąc tym tropem proponuję po 5 tysięcy kary za brak biletu w autobusie i światełka w rowerze. Za chodzenie po ścieżce też 5 tysięcy. Przecież jesteśmy dorośli.

Wczoraj jechałem 220km z Krakowa do Sanoka samochodem. Z tego 20km miałem autostrady i 200km zwykłej drogi, na której przez większość trasy co 2 kilometry zmienia się ograniczenie prędkości. Jest 90, za chwilę teren zabudowany, koniec terenu, ale ograniczenie do 60, ostry zakręt to 40, znowu 60, znowu zabudowany, koniec zabudowanego, ale jest 70, zabudowany, koniec, 90, zabudowany, koniec, zabudowanego, ale znowu 70.  I tak jest cały czas, stawiam piwo każdemu kto taką trasę przejedzie całą zgodnie z przepisami ;)

Zupełnie inaczej by się jechało, gdyby to 200km było autostradą, a 20 takimi drogami.

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Zgodzę się z tym, że tak wysokie mandaty jak podałeś miały by wpływ na moją jazdę. Najprawdopodobniej przestał bym jeździć samochodem  :lol:

Wiesz co, dla mnie mandaty nie są śmieszne. Dostałem ich kilka i każdy był sporą dziurą w budżecie. Może piszemy z innej perspektywy, chyba się tu nie zgodzimy ;) Kończę temat, bo można by pisać i pisać, a mi się nie chce. Możemy pogadać na zlocie.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Dręczycie temat. Z roku na rok kultura jazdy kierowców wzrasta. Do zachodnich krajów sporo jeszcze brakuje, ale dla docenienia tego co wypracowaliśmy proponuje wyjazd na np. Ukrainę.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna lukasz78

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Варшава-Беляны
  • Na forum od: 09.11.2011
    • Moje rowerowanie
Zgodzę się z tym, że tak wysokie mandaty jak podałeś miały by wpływ na moją jazdę. Najprawdopodobniej przestał bym jeździć samochodem  :lol:

O, to niech chociaż w Warszawie wprowadzą takie mandaty, od razu zrobi się przyjemniej w tym zagraconym blaszakami mieście  :D
http://lukasz78.bikestats.pl - moje rowerowanie

Offline Mężczyzna lukasz78

  • Wiadomości: 179
  • Miasto: Варшава-Беляны
  • Na forum od: 09.11.2011
    • Moje rowerowanie

A przed tym durnym obowiązkiem jeżdżenia w kasku 2 razy więcej dzieciaków jeździło do szkoły rowerem...

Nie no - ten przykład Australii to jest zupełna manipulacja. Twierdzenie, że owa liczba spadła akurat z powodu kasków - jest nie do udowodnienia. Te różnice w liczbie rowerzystów zestawiono na przestrzeni wielu lat (bodajże 15-20), do tego nie wiadomo jaka była ich metodologia, bo oszacować liczbę rowerzystów w wielkim kraju - jest niesłychanie trudno. Najbardziej prawdopodobne, że w inny sposób to policzono. W ogóle nie biorą pod uwagę np. rozwoju internetu, rozwoju sieci komunikacyjnej, zwiększenia liczby samochodów, większej zamożności, znacznego rozwoju różnych innych form rekreacji - jednym słowem masy rzeczy, które ludzi mogą od roweru odciągnąć. Wyciąganie ze spadku liczby rowerzystów wniosku, że to akurat obowiązek jazdy w kasku za to odpowiada jest całkowicie nieuprawnione. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tego obowiązku, ale to argument tej samej klasy jak ten że kask ratuje życie w tylu i tylu procentach wypadków. Takich rzeczy po prostu nie sposób obliczyć.

Jakieś australijskie statystyki podobno wskazują, że do czasu wprowadzenia obowiązkowych kasków ruch rowerowy wzrastał, a po jego wprowadzeniu zaczął spadać. Albo to czyściuteńki przypadek albo jednak nie.

Być może tendencja wzrostowa ruchu rowerowego tak czy siak zostałaby zahamowana z przyczyn, które wymieniasz, ale niekoniecznie tak drastycznie.
http://lukasz78.bikestats.pl - moje rowerowanie

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Wczoraj mój współlokator obraził się na mnie, bo potwierdziłem mu wyraźnie, że musi ustąpić pierszeństwa rowerzyście na przejeździe ścieżki rowerowej przez jezdnię i wytłumaczyłem mu, że to on ma zwolnić jadąc autem a nie rowerzysta :D
Taka jest świadomość statystycznego posiadacza krążownika szos w Polsce :D


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum