Crossowy około 1500zl

[Riese]

qbab- podam ci pewien przykład. Parę dni temu szukałem roweru dla kolegi. Na Allegro wisi bardzo fajny rowerek z mojej okolicy za 700 zł. Rowerek może 2 letni, cały na deore i dobrej firmy. Cena tego modelu w DE to ok 900 E. Dzwonię do sprzedawcy i pytam czy poda  mi nr ramy do sprawdzenia: jasne , nie ma problemu i dyktuje mi nr ramy. Pytam czy wystawi umowę: jasne , nie ma problemu. W końcu nie wytrzymałem i pytam czy "ciepły": krótka cisza i odpowiedz: chyba legalny, to kolega go przywiózł, ja tylko sprzedaję. Nie kupiłem oczywiście. Jak myślisz, ile warta była by ta umowa  gdyby się okazało że rower wcale dobrowolnie się nie rozstał z poprzednim właścicielem ?  A gdyby się to okazało podczas wyjazdu na wakacje  600 km od domu podczas rutynowej kontroli policyjnej np w kraju z którego ów rower wyemigrował do naszej ojczyzny ?  Chyba że ktoś zamierza nim zdobywać tylko swoją rodzinną gminę w PL a miejscowy policjant to sąsiad zza płotu któremu nigdy nie przyjdzie do głowy sprawdzać pojazdu kolegi - zresztą u nas i tak nie byłoby  go w bazie rowerów kradzionych na 99% więc  można by się oszukiwać dalej że trafiliśmy okazję i jakiś głupek nie wiedział co sprzedaje      

Wesołych Świąt, zmykam na rodzinne śniadanko

[qbab]

W takim razie trzeba teraz coś doradzić koledze masus.
Jeżeli chce się wycofać z transakcji pomóżmy mu to załatwić. Ja proponuję aby domagał się od sprzedawcy dowodu własności roweru: paragon, umowa z poprzednim właścicielem (ale tą łatwo spreparować) karta gwarancyjna z nr ramy itp.
Może sprzedawca sam się wycofa. Jeżeli rower jest kradziony to raczej sprzedawca nie będzie domagał się zapłaty poprzez wymiar sprawiedliwości

pzdr

[Mariusz]

Jeżeli kolega  jest pewny pochodzenia rowerów od tego sprzedawcy to powinien zgłosić ten fakt do Allegro!
Facet sprzedaje już jakiś czas,wszyscy wiedzą niby co sprzedaje i co z tego?

[masus]

Dobra, dzięki za pomoc ; p. Załatwię to tak, że albo z dokumentami, albo wcale(= wcale). I pan Marcin mi już zaproponował złożenie roweru, osprzęt z checker piga albo lepszy na ramie taurusa za około 2000zł, to jakoś do 1800 zbiję.

Pozdro

[oszej]

Sprzedawcy po pewnym czasie zmieniają swoje nicki na allegro, tworzą nowe konta, na kogo innego. Niektórzy nawet mają działalność - mieszczącą się w mieszkaniu o pow. ok 50m2. Fikcyjna firma
Ja osobiście nie będę nikogo zawiadamiał, ludzie kupują rowery, jak nie przez allegro, to na giełdzie w Kołobrzegu, rozwiązują to w taki, a nie inny sposób, jak np. pseudo komis.
Chciałbym się zdziwić, i osobiście zrobiłym, tak jak Ty qbab - czyli, albo domagał się kompletu rowerowych dokumentów, chociażby dowodu zakupu,albo wycofałbym się. Kupić legalny rower to nie problem, wystarczy nie szukać okazji typu 30% wartości aktualnej rynkowej u sprzedawcy handlującego aktualnie 5-30 rowerami
To nie jedyny sprzedawca w Białogardzie, jest ich co najmniej pięciu, tak zarabiają już od dawna, niekoniecznie wystawiając je na allegro. Tak jak pisałem, te rowery mają rynek zbytu także na różnych giełdach, gdzie są kontrole (lub powinny być), jakoś się z tego wyślizgują..

[Dream Maker]

Kupując kilka miesięcy temu rower na Allegro dostałem razem z nim gwarancję. Gwarancja co prawda była już nieaktualna, ale uznałem to za dowód, że rower pochodził raczej od prawowitego właściciela 
Poza tym Unibik'ów chyba aż tak dużo nie kradną 

[oszej]

Unibike to przede wszystkim nie jest towar importowy A gwarancja może służyć za w/w dowód