Autor Wątek: Waterford - Midleton kwietniowa 3-dniówka  (Przeczytany 1784 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy po zimie pojechaliśmy z sumem i Marysią 'na sakwy'. Trasa wiodła południowym wybrzeżem Irlandii i była kolejnym etapem naszego planu objechania wyspy dokoła. Pecha do awarii i kontuzji mieliśmy od początku. Najpierw w domu sum odkrył, że przedziwnym trafem podczas zimy wyparowały nam z namiotu wszystkie pałąki. Jak kamień w wodę po prostu. Musieliśmy pożyczyć namiot z naszego harcerskiego magazynu, ale nie ma to jednak jak własny domek :) Już na miejscu okazało się, że śruba mocująca jednokołowiec MArysi z rowerem suma, jest całkowicie zużyta. Dzięĸi pomocy miłego pana ze stacji benzynowej, szybko udało nam się dostać śrubę i mogliśmy ruszać w drogę. Po zaledwie kilkunastu kilometrach sumowi trzasnął łańcuch. Mieliśmy sporo szczescia, akurat przejeżdżali tamtędy kolarze posiadający odpowiedni klucz, groziło nam bowiem kilkusetmetrowe podprowadzanie pod ostrą górkę, do najbliższego domu farmerskiego. Potem sum nabawił się poważnej kontuzji kolana, trzeci dzień był więc dla niego prawdziwą męczarnią. Wybierał na mapie ostre, ale krótkie podjazdy zamiast łągodniejszy, ale dłuższych wyprofilowanych dróg. A na koniec złamał mi się hak i to było strasznie nie fair, bo za jakieś 20 km mieliśmy zakończyć wycieczkę, po drodze jednak zaliczając główną atrakcję wyjazdu - muzeum Titanica w Cobh, miejscu, skad wypłynął. Nie udało się, zwiedziłam za to z Marysią destylernię Jamesona w Midleton.
Wyjazd świetny mimo wszystkich usterek, zimna i przenikliwego wiatru, który momentmi był tak silny i tak wstrętnie przeciwny, że po prostu chciało się wyć. Po zimie bez sakw (choć jestem z siebie zadowolona, że sezon zimowy mam całkiem dobry, szczególnie w porównaniu z bladym ubiegłym rokiem), poczułam w nogach  ciężar sprzetu biwakowego i sakw, które wiozłam. Przeżyliśmy jednak wspaniały nocleg w namiocie na plaży, pobiegaliśmy po kilku pięĸnych, dzikich o tej porze roku plazach, porozmawialiśmy z ludźmi lokalnymi i innymi rowerzystami. Sezon wypraw rodzinnych 2012 został niniejszym otwarty.

Galeria na picasie:
https://picasaweb.google.com/japoleczka/58Kwietnia2012WaterfordMidleton?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOmiipKXl8rSmgE&feat=directlink

Miłego oglądania :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Bitels

  • Gość
Rety Hindiana ja też tak chcę!!! Piękna wycieczka, piękne widoki, piękna ta Wasza Irlandia.
Gratuluję i zazdroszczę.

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Ale pozytywne zdjęcia :) pech z awariami. Dobrze że i tak zadowolona z wyjazdu jesteś :)


Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Piękna przyroda, plaże, no i zieleń. Wizyty w destylarni również zazdroszczę:) Chyba w ramach tej zazdrości prześle te zdjęcia do instytucji zajmującej się małoletnimi z dopiskiem o rozpijaniu ;)
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
super, sezon rozpoczęty... grataulacje, ostro na całego, tyle rzeczy popsutych  ;D

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Łał 1, ale tam ładnie :D
Łał 2, byłem w tych samym miejscach :-)
Łał 3, plaża w Annastown - bajeczna.
Chyba wreszcie się wezmę i zrobię moje zdjęcia!
Dwie uwagi:
1. Mieliście okropnego pecha. Ja nigdy w Irlandii nie widziałem takich fal  ;D I jeszcze deszcz, koszmar.
2. Strasznie demolujecie rowery...

"Mama daj spokój. Już sto razy pokazywałaś mi swój nowy telefon"
https://picasaweb.google.com/110987438138746856764/58Kwietnia2012WaterfordMidleton?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOmiipKXl8rSmgE&feat=directlink&gsessionid=95ptWsWkBkP8jobe4LiBqQ#5729502517060715906

Marek

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
no zaczęliśmy sezonik :)

a awarie niestety się  cholera sypnęły... Już z memorkiem jak podjeżdżaliśmy górki za Dublinem, to mi coś w łańcuchu 'latało' i dawało znać , że czas wymienić i kasetę i łańcuch. Stąd też ten zerwany łańcuch (ale już kasetka czeka na dole w kuchni na sposobność).
Druga mała awaryjka to wyrobiony gwint na szybkozłączce łączącej Marysi 'Barakudę' z moim rowerem. Tu po prostu w myjni na przeciwko dostałem właściwą nakrętkę i po kłopocie.
A awarię Joli to nawet nie wiem jak opisać... hmm czegoś takiego nie widziałem. Wszystko zaczęło się zapewne od pęknięcia szprychy. No niby zdarza się. No ale ta część szprychy bliższa piaście, wierzcie lub nie, wpadła/wbiła się dokładnie pomiędzy ogniwa łańcucha . Hindiana pedałując dalej (zaciekle bo pod górkę było), jakiejś tam siły użyła o jakimś tam wektorze (czy jak to tam :) ), że dała radę wygiąć ramię przerzutki i złamać hak. Ot i taka to awaria.

@ memorek, to:

Łał 4, wiatry bajeczne :D
tak wiało drugiego dnia, że zjeżdżając z całkiem, całkiem górki wiatr dosłownie zatrzymał nasz tandem

....

a wiecie, że ten cholerny hak do przerzutki kosztował mnie 20eu!!!! no po prostu złodziejstwo jak nic!!!
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Fajne klimaty ;)
A te awarie... Ale pech.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Fajnie i cieplo u was:)
A co do przewozenia rowerow to moze warto by kupic bagaznik?? :)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
@ Marta
bagaznik mamy :) ale byl w czesciach od ostatniej przeprowadzki i nawet nie podjalem ryzyka denerwowania sie czy znajde wszystkie elementy...
a poza tym z rowerami w srodku szybciej sie pomyka autostrada :)
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
no co do tego pomykania to fakt:)
ale z drugiej strony dziecie mialo by nieco wiecej miejsca :)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Awarii sporo, fakt, ale mamy nadzieję, że tym sposobem wykorzystamy roczny limit usterek i na wakacjach będzie bezkolizyjnie :) Co do bagażnika, to MArta jednak ma rację, dlatego też podjeliśmy decyzję o kupnie nowego samochodu. Vana lub pick-upa :D

Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Bardzo sluszna decyzja ;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Co do bagażnika, to MArta jednak ma rację, dlatego też podjeliśmy decyzję o kupnie nowego samochodu. Vana lub pick-upa

Pakowanie rowerów na wysoki samochód jest upierdliwe, zwłaszcza ten środkowy daje w kość. Niby nic, ale jak auto jest mokre, brudne to się odechciewa.
Mi się marzy duże kombi, bo mniej buja i mniej pali od wysokiego vana.

A w ogóle to fajna wycieka :)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Skąd hindiana wzięła te Vany i PickUpy, to ja nie wiem ...
Mnie też się bardziej marzy takie duże kombi, ot np takie volvo xc70 :)

A bagażnik rowerowy (przynajmniej mój) jesd dedykowany do hatchback'ów. Więc montaż na sedanie jak mój jest dość problematyczny. Dlatego wolę wpakować rowery do środka.
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum