Długo przekonywałem się, że go nie chcę i... poległem okrutnie.
Mój Cienki Pugsley obecnie prezentuje się następująco:
W stosunku do wersji fabrycznej zmienione są:
Obręcze: koła 32h 700c (tylna obręcz offsetowa, przednia z innego roweru), zamiast surly margelite,
Piasta tył: Sram 506
Kokpit: Baranek salsa woodchippers + shimanowskie barendy, zamiast prostej kierownicy i microshiftów
Hamulce: bb7 w wersji szosowej, zamiast wersji mtb,
Widelec: symetryczny pugsleyowy, zamiast offsetowego.
Fajnie się prowadzi na tych cienkich oponach, ale ciągle badam ile warte jest to tylne koło. Tak wygląda z bliska, trochę śmiesznie ale jeździ się normalnie