Autor Wątek: Accent Shannon ( Black Horse Hannibal )  (Przeczytany 5435 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Matko, jak plastelina :o

jeszcze nad tym możesz się zastanowić http://allegro.pl/widelec-stalowy-trekking-28-pod-tarcze-i-bagaznik-i2394364666.html

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
globalbus mówisz, że większego dziadostwa nie ma ?

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
oszej - sklep ani producent się tutaj od niczego nie wymigują, kolega skasował widelec w wypadku. Coś ten wylot nad kierownicą musiało spowodować. Pierwsza opcja to dziura, druga (wg mnie bardziej prawdopodobna patrząc po uszkodzeniu tylko jednej szprychy) to wpadnięcie patyka w szprychy. Przy większej prędkości w obydwóch przypadkach widelec nie miał szans wyjść z tego nienaruszony.

Swoją radę powiedziałem - przejdź się na miejsce gleby i popatrz, czy nie ma tam zapadniętej studzienki, dziury albo innej atrakcji. Wtedy jak najbardziej masz prawo domagać się odszkodowania od zarządcy drogi. I nie jest to walka z wiatrakami, bo gdzieś czytałem przypadek, gdzie gość otrzymał odszkodowanie za skasowaną na dziurze obręcz.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Takie uszkodzenia to się widuje na filmikach na youtube jak ktoś przywali w drzewo, jeszcze nie widziałem, żeby widelec pękł sam z siebie, w dodatku bez ostrzeżenia (wcześniejszego pęknięcia np). Fakt faktem, zabawa w gwarancję w tym przypadku będzie pewnie grą niewartą świeczki (btw, wiadomo czy Danielowi udało się coś ugrać na pękniętym amortyzatorze?)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Nie czaję, szprychy całe to jakim cudem koło się zablokowało? Może jednak w coś walnales: P
Mysle, ze nie ma co przeplacac z widelcem, stal to stal cudów nie ma to nie czołg.
Miales może porpostu pecha , bywa.
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
No teraz się nie wymigują, bo okazało się, że mogą wziąć ten widelec na reklamację. Co innego, gdyby nie chcieli.
I szczerze, to mają rację z tym kosztem, bo tak po prostu jest. Jeśli przyjmują gwarancję, zwracają koszt. Skasował, nie skasował. Wiesz no na moje to ja bym musiał jechać 25km/h i wpaść kołem w normalną studzienkę, żeby wydzwonić takie coś, skoro jechał po normalnej drodze to to może być wada fabryczna, myślisz, że sterówka, czy korona w takim widelcu za śmieszną cenę jest coś warta? Bo ja nie. Ja próbowałbym odzyskać kasę/dostać nowy, i go sprzedać, ale na pewno bym takiego czegoś nie założył.

Co do Daniela i tamtego pękniętego amortyzatora... RST to nie marka... RST to styl życia :)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
, stal to stal cudów nie ma
Hahahahah, to mnie rozbawiłeś. Weź chociażby "głupi" Poradnik Mechanika, i zobacz, czy stal to stal, to, że Accent może klepie z jakiejś gównianej stali te widły, to nie znaczy, że każda firma tak robi...

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
ostatnio zjeżdżałem jakies 35kmh i wpadłem w dość wielką dziurę, rowerem tak narwało, że obiłem się strasznie nie powiem gdzie, po czym rower pojechał sam, a ja zostałem siedziec na asfalcie. Widelec caly, a nie dałem za niego wiecej niż 50zł ;p

Oszej akurat studiuje mechanikę ;)
Dobrze wiem, że są różne stopy etc, ale mialem na mysli bardziej, że nie jest niezniszczalna, a atesty jakieś musi przechodzić, wiec i skład chemiczny też musi mieć odpowiedni ;)
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
No to widocznie nie miałeś zrobionego z modeliny. I pytanie, czy nowy tyle kosztował. Bo "nie dałem" wiele imion ma...

No ale jakie atesty. Policzone było dla 50kg damulki co jeździ po drodze bez dziur, a przyspiesza/hamuje tak samo liniowo z a podobnym jak dla 3 latka, co by nie przeciążać stali.
Atest przechodzi w swojej kategorii. To jakby porównać, że Bomber czy Black przechodzi te same atesty co jakiś XCT. Po coś są ograniczenia co do montowanej tarczy, wagi, itp. Tylko nikt na to nie zwraca uwagi..

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
nowy.

ps. wlasnie srpawdzilem i kosztował 40zł ;D
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
No to gratuluję :)

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Mi kiedyś widelec pękł sam przy przejeżdżaniu przez próg zwalniający, zaliczyłem wspaniałą glebę :) Podejrzewam że mógł być "nadpęknięty" już wcześniej, o nadgryzieni przez ząb czasu już nie wspominam.

Dobrze że wyszedłeś z tego bez szwanku, wywracać się też trzeba umieć :)
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
jeszcze nad tym możesz się zastanowić http://allegro.pl/widelec-stalowy-trekking-28-pod-tarcze-i-bagaznik-i2394364666.html

Mam ten widelec u siebie i mogę polecić. W porównaniu z accentem na pewno jest sporo cięższy i sztywniejszy (sprawdzałem empirycznie próbując bez założonego koła ścisnąć w ręce haki w jednym i w drugim, accent poddawał się znacznie bardziej). Biorąc pod uwagę, że to stal cr-mo a nie zwykła węglowa konstrukcyjna jak w accencie powinien być znacznie wytrzymalszy (co nie znaczy że niezniszczalny jak konkretnie przyp******* to też się podda).

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Strach pomyśleć, że przejechałem na takim widelcu (Accenta) ponad 30 tys. km :P

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
ciman w takim razie ja miałem sporego pecha ..  :(

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum