To jest w dużej mierze kwestia wytrenowania, ale od pewnego momentu predyspozycje
Sama niższa średnia to jeszcze nie jest przetrenowanie. Po przejechaniu dłuższej trasy zawsze występuje osłabienie organizmu, po tygodniu występuje wyskok formy. W treningu najważniejsza jest regeneracja, z tego powodu osoby bardzo dużo jeżdżące nie zawsze są szybsze. Bardzo częsta i długa jazda wręcz zabija szybkość. Trening z interwałami (który opisałeś) powinien być skuteczniejszy niż samo nabijanie kilometrów.BMI niby nie jest zbyt wiarygodnym wskaźnikiem ale tak niska wartość sugeruje, że powinieneś popracować nad masą :p Dodatkowe dwa kilogramy zapasowego tłuszczu potrafi pomóc w trasie (rzadsze posiłki i mniejsze ryzyko kryzysu energetycznego). Polecam dietę bogatą w parówki, kiełbasy, jajka, majonez, śmietany (najlepiej kremówki ), jogurty naturalne, orzechy ziemne - wszystko to co ma białko i tłuszcz a nie węglowodany.*po bieganiu ostatnie co mnie boli to kolana..
Jeśli podchodzisz do jazdy na zasadzie osiągów, radzę sięgnąć po jakieś plany treningowe na kolarzy. Odpowiednie rozłożenie wysiłku i odpoczynku pozwoli na polepszenie kondycji przy mniejszym kilometrażu.
bo ci zanikły mięśnie od chodzenia
Wow Brodacz ambitne plany - 200km przez kilka dni. Wszystko fajnie - z tymi wyjazdami, tylko pamiętaj, aby ilośc treningów i pilnowania interwałowych jazd nie przyćmiło ci przyjemności z podróżowania.
Cytat: menel w 2 Wrz 2013, 09:15bo ci zanikły mięśnie od chodzeniaAż tak źle to nie jest z zanikaniem mięśni. Nieużywanie (całkowite) mięśnia przez 2-3 tyg powoduje początki jego zaniku, ale aby zanikł znacząco - musiałby kolega nie użwać go (całkiem) ze 4 miesiące. Podczas jazdy podobne mięśnie pracuja tylko, że w innym stopniu. pozatym, czasem idzie się z rowerem czasem z niego zsiada. Zanik mu nie grozi, choć rada o poświęceniu tygodnia na relaks - np w formie spacerów (polecam tez basen) - jest jak najbardziej trafione;)
Jeśli zrobiłeś 3000 w sierpniu to poświęć tydzień na spacery bo ci zanikły mięśnie od chodzenia.A jak wsiądziesz potem na rower to poczujesz moc.