A więc mój rower nie ma jako takiej nazwy. Rower jak to rower. Jest przeznaczony do jazdy wyczynowej i również do jazdy z sakwami. Pewnie w przyszłym roku kupię nowy rower bo ten tak średnio się na nadaje na takie jazdy.No więc ten rower praktycznie nie ma wadów a zacznijmy od tego iż rower ma co najmniej 10 lat.W ogóle to pierwszym właścicielem tego roweru jest niejaki rowerzysta z Wa-wy nie będę przytaczał jego nazwiska i imienia,ale powiem,że znajomy Taty
. Często jeździ w góry i sprzedał ten rower po rozsądnej cenie:). Następnie przejął go mój brat i o dziwo jest wyższy ode mnie. Nie pasowała do niego kierownica czy rama już nie pamiętam,ale coś nie leżał ten rower. Ja w tym czasie miałem wheelera,ale niestety mi ukradli,a była to niezła maszyna chociaż była cięższa. Następnie przesiadłem się do tego Colnago, nie mogłem się jakoś przyzwyczaić bo taka przesiadka była jak z Malucha do BMW!. A teraz pokaże rower w całości