Luzów nie ma i kręci się gładko, suport (i korba) na razie zostają, bo są w dobrym stanie i jeszcze długo pojeżdżą. Na tą chwilę do suportu chciałem się dobrać z innych powodów:
1. Sprawdzić, czy się nie zapiekł i przesmarować gwint (co by się nie zapiekł w przyszłości).
2. Zakonserwować ramę olejem do profili zamkniętych, z mufy łatwo się dostać do tylnych widełek, dużo łatwiej niż przez otwory technologiczne przy hakach.
Btw, na jakiej podstawie twierdzisz, że gwint jest włoski? 1.37" x `24tpi to z tego co wiem wymiary gwintu angielskiego. Zdziwiłbym się zresztą, gdyby w mtb dla mas jakim jest Giant był inny gwint niż angielski.
Co do narzędzia, to wolę odżałować i kupić dedykowany klucz. Moje doświadczenia z improwizowanymi narzędziami do tej pory niestety kończyły się źle, a nie chcę ryzykować braku możliwości wykręcenia zniszczonej miski. Czy taki klucz będzie dobry?
http://www.nusiu.pl/sklep/product_info.php?cPath=2&products_id=9