do tej pory marathony bardzo sobie chwaliłem, absolutnie żadnych kapci, ale ostatnio złapałem trzy i to w przeciągu 5 dni w tylnej oponie. tyle że opona jest calutka, żadnych pęknięć, dziurek ani przetarć, a dętki raczej szły od nypli. zobaczymy jak się będą sprawować po wymianie opaski.
No, to chyba nie masz powodu żeby przestać je chwalić, prawda?
Na przecinanie dętki przez obręcz nie pomoże żadna opona.
Poprawka - pomoże bezdętkowa