Autor Wątek: Składam rower dla żony  (Przeczytany 2157 razy)

Opis: Fahrrad Manufaktur

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 30 Kwi 2012, 13:18 »
Chciałem napisać że w każdym sklepie rowerowym, ale teraz zobaczyłem że masz piasty na łożyskach maszynowych, a na tych się nie znam. Czyli w sumie to nie wiem  :(

No tak, kupiłem specjalnie na łożyskach maszynowych a teraz się okazuje że może byc przez to problem.
Zobacze jak będzie spisywała się moja blaszka, jak nie będzie działać to pokombinuję z napinaczem od BMXów.
pzdr.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 30 Kwi 2012, 13:23 »
Podczas pierwszych testów napotkałem problem a mianowicie szykozamykacze nie sa w stanie utrzymać koła na miejscu i podczas jazdy przesuwa się ono do przodu po stronie kasety.

Może rama ma cieńszy widelec tylny od długości osi, którą się w nim mocuje, przez co powstaje słaby docisk i w konsekwencji przesuwanie koła przy mocniejszym depnięciu na korbę.

To nie to, zacisk niweluje taki różnice, piasta ma tylko jedną stronę docikaną (wewnątrz widełek, a stronę zewnętrzną docisku stanowi zacisk. Problem w tym że zacisk jest za słaby aby utrzymac koło na pozycji przy depnięciu na pedały. W ramach alu haki w tylnych widelkach sa pionowe więc nie następuje przesuwania a zacisk utrzymuje koła na ramie tylko w momencie podniesienia roweru w powietrze.
Możnaby mocniej skręcać zacisk ale to jest tylko pręt o średnicy ok 5mm, odczas gdy pelna oś rowerowa ma średnice 10mm. Wytrzymałość takiej osi i gwintu na ciej jest na pewno dużo więcej niz dwa razy większa.

pzdr

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Składam rower dla żony
« 30 Kwi 2012, 14:42 »
Musisz za słabo skręcać zacisk. Jeździłem na ramie z ukośnymi hakami z szybkozamykaczem i nic się nie działo.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 30 Kwi 2012, 16:56 »
Może i za słabo ale zamyka się juz na prawdę ciężko i boję się o dzwignie czy nie pęknie albo czy gwint nie puści, a mimo to oś sie przesuwa. Na razie blaszka zdaje egzamin ale jeszcze nie było prawdziwej jazdy.

Offline Grzesiek

  • Wiadomości: 53
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 13.03.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 1 Maj 2012, 09:08 »
Wydaje mi się, że masz farbę na hakach - to może utrudniać prawidłowe zaciśnięcie koła - trzeba by ją zdrapać. Możesz też wymienić zacisk na jakiś stalowy Shimano i solidnie zamknąć. Nie ma prawa nic się przesuwać. Mam kilka stalowych ram z takimi hakami i nic mi się nie dzieje. Słyszałem o zerwanym zacisku w czasie solidnego depnięcia w pedały ale to była opowieść starego kolarza i myślę, że prędzej była to jakaś wada materiału albo klamka została zamknięta przedłużką :-)

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Składam rower dla żony
« 1 Maj 2012, 11:03 »
Mam starą szosę gdzie oś koła jest zaciśnięta szybkozamykaczem w ukośnych hakach.
Zacisk to jakiś stary całometalowy klasyk.Zacisk zawsze staram się dosyć mocno dociskać.Mimo słusznej mojej wagi,koło siedzi mocno w hakach,nie przesuwa się do przodu.Ale zawsze nie do końca byłem przekonany do tego typu połączenia.
Więc jest szansa,że się uda :)
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 1 Maj 2012, 13:12 »
Może rzeczywiście lakier ułatwiał przesuwanie, teraz juz się trochę zdarł i jest blaszka więc może będzie ok. Jak mi się trafi stalowy zacisk to też pewnie kupię.
W każdym razie do swojego roweru, jeżeli będę kupował nowe koła to pomyśle o piastach klasycznych z możliwością wymiany osi na pełną.

pzdr

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 5 Maj 2012, 21:43 »
Zainstalowałem w końcu przedni bagażnik. Jest trochę pochylony ale to chyba nie duży problem. Zastanawim się jak montujecie kagażnik do dolnego otworu widelca, ja musiałem zastosować dystans w postaci nakrętki o rozmiar większej od śrubki aby bagażnik opierał sie na śrubie a nie na widelcu i nie sprężynował.
Zdjęcia dodałem do galerii
https://picasaweb.google.com/lh/photo/oCpTf6Fad8wxSOgHotofjwC-qhiXiEBJGEpuji0do6o?feat=directlink

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Składam rower dla żony
« 5 Maj 2012, 22:41 »
Zamiast śruby dla uzyskania dystansu używam zwykłych podkładek, Tubus do swoich bagażników daje fajną tuleje, co by nie trzeba było kilku podkładek upychać. Dlaczego nie wypoziomujesz bagażnika? Zdaje się, że można go bez problemu przykręcić na środku.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 00:14 »
Tulejek nie znalazłem a nakrętka plus dwie podkładki daje idealną odległość.
Myślałem że Tubus jest już tak wyprofilowany że nie potrzeba dystansów i takie kombinacje trzeba stosować w tanich bagażnikach, a jednak nie :)
Nie da rady wypoziomować bo górny punkt mocowania jest stały (otwór punktowy a nie podłużny). Przechylenie jednak jest niewielkie, na zdjęciach rower stoi na stojaku który unosi tylne koło i stwarza złudzenie większego pochylenia. W sumie to i tak nie jest źle bo u jakiegoś forumowicza na zdjęciu widziałem że musial jako dolny punkt mocowania zastosować obejmę.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 00:38 »
Jak może być wyprofilowany, skoro rozstaw goleni widelca (a konkretnie powierzchni czołowych otworów montażowych bagażnika) nie jest stały?
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 10:15 »
Nie da rady wypoziomować bo górny punkt mocowania jest stały (otwór punktowy a nie podłużny)
Hmm... U mnie bagażnik wisi umocowany za te dwa podłużne otwory na środkowej poprzeczce i poniżej górnej krawędzi bagażnika. Inaczej jakoś nie bardzo pasował.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 10:24 »
u mnie musi byc jak jest, gdybym chciał na górze umocowac w podłużnym otworze to na dole by nie starczyło bagażnika.
Widać z tego że widelce mają zróżnicowane rozstawienie otworów montażowych i zakup bagażnika przedniego musi byc przemyślany lub poprzedzony przymiarką.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 12:44 »
Może i za słabo ale zamyka się juz na prawdę ciężko i boję się o dzwignie czy nie pęknie albo czy gwint nie puści, a mimo to oś sie przesuwa. Na razie blaszka zdaje egzamin ale jeszcze nie było prawdziwej jazdy.

Chyba kupie zaciski typu Bolt-on. Wg opisu na aukcjach pozwalają na mocniejsze ściśnięcie, poza tym nie będą przeszkadzały sakwie (z przodu przy low riderze), trudniej będzie ukraść koła no i mają kolor (czerwony).
Wolałbym aby były ze stali ale zaryzykuje aluminium tym razem.
pzdr
qbab

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Składam rower dla żony
« 6 Maj 2012, 14:20 »
Mamy takie zaciski firmy Dartmoor w dwóch rowerach i zero kłopotów z nimi. nabyliśmy właśnie po to żeby nie dało się za łatwo zdjąć koła.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum