Autor Wątek: Śladami Jamesa Joyce'a  (Przeczytany 1162 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 20:03 »
W ubiegłą niedzielę pojechałam sama na kilkugodzinne kręcenie się po mieście w poszukiwaniu śladów Jamesa Joyce'a. Udało mi się znaleźć prawie wszystkie zaznaczone w domu punkty, mimo uporczywych przelotnych ulew i dwukrotnego gradu. Od czasu do czasu świeciło słońce, co pozwalało mi utrzymać motywajcę. Zrobiłam trochę ponad 50 km, kręcąc się po ulicach Dublina. Do żadnego muzeum nie weszłam, choć miałam na to wielką ochotę, bo bałam się, że mimo zapiecia ktoś zaopiekuje się moim siodełkiem :)

Po zakończonej wycieczce siedziało mi w głowie sporo rzeczy związanych z Joycem, wiec to tu to tam porozmawiałm z Dublińczykami, którzy dodali parę świeżych szczegółów do mojej dotychczasowej wiedzy. Arek podzielił sie ze znajomym relacją zmojej wycieczki i w nagrodę mógł sobie obejrzeć kilka ciekawych pozycji z bogatego ksiegozbioru Braina, m.in. książki z autografem Joyce'a. Czego mu szczerzez zazdroszczę, bo kto tu w końcu jest większym fanem twórcy "Ulissesa"? :D

Wklejam linka do picasy, może pospamuję więcej potem, ale nie mam chwilowo czasu, a foty wielkie, trzeba byłoby je zmniejszać aby się wkleiły na forum, co zawsze zabira trochę czasu.

https://picasaweb.google.com/japoleczka/SladamiJoyceA22042012?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOGC9c7Uz43EVA&feat=directlink
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 20:20 »
"The prick with the stick" - to mnie rozwaliło.

Przefajny pomysł na wycieczkę. Ja jeszcze nie dorosłem do czytania Joyce`a, raz próbowałem, ale poległem. :)

Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 20:25 »
Ja podsumuję króciutko. Masz piękny kolor roweru, niepotrzebnie się wyzłośliwiałaś rok temu na Suma :D Do tego jeszcze ta naklejka! Najlepsze życzenia urodzinowe hindiano.
Wybacz, że ja nie o literaturze, ale nie jest to moja najmocniejsza strona. Niedawno ktoś na forum ładny aforyzm walnął, że lepiej milczeć będąc posądzanym o głupotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. :D


Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 20:45 »
Wiesz jaki powinnaś mieć rower do tej wycieczki. Smarkozielony:D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 21:01 »
Dzięĸi za życzenia :)
Pomysł na kolor był właśnie mój autorski, nazwałam go (zainspirowana innym wielkiem dziełem literatury światowej - Kubusiem Puchatkiem) 'miodowym'. Arek szydził, że to sraczka nie miodek, ale ostatecznie jakoś się do tych kolorów przyzwyczailiśmy. Co do smarkozielonego to nie wiem, pomyślę :D Następny rowerek, który mam nadzieję już wkrótce bedzie gotowy, zamierzam pomalować na żółto-czarno i nazwać BEE. Albo na czerwono w czarne kropki i będzie biedron :D

Joyce'a czytałam wiele lat temu w Krakowie, ale jedynie "Ulissesa". Potrzebny był mi do nawiedzonych dyskusji, jakie nad ranem, w towarzystwie purystyczno humanistycznym toczyliśmy w knajpach przy Rynku. Serce się kraje, że to już minęło. "Ulisses" czytany był dla szpanu, potem "Portet artysty" i "Dublińczyków" przeczytałam sama z siebie. "Przebudzenie Finnegana" to kosmos absolutny, lingwistyczna, dzika powieść, chore obrazy, ale pracuję od kilku lat w miejscu, gdzie Joyce'a widać na kazdym kroku i wszystko wiąże się właśnie z tym ostatnim dziełem. Ojciec Joyce'a pracował dosłownie za rogiem mojej szkoły, sam zaś pisarz chadzał do lokalnego pubu Mullingar House. Tam toczy się akcja powieści "Finnegan's Wake". Najstarszy most w Dublinie to ten, który codziennie przejeżdzam w drodze do pracy (nierzadko na rowerze!) a nazywa się Anna Livia Bridge. Setki opowieści, wspomnień, opisów można tutaj dostać z pierwszej ręki. Grzechem byłoby nie skorzystać.

Następne literackie trasy, jakie mam w planie to dalszy ciag irlandzkiej literatury: podróże Guliwera!!!
« Ostatnia zmiana: 25 Kwi 2012, 21:07 hindiana »
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 21:06 »
no, powiedziałam o tym smarkozielonym, bo taki miała kolor poezja irlandzka w Ulissesie, Mulligan taki tekst rzucił do Dedalusa.
Ulissesa czytałam wyłacznie w stanie nietrzeźwym...
Ta "dziwka z wodorostami" ze zdjęcia jest super. jak kiedyś będę w Dublinie to mnie zaprowadzisz. :)
« Ostatnia zmiana: 25 Kwi 2012, 21:14 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 21:17 »
Bardzo fajna i ciekawa wycieczka;) Niestety podobnie jak arkadoo Ulissesa nie strawilam choc zabieralam sie do niego pare razy, moze teraz powinnam sprobowac;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 21:20 »
Spróbuj czytać po pijanemu, Marta, mi się wydawało nawet że rozumiem!
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 25 Kwi 2012, 21:21 »
Nie po pijanemu nie umiem czytać  ;D ale sprobuje w pracy posluchac;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 4 Maj 2012, 22:01 »
I jeszcze trochę na temat tej wycieczki. Mimo, że tylko kilkugodzinna, dała mi sporo do myślenia i taka się teraz czuję samodokształcona... :P

http://www.gazeta.ie/art/goniac-joycea-na-rowerze.html
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
Odp: Śladami Jamesa Joyce'a
« 8 Lip 2012, 19:31 »
...
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2014, 12:09 Gallicjanin »

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum