Autor Wątek: przykrycie roweru na noc.  (Przeczytany 5708 razy)

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 16 Lip 2012, 18:50 »
Ja używam plandekę na przyczepkę samochodową, zajmuje to trochę miejsca, ale jest lekkie i naprawdę przydatne przy noclegach na dziko.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 17 Lip 2012, 07:11 »
Plandeka to bardzo ważna rzecz:
http://rower.memorek.pl/zdjecia/450_Odra_lipiec_2009/slides/IMG_3494.html

Ale w tym roku zabieramy cieńszą folię malarską. Nie ma oczek, jest cieńsza, ale za to lżejsza.

Marek

Offline Mężczyzna bob71

  • Wiadomości: 221
  • Miasto: Ząbkowice Śl.
  • Na forum od: 16.06.2011
    • Podróże rowerowe Bogdana i Romana
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 10 Mar 2013, 01:34 »
Zaopatrzyłem się w wojskowym sklepie w taką pelerynę maskującą, lekka, nie przepuszcza wody, posiada oczka, i sznurki do wiązania. Na noc przykrywam nią rower, który wyposażony w masę odblasków świeci jak choinka, a że nocuje się w różnych miejscach, przydatne. Można w niej również, jak się ją dobrze upnie, jechać na rowerze.  Po co rower przykrywać? Nie muszę ściągać sakw z roweru, zabieram potrzebne rzeczy do namiotu i po sprawie.
Polecam.
Bogdan 1/2 BRowery Team'u
www.browery2.fimeo.pl

Z tą Chorwacją to przesada.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 10 Mar 2013, 07:28 »
W kauflandzie przeceniony pokrowiec samochodowy za 4zł :lol: z ortalionu. Obecnie uszyłem z niego przykrywkę na przyczepkę. W Rossmanie były takie pokrowce na rower/motor z podgumowanego ortalionu - to pewnie gorzej schnie. Ortalion zostawiony na wierzchu sobie wysychał bez problemu i nie śmierdział.

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 10 Mar 2013, 10:58 »
O, ja właśnie szukam takiego pokrowca "rossmannowego", o jakim piszesz. One jakoś teraz są? I jeśli tak, to mniej więcej koło czego je kładą (szczotki? świeczki? coś innego?)

Offline Mężczyzna wloczykij

  • Wiadomości: 65
  • Miasto: home
  • Na forum od: 01.04.2013
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:19 »
Witam.

Podczas wycieczek kilku dniowych po PL gdzie chowacie rowery jeśli śpicie w namiocie?



Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:35 »
Przeważnie stoją obok namiotu.
Mozna schować na upartego do namiotu.
Temat rzeka...
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:42 »
Najczęściej spinam rower linką (tzn przeplatam przez koła i ramę) i kładę przy namiocie, tak żeby częściowo pod niego wchodził.

Tu biwak k m. Chorzele na polu. Niewidoczny z drogi, bo jakieś 3m ponad nią.


Schowany za płotem, na tyłach SKRu w Tarnoszynie.


Przy drodze w Rumunii. Nie schowany w ogóle, ale rozbijałem się w ostatniej chwili.


Pole pośrodku niczego, między Przeborzem a Włoszczową

Offline Mężczyzna wloczykij

  • Wiadomości: 65
  • Miasto: home
  • Na forum od: 01.04.2013
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:46 »
Nie boicie się zostawiać tak roweru? oO



Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:46 »
Sporo informacji jest też w tym wątku
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=325.0
Pozdrawiam

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 13:51 »
Nie boicie się zostawiać tak roweru? oO
Zdecydowanie bardziej boję się zostawiać rower przypięty do drzewa na campingu, niż leżący tuż przy namiocie, kiedy rozbijam się w krzakach.
Rozbijam namiot zwykle kiedy się już ściemnia, możliwie w miejscu gdzie mnie nie widać.

Offline Mężczyzna chesteroni

  • Wiadomości: 673
  • Miasto: Toruń
  • Na forum od: 14.07.2012
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 18:56 »
Mam identyczne spostrzeżenia co Borafu - najbardziej boję się cywilizowanych miejsc.
Co zaś do zabezpieczenia roweru, to można obecnie w Rossmannie kupić za 12,99 folię ochronną na rower. Zabezpieczy całość przed jakimiś wybrykami natury, choć oczywiście trochę będzie szeleścić więc trzeba paroma kamieniami przygnieść. Folia malarska jest tańsza i większa, ale szeleści bardziej i jest IMO mniej wygodna - rzecz gustu.

Offline Mężczyzna patyk

  • Wiadomości: 244
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.12.2012
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 19:25 »
Masz może tę folię? Dobrze zabezpiecza przed wodą? Czy w razie ulewy można się pod nią dobrze schować?


"Wszystko stoi. Rowerzyści nie"

Offline Mężczyzna bob71

  • Wiadomości: 221
  • Miasto: Ząbkowice Śl.
  • Na forum od: 16.06.2011
    • Podróże rowerowe Bogdana i Romana
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 19:28 »
Fakt, największego cykora mam na campingu, a tak rower w krzaki, maskowanie i po sprawie!
Wspomniałem wcześniej o pelerynce, łącze dwie i gotowe a jak leje ...
Bogdan 1/2 BRowery Team'u
www.browery2.fimeo.pl

Z tą Chorwacją to przesada.

Offline Mężczyzna renifer

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: w polu i w lesie
  • Na forum od: 22.01.2012
Odp: przykrycie roweru na noc.
« 1 Kwi 2013, 23:31 »
Jestem w posiadaniu płachty 3x4m. Jest b.lekka i b.mocna. Kupiona w Niemczech w 2006 r. - za równowartość 20 zlp, - z linką plecioną, grubą, mocną, która może mieć b.różne zastosowanie. Płachtą przykrywam namiot jak jest super deszcz i mam obawę, że mu nie sprosta. Maskuję rower z sakwami na noc – choć nie zawsze.
Okrywam się przy nagłym opadzie. Stosuję jako poddupnik, lub serwetę w zależności od okoliczności. Nigdy się z nią nie rozstaję. Ewentualne dziurki kleję plastrem tz. taśmą.

Niedawno nabyłem podobny produkt - plandeka uniwersalna BIOOGRÓD - nie polecam.
Jeśli ty dasz mi trochę - ja dam ci dużo!
Jeśli ty dasz mi dużo - ja dam ci dużo więcej!
Jeśli ty dasz mi wszystko - ja też dam ci wszystko!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum