Autor Wątek: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie  (Przeczytany 7939 razy)

Offline Mężczyzna Devil4

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Siemianowice Śląskie
  • Na forum od: 09.02.2012
"Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 00:29 »
Witajcie!

Podczas dzisiejszej przejażdżki naszła mnie refleksja na temat wzajemnego pozdrawiania się przez kolarzy na drodze. Co Waszym zdaniem decyduje o tym, że niektórzy z Nas podnoszą - jadąc z naprzeciwka rękę - w geście pozdrowienia. Czy na taki gest zasługuje tylko inny rowerzysta w kasku i stroju kolarskim? Czy starsza pani jadąca z zakupami na składaku też? Jestem ciekaw Waszych opinii.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 00:39 »
Ja staram się witać z tymi, którzy wyszli na rower rekreaacyjnie (nie użytkowo) - czy to potrenować, czy się po prostu przejechać. Bo to odróżnia pasjonatów, od ludzi którzy jeżdżą rowerem, bo taniej, stylowo itd. Czyli dla mnie wyznacznikiem jest czy to strój, czy sakwy, czy okoliczności itd.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna martink

  • Wiadomości: 721
  • Miasto: Starachowice
  • Na forum od: 29.01.2011
    • http://www.wyprawyrowerowemartink.blogspot.com/
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 01:01 »
Kieruję się dokładnie tym samym

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 08:38 »
jak wyżej

Rzadko pozdrawiamy się z szosowcami, ale ostatnio ta tendencja się odmienia. Coraz więcej osób na szosie jeździ rekreacyjnie, a nie treningowo.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 08:41 »
a ja z szosowcami wymieniam pozdrowienia chyba najczęściej. Może to przez mojego baranka?  ;)
Wracam do jeżdżenia.

biker1990

  • Gość
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 13:02 »
Ha to u mnie jest tak. Jechałem sobie wzdłuż Wisły oczywiście z naprzeciwka jechało co najmniej 8 szosowców w tym jeden na MTB. No cóż z 5 mi machnęło i też ten na MTB. Byłem zdziwiony że tak się kłaniali.Nie to,że machali ręką tylko lekki ukłon i w drogę :). A ostatnio jak jechałem spotkałem dwa razy tych samych rowerzystów tylko,że jechali rekreacyjnie w sumie tak jak ja :),ale nie byli ubrani w taki strój rowerowy.Nawet mi nie machnęli;/.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 16:43 »
Sam może nie zawsze pierwszy kiwam na lewo i prawo :) wszystkim napotkanym pedałującym,ale zawsze każdemu odpowiadam pozdrawiającym mnie. Z racji mojego wieku  ;D już troszeczkę w życiu najeździłem rowerem i z wieloma jeżdżącymi w okolicy znamy się z widzenia,nawet z tymi co wożą napoje winne  :D w szkle w reklamówkach na kierownicy...
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 17:18 »
Ja czasami pozdrawiam, czasami nie;) Nie bardzo wiem jakie tu panuja zwyczaje;) choc przyznac musze ze czasmi rozni cyklisci mnie pozdrawiaja, wtedy odpowiadam, ale glupio sie czuje gdy to ja pierwsza pozdrawiam, ten ktos mi nie odpowiada;/
Poza tym to jest dziwny swiat - ludzie usmiechaja sie do mnie na ulicy bez zadnego powodu  :o
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 17:40 »
Poza tym to jest dziwny swiat - ludzie usmiechaja sie do mnie na ulicy bez zadnego powodu  :o
Niektórzy to tak mają  ;D...
Ale to całkiem miłe i fajne,może swoją osobą,stylem bycia,swoim wyglądem wzbudzasz zaufanie,szacunek.I najważniejsze,często to mocno ułatwia życie.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 17:55 »
nie wiem oni tu chyba tak po prostu maja;)
czasami to sie  dziwnie czuje, no bo jak taka laska sie do mnie usmiecha, to wiadomo moze jej wpadlam w oko, a jak facet, to moze ma jakies niecne zamiary  ;D   zartuje oczywiscie, ale prawda jest ze mnie to oniesmiela;)


The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 17:55 »
Kiedy jadę na rowerze w kasku, uśmiechają się do mnie faceci mniej więcej dekadę młodsi od tych, którzy robią to samo kiedy jestem na najfajniejszych nawet obcasach  ;D Nieważne, na rowerach czy pieszo.
Poza tym kryterium Daniela bardzo trafne.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 18:05 »
Bo kask odmładza i dodaje blasku  ;D co tam obcasy,nawet te największe.
A gdyby tak połączyć te obcasy nawet najfajniejsze i kask...
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 18:08 »
Tutaj stosuję konsekwentnie podział: Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 1 Maj 2012, 23:37 »
Ja mam taki system, że pozdrawiam i witam się z rowerzystą, gdzieś na trasie, gdzie jego obecnośc nie jest taka oczywista, tzn trudno sie go na pewno spodziewać. Mam tu na myśli jakieś wioski, odludzia itd. Wtedy takie pozdrowienie ma sens czuć te pozytywne wibrację :)
Bo czy zwyczaj ten nie został zaszczepiony z turystyki górskiej? Gdzieś na szlaku, gdzie możesz nie spotkać człowieka przez pół dnia, takie grzeczności dodają otuchy, są ku pokrzepieniu serc.

W mieście, w miejscach gdzie rowerow i ludzi jest dużo nie stosuje.

Offline Mężczyzna Devil4

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Siemianowice Śląskie
  • Na forum od: 09.02.2012
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 2 Maj 2012, 18:03 »
Ja przyjąłem strategię defensywną, widząc zbliżającego się rowerzystę po prostu obserwuję, czekam na rozwój sytuacji i ewentualnie odpowiadam pozdrawiającym gestem :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum