Autor Wątek: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie  (Przeczytany 7938 razy)

Offline Mężczyzna Fijolek2005

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Warszawa Ząbki
  • Na forum od: 27.12.2010
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 2 Maj 2012, 19:12 »
Najczęściej witam się jak widzę sakwy ale to nie zawsze,  im dalej na odludziu tym mniej na to zwracam uwagę
Wsiąść do pociągu byle jakiego .
Do Zamościa to kiedy dojadę -widzi pan ten odjeżdżający to jest do Zamościa
O k..wa

Offline Mężczyzna Zielkq

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.05.2010
    • http://mecenas-zielinski.pl
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 2 Maj 2012, 20:53 »
glupio sie czuje gdy to ja pierwsza pozdrawiam, ten ktos mi nie odpowiada;/
Ja uznaje, że nie wszyscy są dobrze wychowani - jakby nie patrzeć to nawet idąc ulicą, gdy ktoś Tobie mówi cześć, to się odpowiada, a nie milczy nawet jak się danej osoby nie zna/nie pamięta/etc... Dziewięciu nie odpowie, ale ten dziesiąty już tak i to wystarczy, aby zwyczaj żył :)
Kogo pozdrawiam? Przede wszystkim jak widzę sakwy (ale też nie wszystkie), kiedy spotykam kogoś na podjeździe, a sam jadę w dół, czy też najzwyczajniej kiedy wynika to z okoliczności i zachcianki chwili.  ;)
Pozdrawiam

Offline Mężczyzna Grzesio

  • Wiadomości: 254
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 12.01.2012
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 4 Maj 2012, 18:13 »
Najczęściej witam się jak widzę sakwy ale to nie zawsze,  im dalej na odludziu tym mniej na to zwracam uwagę

Nie wiesz czy ktoś jeździ treningowo by sie przygotować do wyprawy czy tylko jedzie sie przejechać,czy trenuje?!

Ostatnio mijałem około 15 osób z sakwami? Podnieśliśmy równocześnie ręce.....ale nie wszyscy z grupy podnieśli ;p Bądź tu mądry ::)

W tym samym dniu jechała na góralu dziewczyna z plecakiem bez stroju itp. i uśmiechała sie i machała na prawo i lewo ręką :) 
Że też nie zawróciłem i nie zagadałęm  :o


Powiem tak -  zbliżam sie do osoby jadącej, i jeśli sakwy albo szosa to nawiązuje kontakt i witam. Jak czasem mijam samochodem a nikt nie jedzie za mną to mrugam awaryjnym jak go wymine :-)




Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 4 Maj 2012, 21:30 »
Jakby to powiedzieć.. Nie pozdrawiam szoszonów (młodych, ambitnych, najlepszych na świecie, najważniejszych na świecie, na rowerach za dużo więcej pieniędzy), babć/dziadków na ukrainach ani panów w dresach. Strasznie nudne byłoby pozdrawianie wszystkich pozostałych na ścieżce np. nadmorskiej, więc też sobie odpuszczam.
Ale za sakwiarzami.. to nawet zawrócę / podgonię, coby chwilkę pogadać :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 4 Maj 2012, 21:41 »
Z "Szoszonami" to najczęściej wymieniam (czyli obie strony machają) pozdrowienia. Najczęściej odpowiadają na gest ludzie starsi ode mnie, młodzi często ignorują.

Jak ktoś macha to zawsze odmachuje, sam często pozdrawiam, ale nie wtedy gdy rowerzystów jest pełno, głupio mieć ciągle uniesioną rękę :)

My home is where my bike is.

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 4 Maj 2012, 22:17 »
szoszoni - co za określenie, pierwszy raz słyszę;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 5 Maj 2012, 17:57 »
szoszoni to było takie plemie indian w filmie 'but manitu' - a czy naprawde istnieją tego nie wiem ;P
(sprawdziłem - plemie prawdziwe)
Jesli chodzi o pozdrawianie. Zaprawde powiadam wam - strój czyni kolarza.
Staram się machać do każdego kto choć trochę sprawia wrażenie człowieka jeżdżącego dla przyjemności.
Dzisiaj jechałem pierwszy raz od dawna w zwykłym shircie i kolorowych spodenkach - jak do sklepu. Spotkałem po 30km przejażdżki jakichś 10-15 ludzi na rowerach. Kilku na szosach, kilku w strojach kolarskich i w kaskach. Kiwałem do każdego i jak było mi smutno jak nikt mi nie odmachał. Jak się domyslam, ze względu na brak stroju :( :icon_cry:

Nie mam zasady. Jak zaś jade z sakwami to kiwam do wszystkich czy to głową czy ręką. Ile uśmiechu pojawia się na twarzach babć jadących do kościoła to jest nie do opisania. ;)
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna krajewski

  • Wiadomości: 800
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2011
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 5 Maj 2012, 18:42 »
Ja czasami pozdrawiam, czasami nie;) Nie bardzo wiem jakie tu panuja zwyczaje;) choc przyznac musze ze czasmi rozni cyklisci mnie pozdrawiaja, wtedy odpowiadam, ale glupio sie czuje gdy to ja pierwsza pozdrawiam, ten ktos mi nie odpowiada;/
Poza tym to jest dziwny swiat - ludzie usmiechaja sie do mnie na ulicy bez zadnego powodu  :o
Dlaczego się głupio czujesz?. Bez sensu się przejmować takimi pierdołami :). Jeżeli ktoś mi nie odwzajemni "powitania", to jego strata, widocznie nie kuma czaczy :), albo jest nie kulturalny, lub dana osoba może być snobem.
Moje podejście jest podobne do Daniela, chociaż kiedyś sprawdzałem, i pozdrawiałem niedzielnych rowerzystów, rezultat?. Zero odwzajemnień. ;)
Z reguły to ja wyciągam dłoń, lub jeżeli jest to starsza osoba kiwam głową w geście powitania.
P.S i jeszcze jedno, lubię jak rowerzystki się uśmiechają. :) :icon_redface:

Offline Mężczyzna PrzemekR

  • Wiadomości: 114
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 29.01.2012
    • Mój Bikestats.
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 7 Maj 2012, 10:07 »
Zawsze pozdrawiam sakwiarzy i zawsze odpowiadam na powitanie z drugiej strony, nawet od szoszonów:)) Zauważyłem, że dużo częściej pierwsi pozdrawiają starsi rowerzyści i w wieku zbliżonym do mojego niż młodszy narybek rowerowy.
I zauważyłem, że im mniejsza ekipa tym więcej osób pozdrawia, w peletonie to chyba obciach pozdrawiać:P
Turysta rowerzysta na Unibike Crossfire.

Offline Mężczyzna IVAN VII

  • Wiadomości: 57
  • Miasto: CZĘSTOCHOWA
  • Na forum od: 04.01.2012
    • Wyprawy rowerowe
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 8 Maj 2012, 22:25 »
Grzesio z Krakowa napisał cyt.  W tym samym dniu jechała na góralu dziewczyna z plecakiem bez stroju...
 Grzesiu ! Ale macie luz w tej Galicji !!!
Zainteresowania : międzynarodowa turystyka rowerowa,historia,amatorsko- sporty siłowe , siatkówka
Rowerkiem- Litwa,Łotwa,Estonia,Szwecja ,Finlandia,Niemcy,Belgia,Holandia, Francja ,Anglia,Słowacja,Austria, Luksemburg, Monako ,Watykan, Włochy, Białoruś ,Rosja-Syberia ,Andora ,Hiszpania ,Czechy , Portugalia.Ukraina,Węgry,Dania ,Norwegia

Offline Mężczyzna krajewski

  • Wiadomości: 800
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2011
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 9 Maj 2012, 00:25 »
Grzesio z Krakowa napisał cyt.  W tym samym dniu jechała na góralu dziewczyna z plecakiem bez stroju...
 Grzesiu ! Ale macie luz w tej Galicji !!!
Kurde, a Ja akurat jechałem przez Kraków, jak padał deszcz :P ;)

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 9 Maj 2012, 18:41 »
Zauważyłem, zę nikt z grupy rowerowanie.pl nigdy nie odmachuje i nie pozdrawia, nie lubią mnie? :( ;)

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 9 Maj 2012, 19:49 »
Czuję się do tablicy wywołany  :-[
Może ktoś tam faktycznie Ci nie odmachnął, różnie z tym bywa, zresztą ten temat świadczy , że nie jest to takie oczywiste. W rowerowaniu jest nas około 40 osób, ludziska raczej spoko, więc naprawdę nie czuj się odrzucony :)
Wpadnij kiedyś na jakiś wspólny wypad.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 9 Maj 2012, 21:46 »
No może to była jedna osoba cały czas i nie ma takiego zwyczaju?, bo to były te same tereny podkrakowskie, ja się nie przyglądam tak dokładnie, poznaje tylko charakterystyczne kurtki, koszulki.

Cytat: Furman
Wpadnij kiedyś na jakiś wspólny wypad.

Bardzo mi miło :icon_surprised: Masz na myśli Otwarte treningi MTB w KrK?

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: "Kolarskie" pozdrowienia na trasie
« 10 Maj 2012, 10:36 »
Polska na rowery to inna inicjatywa ale jakoś tak się przyjęło, że na zielonym forum znalazło sobie miejsce. Poza tym sporo razem śmigamy, raczej spontanicznie to się odbywa. Ktoś rzuca hasło, wstawia miejsce, godzinę i cel, no i dajemy :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum