Author Zenith czy Kellys Neos?

[damxaq]

Witam, od dłuższego czasu poluję na jakąś crossówkę, w tej chwili nie mogę się zdecydować czy bardziej opłaca się brać Authora Zenitha:
http://www.velo.com.pl/rowery/?id=732
którego mogę mieć za 2150zł, czy Kellysa Neosa:
http://www.skleppros...ct/view/id/4559

Rower oczywiście pod sakwy, ale nie tylko. Gdzie jest lepsza rama, albo koła? Mam 190 cm oraz 70 kg. W Kellysie bym wybierał rozmiar 21, a w Authorze 20, bo 22 byłaby chyba za duża, żeby czasami polatać po lasach. Chyba pod względem ramy Kellys wygrywa, jak myślicie? Wkurzają mnie w nim tylko manetki alivio, oraz jakieś słabe opony. Za to Author jest lżejszy (m.in. przez mniejszą ramę) ma lepsze manetki oraz miałbym go taniej. Czytałem jednak wiele negatywnych opinii na tema samego Authora, jego obręczy albo hamulców. Co by się bardziej nadawało?

[martink]

Kellys

[tpiatek]

Mam neosa 2009. Tylną oponę pod sakwami zajeździłem po 6 tysiącach zdaje się. Przednia mogła mieć z 10t (schwalbe cx comp). Manetki jak manetki. Przerzucam i słuchają się. Może faktycznie są w świecie lepsze ale nigdy nie narzekałem na nie.
Mam 186 i mam 21 cali. Drugiego roweru nie znam ale polecam swój

[damxaq]

Dzięki, ostatecznie zdecydowałem się na Neosa 2010. Cena dużo niższa, a manetki deore

Kellys

PS. martink, jechaliśmy kawałek od granicy polsko-słowackiej do Zakopanego w 2009, ja to ten w czerwonej koszulce ze zdęcia, od tego czasu chciałem mieć ten sam rower Pozdrower

[owca]

Ja mam Neosa, który służy mi jako wyprawówka. Przejechał jak na razie tylko 7k km, ale nie mogę narzekać. Wszystko pod sakwami i jak na razie wymieniłem tylko: szprychę, siodełko (na wygodniejsze), opony po 5k (ale stare się jeszcze spokojnie nadają i minimum 2k km spokojnie przejadą).

Ja mam co prawda manetki Deore, ale te nowe Alivio nie są takie złe, więc ja bym nie dramatyzował. Ja za swojego dałem 1300 jakieś 3 lata temu.

[damxaq]

Rower jeszcze nie dotarł, ale siodełko faktycznie nie wygląda zbyt wygodnie. A z Alivio bym wytrzymał, ale jak jest możliwość wyższej grupy to po prostu bardzo chętnie

[owca]

Na oryginalnym siodełku przejechałem z 6k km i tyłek mi nie odpadł, więc nie jest tragicznie
Rozciąłem je trochę, więc kupiłem nowe, a to przełożyłem do roweru, którego używam na co dzień. Prawda jest taka, że w przypadku siodełka ciężko jest coś porównać, bo każdy ma inną budowę i inaczej to odczuwa. Ja bym się na Twoim miejscu wstrzymał i najpierw wypróbował oryginalnie, no chyba że masz coś sprawdzonego, to możesz sobie przełożyć.

[martink]

PS. martink, jechaliśmy kawałek od granicy polsko-słowackiej do Zakopanego w 2009, ja to ten w czerwonej koszulce ze zdęcia, od tego czasu chciałem mieć ten sam rower Pozdrower

aaa witam witam ! Troszkę już czasu minęło Fajnie że tu trafiłeś
Mój Kellys nadal służy i ma się znakomicie Nie mogę otworzyć linka podanego przez Ciebie więc nie wiem jakie tam jest siodełko. Na swoim zrobiłem z 12 tysięcy km i jest rewelacyjne. Na oponach niestety nie przejedziesz więcej niż sezon może dwa Cx Comp to niestety zupełna ścióła. Ale to nie jest problem - założysz marathony i będzie ok

[damxaq]

Już prawie brałem Zenitha, na szczęście znalazłem lepszą okazję na Neosa, więc będę mógł dorzucić do opon. Z tego co czytałem to w Kellysie jest jednak lepsza rama, bo cieniowana potrójnie, a w tym Authorze podwójnie. Tylko jak długo trzymają obręcze?

Marcin, jakby co to nie obijałem się przez ten czas, kilka krajów zaliczone W dodatku z tymi samymi sakwami za 45 zł

[martink]

Marcin, jakby co to nie obijałem się przez ten czas, kilka krajów zaliczone W dodatku z tymi samymi sakwami za 45 zł

A do głowy nawet mi nie przyszło że się obijałeś
Masz jakąś stronkę? Fotki ? Ej ale nie mów że nadal wozisz ten wielki namiot ?

Tylko jak długo trzymają obręcze?

Niestety tylna obręcz poszła w zeszłym roku na śmietnik. Szprychy puszczały i cały czas trzeba było centrować koło - przyczyna nieznana Pewnie w pobliżu domu bym się tym nie przejmował ale na dalszych wyjazdach było to nie do przyjęcia. Z przednią nic się nie dzieje

[damxaq]

Stronki nie mam, fotki może kiedyś dam na picasse... Pięcioosobowy namiot zmieniłem na dwójkę Dzięki za odpowiedzi, problem rozwiązany.