Podręcznik Przygody Rowerowej

[frutis84]

Ja też nabyłem dzisiaj egzemplarz i jestem z tego powodu very happy

[hindiana]

Trochę się bałam, że książka będzie za duża na to aby taszczyć ją  w sakwie, ale wydaje się być optymalna na dwutygodniowy wypad. Dziękuję za egzemplarz i dedykację. Jutro jadę do Empiku kupić kolejne "Podręczniki...", aby obdarować nimi rodzinkę

[Robb]

Bardzo nas cieszy, że się podoba

Hindiana - jeżeli chcesz to mamy kilka egz. na sprzedaż, ale pewnie wyjdzie Ci drożej niż w księgarni "bo przesyłka"
R

[hindiana]

Robb, jeśli nie bedzie Podręcznika w moim lokalnym Empiku (a jadę tam jutro) to na pewno zamówię u was, niezależnie od kosztów przesyłki. Na adres polski nie powinno byc chyba tragedii...

[transatlantyk]

Jutro jadę do Empiku kupić kolejne...

To Ty w Polsce

[vooy.maciej]

eh a my ostatnio pizze w Brzostku szamaliśmy....

[hindiana]

W Brzostku??? O rany i nie daliście znać? Toć czerwony dywan kazałabym rozwinąć. Eh, Maciej, MAciej...

Dębicki Empik oczywiście nie posiada Podręczników, ale wyraził chęć zamówienia... Bez sensu, szkoda, że nie można książki po prostu wziąć z półki. Wczoraj przeczytałam prawie całą część techniczna oraz wszystkie 'Pierwsze razy" Do tego pierwszą relacje z samotnego wyjazdu dziewczyny do Tybetu. Byłam pod olbrzymi  wrażeniem jej uporu i odwagi.
Świetna lektura, jestem dumna z tego, że mamy tam swój maleńki wkład.

[pajak]

ale wyraził chęć zamówienia..

Faktycznie, kropki są jak najbardziej na miejscu.
Chęć oznacza, że jak zamówisz, to będą ją mieli za jakieś 2-3 tygodnie, bo:
- nie mają w żadnym sklepie
- nie mają w magazynie centralnym
- dostawca potrzebuje co najmniej 2 tygodnie na dostawę.

Nie znam procedur obrotu książkami, ale wydaje mi się to kpiną
Nie chcę psuć Robbowi interesu, ale na pewnym portalu aukcyjnym pozycja jest dostępna w dziwnie niższej cenie, znacznie niższej niż u dystrybutora

[Robb]

My mamy książki dla idei nie dla kasy. Jezeli ktos sprzedaje za 35 zł to albo ma jakąś ekstra umowe z wydawcą albo robi to po kosztach.
Dla nas najważniejsze że sie ludziom książka podoba

[hindiana]

Ktoś tu wcześniej napisał, że ksiażka jest chaotyczna, ale ja się z tym zupełnie nie zgadzam. Jest przejrzyscie, dwie części - podróżnicza i techniczna. Ładnie graficznie wkomponowane 'pierwsze razy', naprawdę to jest przemyślana całość. Jezykowy misz masz (sakwy firmy 'noł nejm' to moja ulubiona fraza ), brak sztucznego ugładzenia wypowiedzi powoduje, że naprawde to wszystko brzmi wiarygodnie.

[gagarin]

Właśnie skończyłem czytać A to dobrze świadczy o tym dziele, bo już dawno nie przeczytałem książki do końca Zazwyczaj dochodzę do połowy i biorę się za następną. Literatura podróżnicza zupełnie do mnie nie trafia (wymiękam w 1/3 ) dlatego w "Podręczniku" bardziej podobała mi się część "poradnikowa" niż "podróżnicza". Z części pierwszej najbardziej podobał mi się materiał pierwszy (dziewczyna jadąca do Nepalu) i ostatni (Memorka).
Poradnik fajny, obiektywnie napisany, pokazujący temat z różnych stron i prezentujący alternatywne możliwości.
No i ma fajną okładkę
Minusem książki jest jednak to, że pozostawiła jedno bardzo nurtujące mnie pytanie bez odpowiedzi: Jak się robi polską zupę ogórkową bez kiszonych ogórków??

[Robb]

w Iranie są kiszone ogórki )))

i bardzo się cieszymy, że doczytałeś do końca

[Robb]

Szanowni rowerzyści
Gdyby ktoś miał jakieś uwagi, poprawki lub uzupełnienia, to zbieramy to wszystko do II wydania Podręcznika.

Walcie śmiało.
R+A

[tranquilo]

Wiem że cal calowi nie równy a ja sam jestem dupa jeśli chodzi o techniczne sprawy ale dlaczego podajecie, że dla osobnika, który wybił się w górę na 1,97m pasowała by rama 21 calowa? Ja mam 1 cm więcej i jak tylko kasa na to pozwoli przesiadam się z 23 na 24 cale. Zażył mi się sezon, w którym pedałowałem na 21 i niezbyt miło to wspominam.

[Robb]

zapisane
podajemy tak za jakimiś "mądrymi wyliczeniami"
widać, że nie są takie mądre

R