Autor Wątek: Bieszczadzka Majówka 2012 :)  (Przeczytany 3233 razy)

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 16:18 »
Marta :P ja to zawsze łykam jak młody Pelikan :P

Wilk Jak dla mnie jest tam niesamowicie kolorowo. Też byłam tam 2 lata temu o tej samej porze ale było znacznie mniej kolorowo, bardziej rudawo i jeszcze szaro. Myślę, że jeszcze tam wrócę :)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 16:55 »
Podkreślam, że nie jest to krytyka, ale takie moje rozważania techniczno-filozoficzne nad odwzorowaniem rzeczywistości.

Przeglądałem kilka albumów z forumowych wycieczek i z zazdrością patrzyłem na namalowany tam świat - kolorowy i nasycony.
Tymczasem moje zdjęcia jakieś takie nijakie i szare - mam jakąś tam lustrzankę, niestety najlichszy obiektyw jaki można do niej zainstalować i wszystko ustawione na zero (nieświadomie).

Podejrzewam, że magiczny kolor i nasycenie można uzyskać w na dwa sposoby. Albo posługując się kompaktem, którego algorytmy są ustawione w ten sposób, że nieco koloryzują rzeczywistość i odpowiadają naszym gustom. Natomiast zawodowcy robią zdjęcia neutralnie,  a potem siedzą nad nimi w programach graficznych i poprawiają mniej lub bardziej subtelnie rzeczywistość.

Ja co prawda zawodowcem nie jestem, ale potrafię przesuwać suwaki i w ten sposób z moich nijakich zdjęć wychodzą obrazy przyciągające wzrok. Ale doskonale pamiętam, to co jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej widziałem na własne oczy i muszę zdawać sobie sprawę z tego, że takie zdjęcie jest tylko wariacją na temat rzeczywistości, ma z nią coś wspólnego, ale nie jest jej dosłownym zapisem. Jest jednak takie zawahanie - ta trawa nie była przecież taka zielona, a niebo takie niebieskie... Może jednak zostawić je takie jakie były w rzeczywistości, zaakceptować ją taka jaka była, przecież na żywo cieszyła, co z tego, że rozczarowuje nieco na zdjęciu?

To zresztą stary reporterski problem - a zdjęcie obok reportażu pisanego tekstem lub dźwiękiem zalicza się do tego gatunku. Reportaż ma powstać na bazie rzeczywistości, ale zawsze jest w nim trochę literatury. Problem polega na tym, jak ustawić suwak nasycenia pomiędzy często szarą rzeczywistością, a pokusą koloryzowania...?


Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 18:24 »
Nalzey jeszcze tylko wziąść pod uwage ze obiektyw/aparat nie widzi tak jak ludzkie oko;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 18:30 »
A efektowne zdjęcia to nie tylko efekt suwaków w programie, ale też odpowiednia pogoda, pora dnia itp. To jest sposób w jaki to robią zawodowcy.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 18:32 »
Nalzey jeszcze tylko wziąść pod uwage ze obiektyw/aparat nie widzi tak jak ludzkie oko;)
Otóż to... Często (przynajmniej mi), zwłaszcza przy kiepskim oświetleniu, zdjęcia wychodzą przymglone, szare - podczas gdy w rzeczywistości kolory są znacznie bardziej nasycone. Albo na przykład aparat nie radzi sobie z doświetleniem ciemnych miejsc, a przepala jasne (np. widoczki w pochmurny dzień - moją znienawidzoną pogodę do robienia zdjęć), z czym nasze oczy nie mają problemu. W takiej sytuacji staram się czasem doprowadzić do tego, żeby kolory na zdjęciu jak najbardziej przypominały te, które pamiętam - ale nic więcej.

Tequila - śliczne zdjęcia! I bardzo fajna wyprawa. Pozazdrościć :)

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 19:18 »
Do tego właśnie używa się różnych filtrów np. połówkowych;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 20:21 »
Tak, nigdy nie robię zdjęć w środku dnia. Zazwyczaj jest to wieczór albo poranek. Ustawiam zawsze balans bieli i ISO. Używam też filtra połówkowego i uwierzcie, że za wiele nie robiłam jedynie lekko rozświetlałam, i wyostrzyłam. Gdzieś tam gradiantem przesunęłam. Fakt wiem, że w pewnym momencie zaczynam się za dużo bawić. Przez to też wychodzi nico i jakieś przebajerowane, co też mi się nie podoba. Nawet sama oceniam siebie krytycznie, że mi się moje zdjęcia nie podobają. ;)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 20:29 »
Dziękuję Janus :)

(np. widoczki w pochmurny dzień - moją znienawidzoną pogodę do robienia zdjęć)

Ja nienawidzę chmur jakby zlanych na niebie pieprzem i ma jednolity kolor. Wtedy ze zdjęciem kompletnie nic nie da się zrobić i wychodzi kupa. Wtedy to nawet nie wyciągam aparatu :P

Nalzey jeszcze tylko wziąść pod uwage ze obiektyw/aparat nie widzi tak jak ludzkie oko;)

I tu się zgodzę  ;D - tutaj trzeba czasem pomyśleć o balansie bieli. Czasem jest tak, że robię zdjęcia w pomieszczeniu i wychodzą żółte, a przecież w rzeczywistości takich nie ma kolorów! Wiec ustawia się w WB na funkcję Światło żarówek, i idealnie wychodzi jak w pomieszczeniu :)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 20:33 »
hmm, przecież to lustrzanka, robi RAW'y, więc balans bieli można bez jakichkolwiek zaburzeń w obrazie ustawić sobie na luzie siedząc przed dobrze skalibrowanym monitorem.

My home is where my bike is.

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 9 Maj 2012, 20:38 »
Wiem, że można...
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 00:32 »
Trzeba mieć jeszcze skalibrowany monitor  :P
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 08:43 »
...
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2014, 13:13 Gallicjanin »

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 14:27 »
Mnie również te zdjęcia bardzo się podobają. Jak napisałem wcześniej, nie tyle krytykuję ich klimat, który wyciąga coś magicznego z bardziej potocznej zwykle rzeczywistości, ile zadaje sobie pytanie, dlaczego moje nie są takie. Wiem również, że to nie jest kwestia poruszania suwakami w programach graficznych, ale świadomy wybór parametrów ekspozycji itp. Te suwaki, to ewentualny ratunek dla mnie - istotnie, kiedy doda się trochę kontrastu, nasycenia, to te moje szare zdjęcia w potocznym odbiorze mogą być uznane za ciekawsze niż ich pierwowzór. Ja się raczej bardziej zastanawiam, jak bardzo mogę przesunąć owe suwaki nie przekłamując rzeczywistości.

I chyba dochodzę do wniosku, że nie będę niczego ruszał. I tu jest kolejny kłopot. Bo jeśli założę sobie z góry, że będę robił zdjęcia neutralnie, w dodatku założę sobie, że nie będę kadrował w ten sposób, że pokażę ładny widok, a kadr nie obejmie już brzydkiej drogi, domu obok, to również przyjmę jakiś swój świadomy surowy styl, tak samo jak osoby, które świadomie bawią się parametrami ekspozycji, filtrami i usiłują wydobyć ze świata coś cieplejszego itd.  Tam gdzie zaczyna się fotografowanie z założeniem jakiegoś efektu końcowego, zaczyna się zawsze kreacja, a więc kończy się ścisły zapis rzeczywistości i zaczyna się próba zapisu świata wyobrażonego.

Chyba przesadziłem z teoretyzowaniem i wrócę do źródeł - zacznę robić fotografie w technice otworkowej:)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 14:46 »
Tam gdzie zaczyna się fotografowanie z założeniem jakiegoś efektu końcowego, zaczyna się zawsze kreacja, a więc kończy się ścisły zapis rzeczywistości i zaczyna się próba zapisu świata wyobrażonego.
A nie na tym polega robienie zdjęć? Nie słyszałam o tym, żeby celem fotografii był ścisły zapis rzeczywistości. Chyba że mówimy np. o zdjęciach jakichś robaków w encyklopedii ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 14:59 »
Cytuj
Te suwaki, to ewentualny ratunek
jeśli nie będzie się samemu machać suwaczkami to zostawiasz tą operację algorytmom w aparacie, których efekty są czasem dziwne. To nie analog, jakieś parametry przy przetwarzaniu surowego obrazu muszą zostać nadane.

My home is where my bike is.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum