Autor Wątek: Bieszczadzka Majówka 2012 :)  (Przeczytany 3234 razy)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 15:26 »
Tam gdzie zaczyna się fotografowanie z założeniem jakiegoś efektu końcowego, zaczyna się zawsze kreacja, a więc kończy się ścisły zapis rzeczywistości i zaczyna się próba zapisu świata wyobrażonego.
A nie na tym polega robienie zdjęć? Nie słyszałam o tym, żeby celem fotografii był ścisły zapis rzeczywistości. Chyba że mówimy np. o zdjęciach jakichś robaków w encyklopedii ;)

Problem polega na tym, że czasami trudno określić gdzie kończy się zdjęcie a gdzie zaczyna obraz.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 15:56 »
Generalnie zgodzam się, za wyjątkiem tego że to jest jakikolwiek problem - chyba że dla kogoś kto ogólnie miewa dużo problemów ;)

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 10 Maj 2012, 16:35 »
Tequila bardzo fajne zdjęcia z wyjazdu :). Osobiście nie przepadam za bajerowanymi zdjęciami, ale ta tonacja podoba mi się. Cała galeria jest przyjemna w odbiorze bo ta kolorystyka jest konsekwentnie utrzymywana na zdjęciach. Moim skromnym zdaniem, gdy w fotorelacji jest mix normalnych i podrasowanych zdjęć to odbiór wtedy przestaje być spójny.
 

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 11 Maj 2012, 08:59 »
Dzięki Ciosna :)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Bieszczadzka Majówka 2012 :)
« 11 Maj 2012, 19:49 »

Dzień 2,3: Sanok - Wołkowyja

Ruchliwa trasa, nigdy nie będę wybierać odcinków tras wojewódzkich, czy jakiś tam innych ruchliwych. Ludzie kompletnie udawali jakby nas nie widzieli (Najczęściej rejestracje z Krk i Warszawy) :P

No niestety, weekend majowy, lipiec i sierpień to czas kiedy w Bieszczadach jest pełno ludzi i samochodów. Ja wtedy Bieszczady omijam szerokim łukiem, ale łatwo mi gadać bo mam blisko i mogę jechać tam nawet na 1 dzień.
Jak Ci się podobał przejazd przez z Ustrzyk Dolnych do Przemyśla (Góry Sanocko-Turczańskie, Pogórze Przemyskie)?

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum