Nas w Mielniku przewoziła dziewczyna, która tylko ustawiła prom skosem do nurtu. Rzeka zrobiła resztę. Od początku do końca.
Tak to jest. Klasyczny prom ma linę podwieszoną powyżej siebie w poprzek koryta rzeki i dwie liny pomocnicze na dziobie i na rufie połączone przez zblocza z tą liną nośną. Zmieniając (korbą) długość tych lin ustawiamy odpowiedni skos względem nurtu i prom płynie w jedną lub drugą stronę napędzany wyłącznie nurtem rzeki.
Kto zetknął się z kajakarstwem, mógł słyszeć że istnieje taki manewr jak "promowanie". W sumie to samo co napisałem wyżej, tylko składową siły którą w promie zapewnia lina nośna kajakarz musi wytworzyć za pomocą wiosła