Autor Wątek: Rowerem na śnieżkę?  (Przeczytany 1712 razy)

biker1990

  • Gość
Rowerem na śnieżkę?
« 9 Maj 2012, 14:28 »
Planuje w tym roku wjechać na śnieżkę,ale nie chcę brać udziału w maratonie. Czy dostane za to jakiś mandat,że wjadę sobie rowerem na śnieżkę podobno jest zakaz?. Tak wszyscy piszą.
Czytałem niektóre relacje i widziałem,że niektórzy już ten szczyt mają za sobą. Polećcie jakiś szlak ?. Znając życie pozostaje mi wjazd brukowy?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Maj 2012, 14:33 »
pozostaje wjazd brukowy, i ew ucieczka przed strażnikami :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Maj 2012, 15:26 »
Gadałem kiedyś z Czechami, zjazdowcami, zjeżdżali pod wyciągiem. Wjazd brukówką to tylko wcześnie rano albo późnym wieczorem. Pomijając strażników.. sami "turyści" są bardzo mocno upierdliwi (niektórzy wręcz bronią własną piersią: opowieści jednego z pracowników IMGW)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1075
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Maj 2012, 16:05 »
A propos tych rejonów... Z góry zaznaczam, że nie mam pewności, że jest to coś nadzwyczajnego - nie jestem raczej rowerzystą górskim, stąd być może była to dla mnie nowość, ale być może zjazdowcy, wiedzą o tym od dawna.

Majówkę spędziłem w Górach Izerskich w Świeradowie i gospodarz polecał mi tzw.single track'i, twierdząc, że to nowość. Przy okazji pokazywał mi mapę tych ścieżek po czeskiej i polskiej stronie, która wyglądała dość obficie. Nie wybrałem się, ale z jego opisu i z tego co podejrzałem w Internecie, są do specjalnie przygotowanie ścieżki górskie. Ścieżka górska jaka jest, każdy wie - kamień, korzeń, a te single track'i są ścieżkami przystosowanymi do gładkich zajadów tj.  są wyrównanie, wysypanie utwardzonym żwirem itd.

Tak to wygląda w praktyce:

&feature=related

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Maj 2012, 16:27 »
Jezdziliśmy tam z podjazdami w zeszłym roku, są to naprawdę rewelacyjne ścieżki. Świetnie się po nich jedzie, gładko, szybko! Super zabawa:) W dodatku są jednokierunkowe;) A jak przygotowane...
Nie zabłądzi się, bo sa właśnie wysypane i wyraźne, można się wyłączyć i tylko śmigać!


Szczerze polecam. Nie trzeba być wyczynowcem mtb, żeby po nich jechać. Jak ktoś bardziej ambitny, może spróbować Rychlebskich .
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

biker1990

  • Gość
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 11 Maj 2012, 20:32 »
No to zostaje wjazd rowerem podczas maratonu najwyżej zostanę połuknięty:/

Offline Mężczyzna biker113_2005

  • Wiadomości: 2
  • Miasto: Krzeszów, gm. Kamienna Góra
  • Na forum od: 03.05.2012
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 11 Maj 2012, 21:39 »
witaj!
jako uczestnik takich wjazdów na Śnieżkę zachęcam bardzo! ale tylko i wyłącznie legalnie!!!
należy "zapolować" na wpisy i trenować, trenować! nie ma potrzeby narażać siebie i innych  - to naprawdę niebezpieczna zabawa gdyż nikt nie spodziewa się zobaczyć tam rowerzysty poza tym jednym dniem w roku!
pozdrawiam
do zobaczenia na szczycie!

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 8 Cze 2012, 14:32 »
Pod koniec ruszają zapisy na Wyścig na Śnieżkę :) Limit tylko 350 zawodników, więc trzeba być uważnym.

www.Uphillrace.pl

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Cze 2012, 10:07 »
to nawet jakby się chciało - to nie da się za bardzo rozpędzić, bo nie pozwala na to nawierzchnia
Nieprawda Wilku.  Na zawodach na Śnieżkę regularnie osiągam prędkości powyżej 50km/h i znam chłopaków co jeżdżą szybciej. Z równi pod Śnieżką do Schroniska Dom Śląski jest krótki zjazd na którym osiąga się takie prędkości na zawodach na szczyt.

przy schronisku Strzecha Akademicka są znaki szlaków rowerowych, które kiedyś. tam oznakowano, zanim jakieś półgłówki zakazały jazdy na rowerze
Właśnie przez półgłówków szlaki rowerowe w Karkonoszach zostały pozamykane. Niektórzy organizowali szybkie zjazdy między innymi po kostce i doszło tam do kilku wypadków w tym potrącenia turystów.
Ubolewam nad tym ponieważ to moje tereny i tak naprawdę w Karkonoszach pozostała już tylko jedna droga udostępniona przez KPN, droga asfaltowa na przełęcz Karkonoską (najtrudniejszy podjazd asfaltowy z Polsce na którym regularnie trenuje;)).
Swoją drogą jako autorytet dla niektórych na forum nieładnie Wilku, że sugerujesz innym łamanie zasad bo zasady nie są po co żeby je łamać, szczególnie w górach... dla kogoś może się to skończyć wypadkiem, karą pieniężną lub nawet konfiskatą roweru.

turystyka.bikeboard.pl/arch/index.php?d=turystyka&g=30&art=383

(fatalna do jazdy, szczególnie pod górę)
fatalna do jazdy to jest droga rowerowa do Murowańca w Tatrach, tu jest ok. Jechać się da ścigać również.:)
« Ostatnia zmiana: 11 Cze 2012, 20:19 DamianD »

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Cze 2012, 18:37 »
Wilku wyraźnie napisałem że NA zawodach a nie po zawodach osiąga się takie prędkości. :P

[/quote]
ale stanowczo protestuję przeciwko tezie jakoby jazda tą drogą rowerem stwarzała dla kogokolwiek niebezpieczeństwo - bo to wierutna nieprawda.
[/quote]
Również się nie zgadzam z ta wypowiedzią. Przykład. Po zawodach dwa lata temu na zjeździe w kolumnie(max 20km/h) jednemu z rowerzystów pękł amortyzator. Skończyło się złamanym obojczykiem.

[/quote]
To, że jest jakaś wąska grupka idiotów, którzy jeżdżą tam z takimi prędkościami - to nie powód by drogę zamykać dla wszystkich rowerzystów[/quote]
Dla dyrektora parku nie ma to znaczenia kto i na jakim rowerze spowodował wypadek w na terenie parku. Rowerzysta to rowerzysta. Wypadków było kilka więc rowerzyści już wstępu nie mają. :(

Offline Mężczyzna Muszka

  • dawniej Martin_Tychy
  • Wiadomości: 360
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 05.01.2011
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Cze 2012, 19:20 »
Dla dyrektora parku nie ma to znaczenia kto i na jakim rowerze spowodował wypadek w na terenie parku. Rowerzysta to rowerzysta. Wypadków było kilka więc rowerzyści już wstępu nie mają.

A jeśli piesi spowodują kilka wypadków to też zabroni się im wstpęu ?

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 9 Cze 2012, 20:57 »
Rowerzysta porusza się znacznie szybciej niż pieszy, to oczywiste, że jest bardziej "niebezpieczny". Niestety sporo osób jeździ zdecydowanie za szybko na szlakach dla pieszych, więc trudno się dziwić zakazowi.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 11 Cze 2012, 14:23 »
taa, na Morskie Oko też rowerem wjechać nie można....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Rowerem na śnieżkę?
« 11 Cze 2012, 20:40 »
Akurat PO to literówka (poprawiłem już), chodziło mi o prędkości jakie osiąga się podczas zawodów (wpisałem również dokładne miejsce w którym takie prędkości na zawodach się osiąga) a nie na zjeździe ze Śnieżki w kolumnie.

[/quote]
Poza tym łamiąc amortyzator - nikomu poza sobą nie zagrażam, to nie wina tej drogi - tylko gównianego amortyzatora, jeśli miał pęknąć - to i tak by to prędzej czy później nastąpiło; takich wypadków się nie przewidzi.
[/quote]
Akurat upadek w kolumnie zjeżdżającej w dół zagraża innym uczestnikom;) Nie wszyscy mogą zdążyć zareagować i zahamować.
Jeśli amortyzator miał pęknąć to właśnie na takiej drodze, pełnej nierówności i przy sporym obciążeniu podczas zjazdu w dół. Ale fakt takich rzeczy się nie przewidzi.

Wnioskując nieważne co jeszcze tutaj napiszemy to i tak w Polsce szybko zakazów dla rowerów w najciekawszych miejscach Karkonoszy czy Tatr nie zniosą w przeciwieństwie np. do Czechów gdzie jest coraz więcej i coraz lepszych tras rowerowych. :)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum