Autor Wątek: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012  (Przeczytany 3577 razy)

Offline frutis84

  • Wiadomości: 24
  • Miasto: Mielec
  • Na forum od: 25.02.2011
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 19 Maj 2012, 16:47 »
Chyba jako jedyny ogladnąłem całą galerię jak na razie, chociaż zdecydowanie wolę te 150 zdjęć zobaczyć. Damian super zdjęcia. Powodzenia w kolejnych wyprawach.

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 19 Maj 2012, 17:51 »
Słuchaj, nawet bez zaglądania do galerii to 1600 fotek choćby nie wiadomo jak cudnych, jest niemal niemożliwością do przebrnięcia.

Poza tym,że masz trylion ujęć siebie i roweru to trafiają się ładne krajobrazy i ciekawe zdjęcia. A i ładować na stronę potem łatwiej ;)

Cytuj
oraz najwyższy szczyt Holandii - Vaalsberg gdzie także znajduje się miejsce zbiegu trzech granic (D, NL, B).
Wiem, wiem już było o tym. Jednak 300metrów to bardziej żart niż szczyt ;)

Kawał drogi za Tobą i hoho do końca urlopu. Mocnych szprych i twardego du**** życzę. No i niezapomnianych wrażeń!  :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 19 Maj 2012, 18:46 »
Gratulacje
ps. Ile schudłeś?

ps. 2
Właśnie wyczytałem ile...w takim tempie za 4 wyprawy już cię nie będzie :)

pozdr!


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna poltugalczyk

  • Wiadomości: 292
  • Miasto: Kraków/Doha
  • Na forum od: 08.06.2011
    • Mój podcast o podróżach
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 22 Maj 2012, 19:28 »
Gratuluję też temu kto obejrzy 1600 nieprzebranych zdjęć.
Borafu, dziękuję za gratulacje, właśnie wszystkie zdjęcia przejrzane :D

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Gratulacje
ps. Ile schudłeś?

ps. 2
Właśnie wyczytałem ile...w takim tempie za 4 wyprawy już cię nie będzie :)

pozdr!

Na wyprawie po UK zleciałem 10.5 kg. Na wyprawie po Karpatach przytyłem 1kg :) Dieta oparta na lodach, chałwie i piwie ;)
W Indiach pewnie ubędzie mnie kilka kg potem postaram się to jakoś ustabilizować;)

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
HAHAHA, gratuluje wytrwałym którzy ogarnęli wszystkie fotki ;) jeszcze przed wyjazdem po Rumunii odchudziłem tą galerię więc nie ma już 1600 ;)

Offline Mężczyzna mula53

  • Wiadomości: 190
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 29.01.2009
Drogi Damianie;
przyłączam się do gratulacji. 6400 km w 47 dni, oraz imponujące dystanse dzienne robią wrażenie.
Co do zdjęć to nie przejmuj się krytyką i - proszę - nie staraj się dostosować do wymagań tu wyrażanych ( przez niektórych ). Sam miałem podobne komentarze więc doskonale Ciebie rozumiem.
W pluralistycznym społeczeństwie panuje pluralizm opinii - to normalka. Tobie zaś wolno prezentować się tak jak uważasz za właściwe. Nie wszystkim musi się podobać.
Galerie obejrzałem w całości i nie sprawiło mi to żadnych trudności  ;D. Niektóre foty pobieżnie inne dokładniej. To, że nie zostały przebrane jest dla mnie akurat atutem a nie wadą - sam wybieram z nich to co mnie interesuje i zapewne nie nie to co innych PT Kolegów. Czeka mnie za czas jakiś wyprawa do Szkocji  :o a dzięki Twoim fotkom, mam jakieś tam wyobrażenie o nawierzchniach dróg, pogodzie, mozliwościom noclegów w plenerze itd. itd. Zatem dziękuję Ci, że zechciałeś podzielić się swoimi spostrzeżeniam z wyprawy w formie fotograficznego pamiętnika.
Damian, "wszystkie zdjęcia są dobre". Nawet "słabe" zdjęcia są dobre  ;D tyle, że słabe. Dla kogoś mogą być całkiem ciekawe i wtedy stają się "dobre". W pluralistycznym społeczeństwie...
Nie żartuje. Popełniłem byłem nawet na ten temat awangardową wystawę. Daaaaawne czasy, ale ta idea wciąż we mnie tkwi.
Pozdrawiam serdecznie i udanych kolejnych wypraw.
MM
PS
Jeszcze pytanie: co to za bagażnik był, co się połamał? Crosso? Jazda z przyczepką to dobry pomysł? Jak jedzie się pod górę? Rozłożenie bagażu: przednie koło + przyczepka, czy tylne - jak lepiej?

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
1. dziękuję za gratulacje ale to nic w porównaniu z tym co robią inni. Emes, Pete i jeszcze kilku forumowiczów to pierwsza liga rowerowych wyprawowiczów w Polsce do której wciąż mi daleko. (pewnie przez zbyt łatwe i dostępne miejsca moich wypraw ;))
2. 6400 w 47 dni... hmm.. czasami przeginam, tak było i na tej wyprawie. Powiem szczerze że przydałby się ktoś jeszcze. Partner(ka) który(a) by mnie trochę spowolnił(a) i nie gonił bym tak ostro przed siebie. Czasami naprawde warto sie zatrzymać gdzies na dłużej. To chyba mój największy błąd podczas wypraw.
Uwielbiam zdobywać cele wypraw, mniej lubię pokonywać odległości między np. pomiędzy przełęczami...
3. Pozytywna krytyka działa na mnie motywująco.... Chociaż czasami naprawdę niektórzy czepiają się drobiazgów ;) Mam ważniejsze sprawy niż przejmowanie się niektórymi opiniami... ;)
Mamy wolność słowa, szczególnie tutaj, każdy więc może, oczywiście w pewnych granicach wyrazić swoje zdanie na wiele rowerowych tematów. Inaczej nie było by forum :)
4. Jeśli masz jakieś pytania o Szkocję to służę pomocą. Polecam Ben Nevis, Glen Nevis, Lochy, Invernes. I z czystej ciekawości polecam abyś pojechał na Skye Isle czy nawet Przylądek Wrath na północy. Chętnie obejrzę fotki  stamtąd. Ja niestety tam nie dojechałem.
5. Fotografem to ja nie jestem nawet słabym, więc dziwie się jak ktoś pisze że fotka dobra ;)
6. Przedni bagażnik był Authoroski, sądzę że złamał się dlatego bo wyrżnąłem poprzedniego dnia na krawężniku.
7. hmm... Temat przyczepki to temat rzeka... na jednorazową wyprawę nie ma co kupować przyczepki, ale jak planujesz kilka długich wypraw i wiesz że nie zmieścisz się w sakwy umieszczone na rowerze to zakup przyczepki jest warty rozważenia.
Jak jedzie się pod górę w przyczepą? Tak samo jak z sakwami;) Z przyczepą i majdanem podjeżdżałem już na ponad 20% ścianki. Trochę inaczej jest na zakrętach i w dół. Ale zabawa przednia.....
Rozłożenie bagażu: Z tym to uważam bo od zawsze miałem problemy z tylnymi kołami. W tym roku też już zrobiłem jajo ponieważ zaliczyłem kilka dziur na drodze.
Na kolejnej wyprawie na Indie bagaż będę miał jeszcze inaczej rozłożony niż do tej pory i również będzie się spodziewał wielu komentarzy. ;) Ale cóż.. taki jestem. I nie mam zamiaru tego zmieniać. Zestaw wyprawowy jako całość (rower, przyczepa, sakwy) musi mi się przede wszystkim podobać. Potem jest wygoda, niezawodność i kilka innych ważnych elementów;)


Pozdrawiam , Damian

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
A ja walsnie dopiero teraz obejrzalam zdjecia (pierwsza czesc) i musze przyznac ze zdjecia sa naprawde fajne i dobrze dokumentuja wyprawe, pokazuja warunki w jakich jechales i co widziales. Choc czasami wydaje mi sie ich troche za duzo, szczegolnie jezeli chodzi o podobne ujecia tego samego miejsca;) Acha no i jeszcze brakuje mi i to bardzo podpisow pod zdjeciami, bo fajnie byloby wiedziec na co sie patrzy;) i czy to jeszcze UK czy Irlandia i odwrotnie;)
bardzo podobaly mi sie zdjecia ze Szkocji z Highlandow, trafiles na fajna pogode, przynajmniej tak to widac na fotkach, no i te odbicia w wodzie tez super:)

mula53 - kiedy wybierasz sie do Szkocji? tez moge jakos pomoc w miare mozliwosci;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

rdklstr

  • Gość
Zdjęcia póki co tylko przejrzałem. Chwilowo brak czasu na zgłębienie tego :D
Sam robię masy zdjęć na wyjazdach. Z poprzednich wyszło mi średnio 1.1 zdjęcia na kilometr ;)

Moim celem przy konstruowaniu galerii jest, nie tyle pokazanie tego co najciekawsze, raczej pokazanie jak wyglądała trasa, opierając się na tym co mijałem, przy czym i tak odrzucam u siebie mniej istotne treści:) Z tego co widziałem to Twoja galeria, wpasowuje się niejako do tej koncepcji, ale zbyt wiele fot z tych samych punktów. Odchudzić można by np zamiast 8 Stonehenge zostawić 2, max 3 foty

Offline Mężczyzna mula53

  • Wiadomości: 190
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 29.01.2009
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 11 Cze 2012, 01:39 »
mula53 - kiedy wybierasz sie do Szkocji? tez moge jakos pomoc w miare mozliwosci;)
Cześć Marto; Dzięki za ofertę pomocy. To bardzo miłe. Tak od ca roku "integruję" się z Kolegą, który jeździ w cyklu dwuletnim: rok z żoną na cywilizowane wczasy a następny wyprawa rowerowa. Jego preferencje to Szkocja i Islandia ( dlatego zrobiłem takie  :o oczy. Jeśli to co Damian pokazał na foto to Twoim zdaniem fajna pogoda, to już lecę po Gripex ) Moje preferencje to Hiszpania itp. ciepłe kraje ( to za rok ).
Temat przyczepki to temat rzeka... na jednorazową wyprawę nie ma co kupować przyczepki, ale jak planujesz kilka długich wypraw i wiesz że nie zmieścisz się w sakwy umieszczone na rowerze to zakup przyczepki jest warty rozważenia.
Kupiłem za tzw. psi pieniądz podróbę BOB'a Yaka. Zmieniłem koło na lepsze, kierując się doświadczeniem Kolegi Tatera, który przejechał z takową przyczepka Peru i to w tych najgorszej sławy regionach. Ludzie jeżdżą z przyczepkami. Byłem ciekawy jak Tobie pasuje taki zaprzęg. Czy to wygodne?

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 11 Cze 2012, 08:29 »
1.1 zdjęcia na kilometr ;)

dobry pomysł na kolejną statystykę. Przeliczanie zdjęć na kilometry ;D



Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Odp: Wyprawa po Wyspach Brytyjskich 2012
« 11 Cze 2012, 08:48 »
Kupiłem za tzw. psi pieniądz podróbę BOB'a Yaka. Zmieniłem koło na lepsze, kierując się doświadczeniem Kolegi Tatera, który przejechał z takową przyczepka Peru i to w tych najgorszej sławy regionach. Ludzie jeżdżą z przyczepkami. Byłem ciekawy jak Tobie pasuje taki zaprzęg. Czy to wygodne?
Hehe. Bob. Sądziłem że myślisz o Extrawheel'u. Na Bobie nie jeździłem. Zasada ta sama ale jakieś różnice w jeździe mogą być. Bob jest cięższy i ma mniejsze koło , inne umieszczenie bagażu i inaczej rozłożony środek ciężkości.
Ja z przyczepą uwielbiam jeździć. Na kolejna wyprawę jeszcze się dozbroję;) Mój zestaw wyprawowy będzie wyglądał prawie jak pociąg drogowy;)
Jest jeszcze jedne aspekt jeżdżenia z przyczepą. Zobaczysz te pozytywne reakcje wśród ludzi. Tą pozytywną energię którą emanujesz podczas wyprawy. ;D
U jednych wywołujesz radość u innych śmiech, jeszcze inny patrzą na Ciebie z politowaniem jeszcze inni ze zdziwieniem. Wiele razy zatrzymywali mnie ludzie żeby obejrzeć przyczepkę albo zrobić sobie ze mną zdjęcie. Wśród kierowców ciężarówek też masz zapewnioną sympatię. Na rower i sakwy nikt nie zwraca już uwagi. Ale rower z przyczepą.... zresztą sam zobaczysz ;D

Extrawheel ma jeszcze jedna ważną cechę pozytywną. Można wykorzystać koło z przyczepki jako zapasowe. Również jako części.. oponę, dętkę czy po prostu założyć całe na przednie koło. W Bobie nie ma tej możliwości.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum