No, tak mi to o wiele lepiej pachnie. Nie tylko mi zresztą, w tej sytuacji namawiałbym i swoją dziewczynę do współudziału
I zdecydowanie jestem za wcześniejszym kilkudniowym wypadem celem poznania się. W tym roku częściowo to spraktykowaliśmy z Transatlantykiem (zeszły weekend w Tatrach, w Alpy zaś startujemy już w najbliższy piątek) i jest to na pewno dobry pomysł.
Ale faktycnzie na planowanie przyszłorocznych wypraw to czas przyjdzie (jak dla mnie) w paźdizerniku, więc odkładamy temat
)