Problemy z kolanem - porady

[Carmeliana]

To ja idę zrobić sobie kilka litrów galaretki 

Wiedziałam, że zimno może jakoś wpływać na kolana, ale że aż tak? Czy kolano może się przeziębić? Chyba tak, skoro zatoki mogą? Tego feralnego dnia, po którym tyle mnie bolało, było właśnie zimno, a ja bardzo mądrze założyłam cieniutkie spodnie zamiast windstopperowych.

Jeśli zaś chodzi o wysoką kadencję to właściwie nie jestem w stanie długo tak jeździć i nie lubię.

No, ale wynika z tego wszystkiego, że zastrzyki i opaski zastrzyków mam aż 5  każdy za ok. 115 zł 
I masażysta Wilka 

[arkadoo]

To mi pomogły te za ca. 140 zł sztuka. Wg Twojej rozpiski kolano wciąż powinno mnie boleć

[miki150]

obecnie pracuję nad wzmocnieniem i rozciągnięciem czego trzeba. Ćwiczenia połączone z terapią manualną i zabiegami już przynoszą efekty

Możesz rozwinąć temat? Jakie ćwiczenia robisz?

[Giovanni]

hm, naciągnięte wiązadła czy zerwane chyba bolą cały czas?

Nie. Zerwane tylko jakiś czas po zerwaniu, rozciągnięte wogóle- niestety wiem z autopsji. 

[oszej]

To mi pomogły te za ca. 140 zł sztuka. Wg Twojej rozpiski kolano wciąż powinno mnie boleć

3 zastrzyki po 140 zł to daje 420 zł, nie wiem kiedy brałeś, ale możliwym jest, że mówimy o tych, co ja podawałem za 500, leki nie kosztują co rok tyle samo...

[arkadoo]

Źle zrozumiałem Twojego posta, myślałem, że podajesz cenę za 1 zastrzyk, a nie za serię.

[Antares]

obecnie pracuję nad wzmocnieniem i rozciągnięciem czego trzeba. Ćwiczenia połączone z terapią manualną i zabiegami już przynoszą efekty

Możesz rozwinąć temat? Jakie ćwiczenia robisz?

Postaram się
Nie znam się na tym więc mogę wyrażać się niezbyt precyzyjnie
W moim przypadku po badaniu kolan w różnych pozycjach jak i przy wykonywaniu pewnych ruchów okazało się, że rzepki są przy wysiłku ciągnione zanadto w górę i to powoduje urazy i ból. Za małe rozciągnięcie powyżej kolan. Inna rzecz - nawyk ustawiania stóp na zewnątrz, co przy dużych obciążeniach też zdrowe nie jest.

Ćwiczenia łatwiej pokazać niż o nich opowiadać no i zaznaczam, że były dopasowywane do tego jak boli, gdzie boli, przy czym boli i co redukuje ból. Zaczynałam od bardzo prostych ćwiczeń typu przysiadanie na dość wysokiej kozetce zachowując właściwe ustawienie biodro-kolano-stopa w jednej linii. Na wysokiej żeby zakres zgięcia w kolanie był nieduży tak by nie wchodzić w strefę gdy zgięcie boli. Toczenie piłki gimnastycznej stopą po ścianie też z właściwym ustawieniem nogi, ćwiczenia na suwnicy odpychanie się od platformy i opuszczanie (to samo ustawienie) przy różnym obciążeniu - na stałym podłożu, niestabilnym, trampolinie. Odmiana ćwiczenia z suwnicy "do domu" to ćwiczenie z piłką gimnastyczną - piłka między plecami a ścianą...to dość trudne jest jako że drugą fazę ćwiczenia (wypychanie się w górę) robię na jednej nodze i trzeba złapać równowagę . Jeszcze parę innych ćwiczeń, które trochę trudno mi opisać .

Wszystko to jest poprzedzone rozgrzewką na rowerku bez obciążenia, manualnym odblokowywaniem wszystkich sztywnych i bolących obszarów wokół rzepki i wstępnymi ćwiczeniami wykonywanymi z terapeutą - napina się mięsień a przy rozluźnianiu terapeuta tak jakby ściąga udo w dół.

Po wszystkim zabieg dla relaksu - ultradźwięki z maścią. Na pierwszej sesji miałam też taping na próbę bo okazało się, że w ruchu mniej bolało przy przytrzymywaniu pewnych obszarów na kolanach. Tydzień sobie chodziłam z oklejonymi kolanami by łatwiej mi było ćwiczyć i by mniej bolało  .

Na razie tyle miałam robione, byłam dopiero na 4 sesjach plus to co ćwiczę w domu. A na fitnessie póki co oszczędnie zginam kolanka, nie wykonuję tego co je morduje no i pilnuję ustawienia stóp. No i...na razie jest dużo lepiej! A miałam ból nawet przy chodzeniu po schodach.

To nie jest moje pierwsze spotkanie z porządną fizjoterapią - dwa lata temu "naprawiali" mi kręgosłup (już wtedy wiedziałam, że za chwilę pewnie wrócę z kolanami gdy mnie już postawią na nogi i zacznę szaleć). I jedno co mogę powiedzieć, to że jeszcze nigdy nie byłam tak dokładnie zbadana przez lekarza w gabinecie jak byłam badana przez fizjoterapeutów na sali!

Żeby informacja była kompletna, nie mogę pominąć szczegółu, że to nie jest impreza na NFZ, ale prywatnie. Sportowców tam mają na porządku dziennym - właśnie naprawiając kręgosłup napatrzyłam się na tyle, że przyszło olśnienie, że ja też mogę sobie w przyszłości pomóc przy sportowych przeciążeniach! Tak więc korzystam . I nie jest mi żal ani złotówki tam zostawionej. Mam porównanie z "rehabilitacją" na NFZ czyli styl: "10x masaż prądem, 10x magnetronic, 10x ćwiczenia izometryczne w przepełnionej maleńkiej salce". Masssakra... 

[transatlantyk]

manualnym odblokowywaniem wszystkich sztywnych i bolących obszarów wokół rzepki

To coś w rodzaju masażu wokół rzepki, tak?
Piłka gimnastyczna - to chyba coś lekkiego, nie chodzi raczej o ciężką piłkę lekarską?

[Iwo]

A tak, o tym masowaniu zapomniałem, stosuję i działa, po jeździe i w trakcie, chyba nawet na tym forum o tym czytałem. Po prostu obmasowuje się rzepkę dookoła, trwa to chwilę a daje sporo, szczególnie na długich dystansach.

[Carmeliana]

Sporo czyli co? że nie boli? a bez masowania boli? mimo, że miałeś i zastrzyki i fizjoterapię?

[Antares]

To coś w rodzaju masażu wokół rzepki, tak?

Masaż połączony z takim jakby przyszczypywaniem skóry. Jeśli w któymś miejscu pojawia się przy tym ból lub szczypanie - wówczas trzymają tak długo aż przejdzie  Dzięki temu niejako się "odblokowuje" napięcia.
 

Piłka gimnastyczna - to chyba coś lekkiego, nie chodzi raczej o ciężką piłkę lekarską?

Takie cosik:

A że takie piłki są miękkie i niestabilne, to ćwiczenia są i trudniejsze, i wydajniejsze bo mięśnie muszą się nieźle napracować by utrzymać równowagę bądź właściwą postawę

[Iwo]

Jeśli o mnie chodzi, to ja zastrzyków żadnych nie brałem, z fizjoterapii to tylko fizykoterapię, więc bez szału. Że zdarza się że boli, no cóż, zawsze jak sobie kolano przeciążam, to sobie obiecuję, że nigdy więcej i na obietnicach się kończy...

Po pierwsze przestaje boleć, a po drugie jak masz 'suche' kolano i coś w środku ruch blokuje, to po zabiegu przestaje, przy okazji poprawia przepływ krwi, smarowanie stawu oraz go rozgrzewa.

[Bogusław]

Wtrącę do dyskusji 3 grosze ...otóż w początkach lipca br. nabawiłem się kontuzji kolana bynajmniej nie rowerowej.Ustępowałem miejsca starszym ludziom na bardzo stromych drewnianych schodach. Oni schodzili z góry a ja przeciwnie. Był ciasny skręt,ciemnawo...i dup,noga mi się omsknęła i przywaliłem kolanem w kant stopnia. Nic mi to nie dało,że był z drewna...wcale nie był"mięksiejszy"niż betonowy lub stalowy...niestety. Diagnoza: zerwane wiązadła krzyżowe po raz wtóry. Skierowanie od lekarza rodzinnego do ortopedy na NFZ...termin wizyty koniec września . W międzyczasie "załatwione" zabiegi i wizyty prywatne u innego ortopedy(lekarza sportowego).Otwarcie drzwi do gabinetu 100 pln,diagnoza taka sama. Zastrzyki-sporo kasy w aptece(ok.500 zeta) + zaaplikowanie w/w u lekarza ortopedy(cena patrz wyżej).Pomogło na jakieś 2 tyg. Potem niesamowity ból wrócił...dość powiedzieć,że miałem trudności wejść na 1 piętro! I doczekałem się wizyty u ortopedy na "UBEZPIECZALNIĘ", jak dawno mawiano...Szczerze mówiąc,nie wierzyłem,że to coś zmieni,tym bardziej jak go zobaczyłem...
Powykręcał mi nogę we wszystkich możliwych kierunkach a ja o mało nie dałem mu w ryja,tak mnie bolało...nic nie powiedział,tylko wypisał receptę i stwierdził,że jak nie przejdzie,to mam się u niego pojawić za 2 miechy. Przeszło i to jak,po niespełna 1,5 m-ca! Ból w kolanie czuję tylko w przypadku" baaardzo niefortunnego stąpnięcia" a na rowerku w ogóle,a wcześniej nie mogłem wsiąść na owego
Podaję leki,których używałem z tej recepty z zastrzeżeniem,że mnie akurat pomogły. Każdy ma inny organizm. Oto one: Structum 500,Dicloratio Uno,Tolperis Vp.Może komuś pomogą,jak mnie. Tylko na receptę.Tanie nie są(ok.200 zeta),ale i tak tańsze niż moje zastrzyki i prywatne wizyty...

[Giovanni]

Bogusław. To co napisałeś jest dla mnie zupełnie abstrakcyjne. W wyniku uderzenia zerwały ci się ponownie 2 operowane wcześniej więzadła (czyli raczej źle były wykonane przeszczepy).
Na co jeden lekarz zaaplikował ci zastrzyki a drugi tabletki...tylko że ani zastrzyki ani tabletki nie są panaceum na zerwane więzadła.
Na chwile obecną twój post jest dla mnie dowodem na to żeby nie uczyć się o zdrowiu z internetu, bo sobie krzywdę można zrobić.
Jeśli będziesz dalej nalegał że było tak jak napisałeś to porozmawiam o tym z ortopedą i fizjoterapeutą i najwyżej odszczekam że ci teraz nie wierzę. A to co dziś wiem o urazach kolan powoduje że twierdzę że gdzieś mijasz się z prawdą. Albo że z prawdą minęli się ci dwaj lekarze.
pozdr

[Bogusław]

Giovanni. Nigdzie nie napisałem,że miałem 2 operowane wcześniej wiązadła,skąd zatem takie stwierdzenie?
Opisałem,jaki miałem przypadek i nie zamierzam o tym ani polemizować ani nikomu niczego udowadniać.
Pozdrawiam.