Nocleg na plaży

[aragorn]

Mam pytanie odnośnie noclegów na plaży nad Bałtykiem ponieważ następne kilka nocy chce spędzić w ten sposób podczas wyprawy wzdłuż Bałtyku,czy jest bezpiecznie i czy jest to legalne, ognisko , rybki i te sprawy.

[Drzewo]

Palenie ognisk jest nielegalne... jak wszędzie. Spanie jest bezpieczne -łatwo teraz o odludne miejsca.

Jeśli tylko nie przeszkadza Ci kojący szum morza to jest to bardzo fajny sposób na nocleg... no i piasek jest wygodny.

[dewunska]

ogólnie już samo wchodzenie na wydmy jest karalne (mandaty dość wysokie - nie jestem pewna, kiedyś ok.500zł). Kiedyś spaliśmy ze znajomymi w dwóch namiotach schowani na wydmach, ale w takim jakby dole, i dokladnie sprawdziliśmy, czy nie widać nas z plaży. Zdarza się, że nad ranem przejeżdzają plazą służby sprzątające, czasem ludzie na jogging, więc po prostu lepiej nie kusić losu i nie prowokować donosów Jesli chodzi o samą plazę - nie wiem, ale podejrzewam że jest podobnie.

[tomiKG]

Kiedyś (ze 3 lata temu?) dwóch znajomych z centralnej Polski chciało przyjechać nad morze i spać w namiocie na plaży gdzieś poza obszarem zabudowanym. Padło na miejscówkę koło Ustronia Morskiego (przy ujściu rzeki Czerwonej). Pytali mnie czy to legalne to im poradziłem, żeby zadzwonili do Urzędu Gminy Będzino (to ich teren). Osoba, z którą rozmawiali najpierw mocno się zdziwiła, że ktoś w ogóle chce w połowie września spać pod namiotem na plaży (bo przecież "zima idzie"), a potem mówi, że mogą spokojnie się rozbijać w tym miejscu. Myślę, że jak nie jesteś pewien czy można spać na plaży warto wykonać taki telefon do danej gminy i się upewnić udanego wyjazdu

[emes]

Pod ognisko warto wykopać dołek. Jest wtedy dużo mniej widoczne, a jak chcesz zgasić i zatrzeć ślady, to robisz to kilkoma ruchami.

[pagin]

http://www.mmtrojmiasto.pl/412466/2012/5/10/euro--nocleg-na-plazy-tak-ale-nie-pod-namiotem?category=news

[JanHa]

I jeszcze jedno. Biwakowanie nie jest dozwolone na terenie parków narodowych, przynajmniej nie było koło 4 lat temu, ale nie spodziewam się by cokolwiek w tej materii mogło się zmienić. Trzeba więc wziąć pod uwagę Woliński PN i Słowiński PN.

Właśnie cztery lata temu obudził mnie rano zimny nos jamnika, który wraz ze swoim panem - pracownikiem WPN-u prosił nas grzecznie o złożenie namiotu (oczywiście nie musiał robić tego grzecznie). Mundurowy wytłumaczył nam że nocleg nad samym morzem zupełnie mu nie przeszkadza (w odróżnieniu od spania na wydmach czy w lesie jak już wspomniano wcześniej), ale uprzejmi mieszkańcy okolicznych wiosek którzy prowadzą pola namiotowe dzwonią do Parku by przeganiać "gapowiczów".

Wystarczyło że złożyliśmy pałąki naszego i mogliśmy dalej spać, to już w końcu nie był rozłożony namiot . Rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze, ale nie zawsze musi tak być :/
Warto to wziąć pod uwagę.

Udanego biwakowania
Jasiek

[kudłaty]

Dokładnie, w przypadku wątpliwości i oczywiście dobrej pogody można rozłożyć się na piachu w samych śpiworach. Poza ominięciem zarzutu o biwakowaniu zyskujemy przepiękny widok na gwieździste niebo, falujące może i wschód słońca, bez konieczności uchylania włazu do pieczary!

[pajak]

Spanie na plaży jest niedozwolone na "terenach plażowych" oraz w rezerwatach/parkach narodowych. Czyli jak ktoś mocno upierdliwy, to pogoni. A namiot na plaży przyciąga wszystkich jak fatamorgana.

W samych śpiworach zmarzniecie już pierwszej nocy: wilgoć od wody (szczególnie upierdliwa jest bryza..) i piachu, a jak będzie wiało, to piasek będzie wszędzie.

"U siebie" spotkałem kiedyś człowieka.. który spał w worku zrobionym z foli paroprzepuszczalnej (tak się domyślam, bo miała jakieś napisy) albo w zwykłym worze na śmieci. Gostek nie wyglądał "przyjaźnie" (broda, dredy, puszki piwa, pety w koło), więc podarowałem sobie rozmowę. A pewnie doświadczony (np. jeden z tych co łażą od Świnoujścia do Piasków) i temat miał obcykany na glanc.

[globalbus]

W samych śpiworach zmarzniecie już pierwszej nocy: wilgoć od wody (szczególnie upierdliwa jest bryza..) i piachu, a jak będzie wiało, to piasek będzie wszędzie.

za to zwykłe spanie w krzakach lub w polu nie ma tych wad, wystarczy odjechać trochę od morza. Jak ładna pogoda to z lenistwa czasem nie rozstawiam namiotu.

[pajak]

a mrówki lubisz?

[globalbus]

Nie mam nic przeciwko. Jeszcze nigdy nie uprzykrzały mi życia, co innego ślimaki bez skorup

[dewunska]

co innego ślimaki bez skorup

bleeeeeeeee!!!!!!! ostatnio musiałam prać namiot z tego powodu...ohyyydaa...

[Mawgan]

Haha ślimaki rządzą najlepiej znaleźć kilka w bucie ; )

Temat dobry.
Sam niebawem będę kręcić się po plażach rowerem.
Planuję trochę spania na plaży bez namiotu, a może z dwie noce na kempingu choć to ostateczność. Kiedyś rozbijałem się na wysokich wydmach, klifach lekko w głębi tak by z plaży nie było widać namiotu. Ale to było bez roweru, ledwo można było się tam wdrapać, a po pijaku to już w ogóle myślałem, że będę spać pod klifem Z rowerem nie ma szans. Będę liczyć na jakieś dłuższe odcinki między miejscowościami bardziej dzikich plaż. Myślę, że nie będzie problemu z rozbiciem tam namiotu.

A co do ognisk to głównie chodzi o dwie rzeczy: szajs imprezowy który ludzie zostawiają po ogniskach i zakaz używania sygnalizacji świetlnych na plażach, które rzekomo mogłyby zmylić statki.

[krzychu]

Nocleg na plaży - fajna sprawa, tylko, że potem resztki piasku pałętały się w plecaku