Autor Wątek: Weekend trochę inny niż pozostałe - 500km  (Przeczytany 965 razy)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Przeczytałem relację Wilka z wycieczki na Hel, trochę to połechtało moją próżność, postanowiłem i ja spróbować długiej jazdy. Pogoda na weekend miała być ok., zaplanowanie trasy zajęło mi z 10 minut, następne 15 minut pakowanie do torby podsiodłowej kilku niezbędnych rzeczy i ubrań na zmianę do pociągu, no i w piątek o godz. 23 ruszyłem z Warszawy z zamiarem dojechania do rodziców w Koszalinie na kolację. Nigdy nie jechałem jeszcze całą noc ale muszę przyznać że jechało się o wiele lepiej niż za dnia – dobra temperatura, słońce nie wysysa sił, niewielki ruch na drodze a z dobrą czołówką na głowie jedzie się ok. Pierwsza setka ze średnią prawie 30km/h nieźle jak na MTB ze slikami, dociągnąłem takim tempem z jednym postojem na stacji benzynowej by kupić pierwszą tego dnia butelkę izotonika do 200km. No i tu ok. godz 6-7 rano dopadł mnie pierwszy i jak się okazało jedyny kryzys – 20 minut drzemki ma przystanku przy drodze i jest ok., jadę dalej. 300 km – średnia minimalnie spadła ale wciąż wysoka 29 km/h. Po drodze zaliczam kilka stacji Orlenu –tego dnia przetestuję wszystkie dostępne smaki napoju Oshee –podobno jednego z lepszych izotoników.  Pierwszy dłuższy postój na rynku w Chełmnie – kanapka, także z Orlenu, chyba powinni mnie sponsorować. Koło południa w upale jedzie się gorzej, średnia spada do 27 km/h, ale humor i forma wciąż dopisują. Przed Tucholą szukam fajnego miejsca na obiad gdzie mógłbym liczyć na kieliszek schłodzonego białego wina, niestety Polska wszędzie tylko leją piwo, ale zupa węgierska i wątróbka w porządku. Chociaż nie planowałem trasy tak by wyszła mi jakaś okrągła liczba kilometrów pod domem o godz. 21 wybija mi 501km. Przez chwilę przebiega mi myśl że mam jeszcze 2 godziny do zamknięcia pełnej doby i mógłbym dokręcić z 50 km, no ale nie jestem hardkorem to przecież miała być przyjemna weekendowa wycieczka. Idę na kolację. Pycha. Następnego dnia poszedłem trochę pojeździć po okolicy.
Przejechany dystans 501 km, średnia z trasy 26,7 km/h, czas całkowity z postojami 22h. Wyjazd potraktowałem jako przygotowania do BB Tour, może w tym roku wystartuję.
ps. Wybiera się ktoś z Warszawy na kwalifikacje do Radlina ?
Pozdro
Ricardo

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
gratulacje! Kurcze dystans dla mnie taki to abstrakcja.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
wow, nieźle wyciąłeś. Czytając miałem wrażenie jakbyś przejechał ze 100km, a tu 500km solo i to w 22h...

ja będę jechał do Radlina z Wawy ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna offensive_tomato

  • Wiadomości: 101
  • Miasto: Mszczonów
  • Na forum od: 26.07.2011
Ricardo ja się wybieram. Trochę mi plany na czerwiec pokrzyżowano ale myślę że się wyrobię.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Cho, cho! Nieźle! Taki długi dystans z tak wysoka średnią na rowerze MTB :o Musisz mieć duże najwyższe przełożenie no i oczywiście mnóstwo siły w nogach 8) Też zdarza mi się przejechać dłuższy dystans na takim rowerze ale dla mnie taka średnia to kosmos. Mój wielki podziw dla Ciebie.
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Widzę, że już niedługo pół forum będzie miało przejechane 500/24 :icon_redface:

Gratuluję dystansu i średniej.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Jakie opony miałeś w MTB? Masz może jakieś zdjęcia, zawsze chętnie by się pooglądało. Gratuluję dystansu!

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Jechałem na slickach Michelin xc road 1,4. Duża tarcza z przodu standard 44 zęby, choć często brakowało i lepsza na szosę jest 46-48. Zdjęć nie robiłem bo trasę pokonywałem już wielokrotnie samochodem.

Offline Mężczyzna Endriunh

  • Wiadomości: 370
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 16.02.2012
Za chwile ten dystans sie stanie przecietnym wyczynem jak tak beda ludzie robic. :cry:

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Za chwile ten dystans sie stanie przecietnym wyczynem jak tak beda ludzie robic. :cry:

Przyłączam się do apelu: ludzie siedźcie przy komputerach zamiast powodować kompleksy u innych  :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna zizu

  • Wiadomości: 236
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 11.01.2012
Cyborgi jedne, jak to można jechać 500 km ze średnią ponad 25 km/h to ja nie rozumiem  :(

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum