Gorczański Park Narodowy - ostateczne rozwiązanie kwestii rowerowej

[podjazdy]

.. ..

[furman]

Dobrze, że chociaż nie trzeba zgłaszać chęci wjazdu na teren parku dzień wcześniej tak jak konni.
W sumie po szlakach pieszych nie można było jeździć. Ale tych rowerowych coś mało tam widzę i raczej jako kilka kawałków nie tworzących spójnej całości. Dziwi mnie najbardziej, że dzieje się to w górach gdzie ruch turystyczna jest dosyć nikły. Turyści masowo odwiedzają jedynie Turbacz. Spotkać ich gdzie indziej to już inna sprawa, a poza weekendem to wszędzie totalne puchy.  No i aż mnie czyści jak widzę opłaty za wstęp. Możecie myśleć o mnie co chcecie ale złamanego grosza tam nie zostawię, choć bym musiał przez krzaczory się przedzierać.