Rewolucja na kolei

[podjazdy]

. .

[yoshko]

Dlatego jeździjmy IR ;P

[emes]

Pytanie czy PKP IC w ogóle potrafi w momencie sprzedaży biletu udzielić informacji czy odpowiedni wagon będzie w składzie. Bo ostatnio jak jechałem, to nikt nie wiedział czego mogę oczekiwać.

[Waxmund]

hmm, jechałem ze zlotu pociągiem (krk-wawa) objętym rezerwacją miejsc. niezłożony rower wsadziłem do przedziału (na środku, nawet kół nie odpiąłem), konduktor nie pisnął słowem. Drugi, w częściach leżał na ruszcie

Z drugiej strony, po co jest rezerwacja miejsc, skoro i tak jadą puste wagony....? 

[Borafu]

Potrafi, oczywiście że potrafi!

Ostatnio wsiadałem do TLK na jakiejś stacji pośredniej.
Kiedy pociąg zajechał i wysiadł z niego konduktor spytałem czy ma w składzie wagon dla rowerów, bo nie wiedziałem czy lecieć na koniec, czy do wagonu dla rowerów, który bywa różnie ulokowany w składzie.

No i dostałem profesjonalną i w pełni prawdziwą odpowiedź:
Aaaa...  nie wiem.
Niech Pan sprawdzi na końcu, może jest?
 

[Iwo]

czy PKP IC w ogóle potrafi w momencie sprzedaży biletu udzielić informacji

To TLK ma udzielić tej informacji

Ja z kolei raz jechałem z rowerem z Opola i w kasie biletu nie dostałem, z powodu rzekomego braku miejsca na rower, a na peronie okazało się, że w składzie wagon na rowery się znajduje, tak więc informacji udzielają, tylko niekoniecznie zgodnej z prawdą

[Muszka]

A ja właśnie wczoraj rozkminiałem jak tu zaplanować powrót nocnym z Poznania i rzeczywiście ciężko. Spróbuję kupić w kasie bilet na rower, a jak nie to się złoży i też jakoś sobie poradzę.

To się nazywa dbanie o klientów. 

[emes]

Z drugiej strony, po co jest rezerwacja miejsc, skoro i tak jadą puste wagony....? 

Żeby nie sprzedali 3x więcej biletów niż jest miejsc.

No i dostałem profesjonalną i w pełni prawdziwą odpowiedź:
Aaaa...  nie wiem.
Niech Pan sprawdzi na końcu, może jest?
 

Niech zgadnę: odjazd za minutę, a na peronie stoi SOKista i tylko czeka aż wsiądziesz na rower żeby podjechać do ostatniego wagonu.

[Borafu]

No i dostałem profesjonalną i w pełni prawdziwą odpowiedź:
Aaaa...  nie wiem.
Niech Pan sprawdzi na końcu, może jest?
 

Niech zgadnę: odjazd za minutę, a na peronie stoi SOKista i tylko czeka aż wsiądziesz na rower żeby podjechać do ostatniego wagonu.

No masz, pewnie!
Dlatego pytałem, a nie jechałem wzdłuż pociągu.

[magda]

Nie tanie, a Twoje.
5zł za rezerwację - dodatkowy zysk.

[yoshko]

Niestety rozwiązanie fatalne, chcą po prostu wycisnąć od ludzi kasę za owe rezerwacje, nazwa "Tanie Linie Kolejowe" w tym przypadku zaczyna zakrawać na groteskową.

Po cichy zmienili nazwę na Twoje Linie Kolejowe.

[magda]

No tak, ale kuszetka jest ofertą tańszego przejazdu w porównaniu do zwykłej kuszetki. Bez pościeli i obsługi z tego, co kojarzę.

[Waxmund]

Ale to tyle się da powiedzieć, że miałeś szczęście, reguła jest jednak inna. Do pociągu z rezerwacją, a bez miejsca na przewóz roweru (wagonu lub przedziału rowerowego) - biletu ci nie sprzedadzą, nie będzie takiej możliwości. Jeśli będziesz jechał takim pociągiem z rowerem - konduktor spokojnie może Cie wyrzucić.

pewnie masz rację. Ja jakoś nigdy nie przejmuje się zakazami wożenia roweru w pociągach, i nigdy mnie jeszcze nie wyrzucili choć w sumie, to jakoś pewnie wiele się nimi nie najeździłem w porównaniu do Podjazdów....

[yoshko]

Nikt jednak nie zabroni wieźć zapakowanego roweru co skutkuje nie tylko możnością jego przewozu ale także brakiem opłaty.

[yoshko]

Woziłem z filii ze zdjętymi kołami i nikt nie robił problemu.