Na Berlin!

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Czeker]

Bardzo ciekawy opis przejazdu. Pełen SZACUNEK i UZNANIE. Pewnie następne stolice w kolejce do zrealizowania z Warszawy? A więc życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam.

[marek.dembowski]

Tak myślałem, że ten wschodni wiatr wywieje Cię gdzieś na zachód Ale tym razem pociągnąłeś naprawdę mocno Imponujący dystans pokonany w imponująco krótkim czasie. Wielkie gratulacje!

[Dream Maker]

Niedawno było 500, teraz 600. Aż strach pomyśleć co to będzie pod koniec roku 

[Borafu]

Łaaadna trasa! Gratulacje!

[Drzewo]

To teraz czas na Kijów?
Poniżej 800km i bardzo atrakcyjne miasto.
IMHO dużo atrakcyjniejsze niż Berlin.

[Waxmund]

fajna trasa rozmawialiśmy o niej chyba ze dwa razy już. szkoda że się nie odezwałeś

[magda]

Wilku, Berlin jest ładny, ale trzeba wiedzieć, gdzie pójść. Pewnie byłeś tylko teraz tam? Ja tam od lat bywam i podoba mi się, a przez to że jest wielki to zawsze nowe miejsca poznaję.
Gratulacje samozaparcia - takie dystanse zawsze robią wrażenie!

[Drzewo]

Z całym szacunkiem, też byłem w Berlinie kilka razy "ostro zwiedzając" (raz nawet 35 godzin non stop) i niestety: miasto nie powala na kolana;)

Dodam, że byłem zimą i wiosną... nie wiem może jesienią przeżywa ono jakąś metamorfozę ale naprawdę ciężko mi zrozumieć ludzi których ono urzeka...

Pozdrawiam

[zizu]

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Szacun.

[kudłaty]

Wilku, na jakim rowerze jechałeś do Berlina? Co miałeś ze sobą? Bardzo interesowałoby mnie takie długodystansowe przedsięwzięcie od strony techniczno-sprzętowej. Mój dotychczasowy dystans to skromne 170 km, ale nie ukrywam, że chciałbym go sukcesywnie wydłużać. Wyrazy szacunku!

[Waxmund]

ja tam w teren się boję wjeżdżać, a na szosie czuję się całkowicie bezpiecznie....
a zakładając praktycznie żadne doświadczenie w terenie, powinienem jeździć pewnie po terenie typu tego co na zlocie był tj szeroka szutrówka o małym nachyleniu...

[miki150]

w sumie na te wszystkie zabawy z gumami straciłem prawie 1,5h

Nie mam doświadczenia z oponami szosowymi, ale chyba maratony by nie łapały tyle kapci?

[anu]

To może nie do końca właściwe miejsce na to pytanie, ale ze względu na ilość pokonywanych kilometrów doszedłeś już pewnie do jakiś wiążących wniosków. Jakie stosujesz łańcuchy na szosę - chodzi mi przede wszystkim o trwałość tj. stosunkowo małą podatność na rozciąganie? Oczywiście najbardziej interesuje mnie opcja TiP, czyli tanio i pewnie:)