Autor Wątek: Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe  (Przeczytany 366866 razy)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3478
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Myślę że nie jest aż tak źle, bo chodzi chyba tylko o to co idzie nad Dunajcem po polskiej stronie, a tego jest tylko 600 metrów, większość tej trasy idzie po słowackiej stronie.

Mam tylko nadzieję, że na tym zapędy miejscowego samorządu się skończą i kostki w Wąwozie Homole, pod Durbaszką czy w Białej Wodzie nie zobaczymy ;)

Offline Mężczyzna lordChaos

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: skierniewice
  • Na forum od: 10.12.2017
kiedyś był pomysł jeszcze wybetonować wąwozy pod Kazikiem :)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Myślę że nie jest aż tak źle,
Jest słabo. Wciąż mnożą się takie koszmarki. I trzeba głośno pomstować.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
China Bike Show 2019





Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Ciekawy artykuł" w GW o Waligórze.
Waligóra

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20372
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Ciekawy artykuł" w GW o Waligórze.
Waligóra

A jaka miłość bliźniego wyziera z komentarzy pod nim  ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Warto od razu przewinąć do komentarzy. Interpunkcja oryginalna:

"Wystarczy jeść, spać i chodzić".Wypisz, wymaluj wyborca pisu.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Hm. Komentarzy nie czytałem. Artykuł tak i jakoś nie zauważyłem, żeby był zaangażowany politycznie. Lokowanie produktu, to i owszem, ale z tym chyba już trzeba się pogodzić. Dla nich to praca.

Ps. Fakt, komentarze mało ciekawe.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2019, 19:43 Sedymen »

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Takie coś dzisiaj mi wpadło w oko. Samotna, rowerowa wyprawa na biegun południowy. W ramach większego projektu "rowerowej korony Ziemi", jak na swoim portalu internetowym określił to autor i podróżnik.
http://antarktyda.damiandrobyk.pl/
https://www.facebook.com/damiannawyprawie/

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Nie potrafię doczytać co znaczy "Rowerowa korona Ziemi". Wiem, że o drogi chodzi, ale ma to być nawierzchnia utwardzona, czy dowolna droga?
Pomoże ktoś?
Nie chciałbym nikogo skrzywdzić pochopną oceną, ale na razie, to pan Damian wygląda na kolejnego żebraka.
Dziwi mnie obecna gloryfikacja żebractwa, ale jestem mentalnym starcem i pewnie dlatego.

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Zerknąłem i wygląda na to, że ta Rowerowa Korona Ziemi, to termin wykuty na tę okazję. W Azji ma pan Damian do zrobienia jeszcze sporo, więc gadanie, że Antarktyda to ostatni element Korony jest nadużyciem.

Na np. Kilimandżaro można przecież wjechać rowerem, ale tego tematu nawet nie poruszam. Dla mnie za mało spójności w całym przedsięwzięciu, chyba, że czegoś nie zrozumiałem.

Nie widzę powodu, by finansować czyjeś zachcianki podróżnicze. Ja w to nie wchodzę.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Nie widzę powodu, by finansować czyjeś zachcianki podróżnicze. Ja w to nie wchodzę.
Żeby nie było na mnie. Ja tylko wrzuciłem temat, który wpadł mi w oko, przez przypadek, dzisiaj. Sedymen jak zawsze niewinny i tego się trzymajmy.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline PiKa

  • Wiadomości: 891
  • Miasto:
  • Na forum od: 18.10.2017
Co do tych kosztów, to wcale nie są aż takie wysokie. Loty do Argentyny zaczynają się od 2k pln, statki z Argentyny na Antarktydę od 4k USD. Oczywiście to minimum, nie wlicza roweru, transferu z lotniska do miejsca skąd odpływają statki itp.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Jeszcze jest problem granicy między Europą i Azją, bo jeśli przyjmiemy wariant kaukaski,
Co za bzdura. Granica między Europą i Azją, jeżeli wyróżniamy odrębnie te dwa kontynenty a taki jest kanon,  przebiega obniżeniem kumsko-manyckim. Granica między kontynentami nie jest wyznaczana elementami orograficznymi ale budową geologiczną.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3478
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Co do tych kosztów, to wcale nie są aż takie wysokie. Loty do Argentyny zaczynają się od 2k pln, statki z Argentyny na Antarktydę od 4k USD.

Tak, ale to nie chodzi o turystyczny rejs, tylko dotarcie na odpowiednie miejsce startowe i wyładunek w odpowiednim, wąskim oknie czasowym; do tego dochodzi lot powrotny z gratami z bieguna, w praktyce załatwia się to lotami czarterowymi, które tanie nie są. Do tego dochodzi zakup bardzo drogiego, specjalistycznego sprzętu - namiot, śpiwór, materac, ciuchy, pulki, jedzenie, prawdopodobnie narty itp. Zazwyczaj szacuje się, że taka wyprawa na biegun to koszt rzędu co najmniej 100 tys. dolarów.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia przygotowania na arktyczne warunki, nie można sobie tak po prostu wsiąść na rower jak na wycieczkę po Europie i liczyć, że jakoś to będzie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum