Andy ze Stooge ma bardzo ciekawe, osobiste i odważne rzekł bym podejście do tematu.
Od zawsze miałem chrapkę na ich powiedzmy "mtb". I szczęście jeździć po koleżeńsku pierwszym wypustem MK (teraz to już MK4). Świetne geo (nietypowe), ładne wykonanie. Na Stallovym Paprykarzu nie bez powodu dostał tytuł najpiękniejszej stalówki.
Ostatnio byłem mocno nastawiony na kupno aktualnej wersji.... do momentu aż dowiedziałem się ile waży rama (już nie pamiętam ale koło 3,5kg, sama rama). I przeszło mi kompletnie.
To są bardzo fajnie, nietuzinkowe rowery ale chyba dla osób które kompletnie kładą laskę na takie kwestie jak waga, dokładnie zdefiniowana potrzeba itd itd