Jestem daleki od określania tego czegoś mianem obuwia...
Nikt nie powiedział, że to obuwie, tylko, że Crocsy zastąpiły obuwie..
W tym roku testowałem obuwie podobne do Crocsów, ale wizualnie nie uwłaczające godności. Moim zdaniem na lato trudno mieć coś lepszego na nogach. Są wygodne, nie chłoną wody, nawet jeśli wpadniesz w błoto, to czyszczenie jest błyskawiczne. Jedyna wada to trochę słabe trzymanie. Niestety do wypychania roweru w górach nie nadają się.