Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe

[worek_foliowy]

Największy sens podgrzewana kamizelka miałaby do miejskiej jazdy rowerem elektrycznym, który nie wymaga dużej intensywności wysiłku. Pogiesy załatwiają sprawę dłoni, za to przydałyby się jeszcze podgrzewane buty.

W kończynach problematyczne są dla mnie tylko dłonie i stopy, na pozostałym odcinku kończyn nie odczuwam specjalnego dyskomfortu.

Inne zastosowanie, to dogrzewanie zbyt cienkiego śpiwora. Nie wiem na ile może mieć to sens.

[qbotcenko]

@worek, ja kiedyś spożytkowałem proste chińskie podgrzewacze na usb, by sobie wygrzać śpiwór w stopach - jak masz powerbank do rozładowania na jedną noc, to rozwiązanie będzie zbliżone do tej kamizelki.

Coś w tym stylu mniej więcej - https://allegro.pl/oferta/zasilany-usb-grzejnik-epoksydowy-bawelna-10851566667?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_budownictwo_pla_ss&ev_adgr=budownictwo&ev_campaign_id=14937753736

No i tak, chodziło mi o dłonie i stopy - tam gdzie już krew z oszczędności nie dopływa ;P
Pogies są dość duże i trochę problematyczne, bo wypadałoby je mieć wodooporne na wypadek deszczu, trzeba to prać w środku dość często, czasami rękawiczka tam utknie itp. To tak raczej na dłuższy wypad wyprawówką - przyczepić i nie ruszać do końca trasy

[Diver]

Widziałem kanadyjskie testy, że grzanie korpusu elektrycznie przenosi się na rozgrzane kończyny. Badanie miało na celu znalezienie metody, by w warunkach kanadyjskiej zimy robotnicy mogli pracować przy precyzyjnych operacjach jedynie w cienkich rękawiczkach przez dłuższy czas. Wyszło, że ogrzewane elektrycznie kamizelki były najlepszym rozwiązaniem. Powodowały, że organizm na dużym mrozie nie ograniczał krążenia w kończynach. Organizm ma mechanizm, że jak mu zimno w rdzeń (głowę, serce, brzuch) to odcina krążenie w kończynach by ogrzać rdzeń. Jak mu mocno dogrzejesz rdzeń taką kamizelką to dużo ciepłej krwi popłynie do kończyn.

[qbotcenko]

Fajna konstrukcja na bazie dummy'ego

https://www.instagram.com/p/B8rlkHFBO0g/

[MCsubi]

Łapcie trochę nostalgicznego dystansu na Święta: https://youtu.be/OKwTKeLCs7A

[Ramaja]

Mam takiego klunkra w piwnicy trzeba się za niego zabrać.

[Magia]

Jak już się zabierzesz, wrzuć zdjęcia z postępów. Takie przed i po.
Może przyjedziesz na nim na (Retro) Zlot. WujTom coś wspominał o retro zabawkach, nagrodach...

[MCsubi]

Ja mam dopiero Miyatę z lat 90, taką jak Greg Herbold i John Tomac. Ale nie ma co restaurować, bo wciąż w użyciu na kolcowanych Nokiach.

[Dream Maker]

[rufiano]

Łapcie trochę nostalgicznego dystansu na Święta: https://youtu.be/OKwTKeLCs7A

świetny filmik...ciekawe jak to wtedy , u nas wyglądało

[zly-sze]

świetny filmik...ciekawe jak to wtedy , u nas wyglądało

Ano mniej więcej tak:



Ten rower miał dwa levele wytrzymałości. Ogólnie wszystkie te błotniczki światełka duperelki dość szybko w terenie od niego odpadały. Natomiast sama pozostała konstrukcja (to co nie odpadło). Wydawało mi się niezniszczalne.

Miał też wadę jaką było połączenie pedału z korbą, ale zaspawanie rozwiązywało ten problem definitywnie.

[rufiano]

  też taki miałem , tylko kilka lat później…
w 79 to jeszcze na 4 kółkach się mykało 

[MCsubi]

U nas Romet Passat był w tamtych latach najmocniejszym rowerem z najlżejszymi biegami 3x5 i znośnymi hamulcami Favorit.

[Siara_iwj]

Może nie ciekawostka, ale Spa Cycles ogłosili, że znowu wysyłają rzeczy do UE.

Teraz tylko niech Rose zacznie wysyłać do UK i znowu będę miał łatwy dostęp do tanich szprych DT, bo potrzebuję zbudować zestaw kół.

[qbotcenko]

Przewietrzyłem Gienię, by nie zgniła w kanciapie...
Przy okazji wracając lasem przyciorałem o glebę na płaskim i zdarłem ręce, trochę ryja i roztargałem rękawice 

Może nie ciekawostka, ale Spa Cycles ogłosili, że znowu wysyłają rzeczy do UE.

Ale wypas! 

Jak Twój Wayfahrer się sprawuje?