A te zdejmowanie opon to polecam w każdym nowo nabytym rowerze sprawdzić, bo ja zarówno w Jamisie i Breezerze miałem wrażenie, że opony były jakby na klej. Po drobnych zmianach nie mam problemów ze zdjęciem opon.
Obręcze nie powinny być żadnym problemem. Koła i tak są do wymiany, 650b z oponą 2,1" jest lepszym rozwiązaniem niż fabryczne 33 mm.
To tylko zależy od tego do czego używasz tego roweru. Większość użytkowników modelu Ruut traktuje go jak typowego, szybkiego gravela, nie brakuje takich co jeżdżą na nim na szosie, np. MRDP ładnych parę osób na tym rowerze jechało. Tak wiec zakładanie do tego opon 650 z oponą 2,1 to nieporozumienie do większości zastosowań tego roweru. Oczywiście jest taka możliwość w zależności od potrzeb, ale to na pewno nie jest najczęstsze z zastosowań tego roweru. Bo w założeniu Ruut to jest szybki gravel, a nie rower w jakiś cięższy teren.
Gravel z oponą 33 mm to nic ciekawego, można kupić w nawet Decathlonie.
Opona 2,1" wbrew pozorom nie musi bardzo spowalniać.
taka szerokość jednak spowalnia i to całkiem solidnie
Nie o tym jest mowa gdzie kupić, tylko o Twojej teorii, że 2,1 jest lepszym rozwiązaniem niż 33mm. A taki test nie ma żadnego sensu, bo szerokość opony zależy od zastosowań jakie mamy dla roweru. I przy większości tras do jakich ludzie używają Rondo Ruut właśnie 33mm bedzie lepszym rozwiązaniem. Bo to jest rower w założeniu z mocnym sportowym odchyłem, a nie kobyła do jazdy w terenie.
Ile wyjdzie takiego spowolnienia w km/h?
Edit: w sumie worek napisał wcześniej to samo, ale do mitu masy rotującej zdecydowanie się dystansuję, to jest już całkiem pomijalne.
Panowie kto zakłada do roweru oponę 2,1 cala z gładkim bieżnikiem? Jak zakładacie oponę tej szerokości to niemal zawsze ma bieżnik, bo tej szerokości się używa głównie w terenie. I też kwestia ciśnienia, opona napompowana na 2-3 atmosfery (na tyle się pompuje średnio opony o tej szerokości) klei się mocno do drogi i nie ma porównania z nabitą na kamień oponą szosową.
Można założyć i slica 2,1 nabitego na 5-6 atmosfer - tylko jaki ma w ogóle sens taka kombinacja co takie coś nam wniesie? Bo ja sensu nie widzę żadnego, to dla mnie absurdalne zestawienie.
Gładka szeroka opona sprawdza się świetnie przy jeździe poza asfaltem, bo nie ma zbędnych oporów a zdecydowanie mniej telepie. W suchych warunkach bieżnik niewiele wnosi.
Slick to może przesada, ale czemu nie napompować do wysokiego ciśnienia na długi asfaltowy odcinek i nie spuścić gdy zaczną się szutry?
Tylko, że opona na poziomie 35mm ma tych oporów jeszcze sporo mniej. A jak zależy nam na szybkości to telepanie nie jest ważne. Albo szybkość, albo wygoda, jedno i drugie dość ciężko jest pogodzić
I co, na wyścigu (bo tylko tam szybkość jest naprawdę ważna) będziesz przepompowywał te opony? Wyścig gravelowy to ciągła przeplatanka asfaltu z terenem i trzeba by to robić wielokrotnie.