Autor Wątek: Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe  (Przeczytany 366630 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A te zdejmowanie opon to polecam w każdym nowo nabytym rowerze sprawdzić, bo ja zarówno w Jamisie i Breezerze miałem wrażenie, że opony były jakby na klej. Po drobnych zmianach nie mam problemów ze zdjęciem opon.

Ale w Rondo to jest przede wszystkim problem z obręczami ich własnej produkcji. Te obręcze są po prostu źle wykonane i z wieloma typami opon jest tam to samo. To jest przykład nieudanego schodzenia z kosztów, bo te same opony po zmianie kół da się zdjąć bez problemu. I to nie są pojedyncze przypadki, na to klnie mnóstwo użytkowników, a firma niestety puszcza to mimo uszu, bo to sprawa znana od dłuższego czasu.

Marketing mają niewątpliwie udany, ale co po tym użytkownikowi, że firmę opisze Bikepacking.com? Tyle, że ma to uwzględnione w cenie roweru.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Obręcze nie powinny być żadnym problemem. Koła i tak są do wymiany, 650b z oponą 2,1" jest lepszym rozwiązaniem niż fabryczne 33 mm.

Doczepiłbym się głównie bezsensownego napędu 1x11 z kaseta 11-36t. Może dla kogoś mieć sens, ale do turystyki to marny zakres. Zdecydowanie wolałbym 2x coś.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Obręcze nie powinny być żadnym problemem. Koła i tak są do wymiany, 650b z oponą 2,1" jest lepszym rozwiązaniem niż fabryczne 33 mm.

To tylko zależy od tego do czego używasz tego roweru. Większość użytkowników modelu Ruut traktuje go jak typowego, szybkiego gravela, nie brakuje takich co jeżdżą na nim na szosie, np. MRDP ładnych parę osób na tym rowerze jechało. Tak wiec zakładanie do tego opon 650 z oponą 2,1 to nieporozumienie do większości zastosowań tego roweru. Oczywiście jest taka możliwość w zależności od potrzeb, ale to na pewno nie jest najczęstsze z zastosowań tego roweru. Bo w założeniu Ruut to jest szybki gravel, a nie rower w jakiś cięższy teren.


Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
To tylko zależy od tego do czego używasz tego roweru. Większość użytkowników modelu Ruut traktuje go jak typowego, szybkiego gravela, nie brakuje takich co jeżdżą na nim na szosie, np. MRDP ładnych parę osób na tym rowerze jechało. Tak wiec zakładanie do tego opon 650 z oponą 2,1 to nieporozumienie do większości zastosowań tego roweru. Oczywiście jest taka możliwość w zależności od potrzeb, ale to na pewno nie jest najczęstsze z zastosowań tego roweru. Bo w założeniu Ruut to jest szybki gravel, a nie rower w jakiś cięższy teren.
Gravel z oponą 33 mm to nic ciekawego, można kupić w nawet Decathlonie. Opona 2,1" wbrew pozorom nie musi bardzo spowalniać. Wybór napędu zależy od preferencji, dla mnie akurat mały zakres przełożeń i tylko 11 biegów dyskwalifikują ten rower i przez to niestety go nie kupię ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Gravel z oponą 33 mm to nic ciekawego, można kupić w nawet Decathlonie.
Nie o tym jest mowa gdzie kupić, tylko o Twojej teorii, że 2,1 jest lepszym rozwiązaniem niż 33mm. A taki test nie ma żadnego sensu, bo szerokość opony zależy od zastosowań jakie mamy dla roweru. I przy większości tras do jakich ludzie używają Rondo Ruut właśnie 33mm bedzie lepszym rozwiązaniem. Bo to jest rower w założeniu z mocnym sportowym odchyłem, a nie kobyła do jazdy w terenie.

Opona 2,1" wbrew pozorom nie musi bardzo spowalniać.

Pojeździj na wyścigi to zobaczysz na czym ludzie jeżdżą. Opony 2,1 nawet na wyścigach gravelowych są rzadko spotykane, bo z reguły koło 50% takiego wyścigu to asfalt. I wbrew pozorom taka szerokość jednak spowalnia i to całkiem solidnie  :lol:

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3478
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
taka szerokość jednak spowalnia i to całkiem solidnie

Ile wyjdzie takiego spowolnienia w km/h?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Sama szerokość nie zwiększa oporów toczenia, najwyżej będzie powodować większy opór powietrza. Podstawowy minus dużej opony to większa masa rotująca. Na prostym odcinku rower będzie szybszy, za to trudniej będzie go rozpędzić.

Nie o tym jest mowa gdzie kupić, tylko o Twojej teorii, że 2,1 jest lepszym rozwiązaniem niż 33mm. A taki test nie ma żadnego sensu, bo szerokość opony zależy od zastosowań jakie mamy dla roweru. I przy większości tras do jakich ludzie używają Rondo Ruut właśnie 33mm bedzie lepszym rozwiązaniem. Bo to jest rower w założeniu z mocnym sportowym odchyłem, a nie kobyła do jazdy w terenie.
Mnóstwo jest rowerów endurance przyjmujących opony 33 mm, więc w takim przypadku nie wiedzę powodu żeby wybrać właśnie ten.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Coś tam spowalnia masa na podjazdach, ale ogólnie opory toczenia się nie różnią (na nierównej drodze lżej toczy sie opona gruba, na asfalcie właściwie bez różnicy, gdy opona nie ma bieżnika). Natomiast od ok. 24 km/h zaczyna się wpływ oporów powietrza( i tu trzeba pamiętać, że góra opony ma prędkość 2 razy wyższą, niż rower). Zatem jeśli tych 24 km/h na płaskim sie zbyt często nie przekracza, można zaniedbać wpływ grubości opony.

Edit: w sumie worek napisał wcześniej to samo, ale do mitu masy rotującej zdecydowanie się dystansuję, to jest już całkiem pomijalne.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Panowie kto zakłada do roweru oponę 2,1 cala z gładkim bieżnikiem?  :lol:
Jak zakładacie oponę tej szerokości to niemal zawsze ma bieżnik, bo tej szerokości się używa głównie w terenie. I też kwestia ciśnienia, opona napompowana na 2-3 atmosfery (na tyle się pompuje średnio opony o tej szerokości) klei się mocno do drogi i nie ma porównania z nabitą na kamień oponą szosową.

Można założyć i slica 2,1 nabitego na 5-6 atmosfer - tylko jaki ma w ogóle sens taka kombinacja co takie coś nam wniesie? Bo ja sensu nie widzę żadnego, to dla mnie absurdalne zestawienie.

Ile wyjdzie takiego spowolnienia w km/h?

To oczywiście zależy od konkretnych modeli opon, ale przy typowej oponie z lekkim bieżnikiem to w mojej ocenie będzie ze 2km/h, przy oponie z agresywnym bieżnikiem MTB już ze 3-4km/h. Jeżdżąc trekingiem notowałem zauważalną róznicę pomiędzy klockowatymi Marathonami XR 42mm, a modelem zdecydowanie bardziej szosowym.

W maratonach gravelowych dominują opony rzędu 35-40mm na łatwiejszych, płaskich trasach, 40-45mm na trudniejszych, w górach typu PGR.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Edit: w sumie worek napisał wcześniej to samo, ale do mitu masy rotującej zdecydowanie się dystansuję, to jest już całkiem pomijalne.
Pomijalne, ale odczuwalne. Bardzo dobrze jeździ się bez trzymanki na rowerze z oponami ważącymi ponad kilogram. Po odchudzeniu opon o 800 g rower za to robi się bardziej zrywny, co oczywiście nie przekłada się zbytnio na średnią prędkość.

Panowie kto zakłada do roweru oponę 2,1 cala z gładkim bieżnikiem?  :lol:
Jak zakładacie oponę tej szerokości to niemal zawsze ma bieżnik, bo tej szerokości się używa głównie w terenie. I też kwestia ciśnienia, opona napompowana na 2-3 atmosfery (na tyle się pompuje średnio opony o tej szerokości) klei się mocno do drogi i nie ma porównania z nabitą na kamień oponą szosową.
Gładka szeroka opona sprawdza się świetnie przy jeździe poza asfaltem, bo nie ma zbędnych oporów a zdecydowanie mniej telepie. W suchych warunkach bieżnik niewiele wnosi.

Mam tę w rozmiarze 2,15" i bardzo sobie chwalę


Można założyć i slica 2,1 nabitego na 5-6 atmosfer - tylko jaki ma w ogóle sens taka kombinacja co takie coś nam wniesie? Bo ja sensu nie widzę żadnego, to dla mnie absurdalne zestawienie.
Slick to może przesada, ale czemu nie napompować do wysokiego ciśnienia na długi asfaltowy odcinek i nie spuścić gdy zaczną się szutry?
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1389
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Co do spowolnienia. W październiku 2021 zrobiłem rundkę wokoło puszczy na dotychczasowych oponach Continental Contact Travel 28 x 1.6 z dość gładkim bieżnikiem i średnia wyszła mi 24,8 km/h.





Trzy miesiące później niemal ta sama trasa i warunki pogodowe oraz kondycyjne (nieco chłodniej i wietrzniej) przejechane na oponach Schwalbe Smart Sam 28 x 1.65 ze średnią 21,8 km/h.






Biorąc pod uwagę powyższe różnica o jakiej można pisać to 2 do 3 km/h, co jest zbliżone do tego co napisał Wilk.

Ps. No i dodam, że w obu przypadkach ciśnienie było zbliżone - około 5 atmosfer.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20356
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Gładka szeroka opona sprawdza się świetnie przy jeździe poza asfaltem, bo nie ma zbędnych oporów a zdecydowanie mniej telepie. W suchych warunkach bieżnik niewiele wnosi.
Tylko, że opona na poziomie 35mm ma tych oporów jeszcze sporo mniej. A jak zależy nam na szybkości to telepanie nie jest ważne. Albo szybkość, albo wygoda, jedno i drugie dość ciężko jest pogodzić ;). Tak często bierzesz się za modyfikowanie rowerów, że nie bardzo chyba rozumiesz, że typowy gravel to jest z założenia rower, gdzie część wygody w terenie poświęcasz na rzecz efektywności jazdy. To jest coś co ma jako-tako jechać w terenie i jak najmniej tracić na szosie. I opona 2,1 cala nie będzie tu krokiem na rzecz efektywności, tylko krokiem na rzecz wygody kosztem efektywności.

Dlatego ma to rację bytu w rowerach nastawionych mocniej na teren, typu monstercross, natomiast w modelach nastawionych na szybkość jak Ruut taką szerokość stosuje się tylko na niektórych typach tras, np. z dużą ilością piachu. Jak jechałem z Gosią Pyrę, gdzie było dużo piachów to właśnie miała opony 2 calowe w Ruut, dzięki czemu mniej się ryła na trasie niż typowe gravele. Ale w typowym zastosowaniu gravelowym, aż taka szerokość nie jest potrzebna i rzadko się to widuje nawet w rowerach które pozwalają na taką szerokość.
Slick to może przesada, ale czemu nie napompować do wysokiego ciśnienia na długi asfaltowy odcinek i nie spuścić gdy zaczną się szutry?
I co, na wyścigu (bo tylko tam szybkość jest naprawdę ważna) będziesz przepompowywał te opony? Wyścig gravelowy to ciągła przeplatanka asfaltu z terenem i trzeba by to robić wielokrotnie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Tylko tutaj szerokość akurat ma najmniejszy wpływ. Pierwsza opona jest prawie łysa, a druga jak w traktorze. Podobne odczuwalne, a może nawet większe różnice w średniej miałem przy dwóch różnych oponach o tej samej szerokości.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Nawet zakładając, że formę w styczniu i październiku masz identyczną, to niestety:
-opór powietrza rośnie proporcjonalnie do spadku temperatury
-prawdopodobnie byłeś grubiej ubrany, co zwiększa powierzchnię czołową
-zwiększają się opory toczenia ze względu na tarcie wewnętrzne gumy

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Tylko, że opona na poziomie 35mm ma tych oporów jeszcze sporo mniej. A jak zależy nam na szybkości to telepanie nie jest ważne. Albo szybkość, albo wygoda, jedno i drugie dość ciężko jest pogodzić ;)
Właśnie rzecz w tym, że opona 35 mm nie toczy się szybciej. Schwalbe Almotion w rozmiarze 2" toczy się z podobnym oporem jak najlepsze opony szosowe. Nawet szybka, łysa opona do fatbike zbytnio nie odstaje. Oczywiście sens szerokich opon jest taki, że mogą się mocniej uginać jeśli jeździmy na niższym ciśnieniu. Jeśli mamy jechać cały czas na twardej na kamień, oznacza to wożenie zbędnego balastu. Jednak tak jak wspomniałem - sam opór toczenia nie wzrasta.

I co, na wyścigu (bo tylko tam szybkość jest naprawdę ważna) będziesz przepompowywał te opony? Wyścig gravelowy to ciągła przeplatanka asfaltu z terenem i trzeba by to robić wielokrotnie.
Życie to nie wyścig ;)  Ja wolę jechać płynnie i komfortowo. Co kto lubi mieć na wyścigi to inna sprawa. Do czego będzie służył rower zależy od kupującego.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum