Autor Wątek: Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe  (Przeczytany 365922 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Podglądanie rozwiązań amerykańskich może być mylące. Z moich obserwacji wynika, że panuje tam powszechne przekonanie, że niemal do wszystkiego trzeba mieć dedykowane rozwiązanie. Totalna gadżetomania. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ludzie po prostu nie dopuszczali do siebie innego rozwiązania. Marketing jest na najwyższym, światowym poziomie.

Cały bikepacking, czy nawet szerzej - cały współczesny sprzęt rowerowy to kawał gadżetomanii, więc takie zarzuty to są trochę śmieszne.

To są rozwiązania na jeden z najtrudniejszych wyścigów na świecie, trwający dla najszybszych 2 tygodnie, dla wolniejszych 3-4, ze słabiutką infrastrukturą, gdzie odcinki bez cywilizacji są wielogodzinne. A nie turystyczne traski na parę dni z szerokim dostępem do wszystkiego. I do tego to wyścig, który wielu uczestników jedzie kolejny raz, więc mają duże doświadczenie co się sprawdziło, co nie. Dlatego próba sprowadzania doświadczeń uczestników do gadżetomanii to jest żaden argument, równie dobrze można do tego sprowadzić wszystkie rozwiązania i przytoczyć jakiegoś kacapa co na Syberii dał sobie radę z workami przyczepianymi do roweru na sznurki  ;). Tobie się jedno sprawdza, tamtym ludziom co innego, ale nie próbuj argumentować w tak dziecinny sposób, bo tam są również i sprzęty bardzo doświadczonych ludzi, którzy je testowali na mnóstwie tras.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy bez problemu, w wymagającym terenie, woziłem dwie pełne wody, dwulitrowe butelki PET, doczepione do cienkich prętów pionowych bagażnika tylko przy użyciu gumowych pasków. Teraz jak kupuję dwulitrowy browar to nie przejmuję się jak go bezstratnie wozić. W międzyczasie połamało mi się całe mnóstwo dedykowanych koszyków, w których w podobnych warunkach woziłem tylko litrowe bidony.
Jak się kupuje jakieś barachło to się i łamie. Ja w ramie od lat używam tych samych koszyków, najczęściej mam 2 litrowe bidony i jakoś nic się łamać nie chce. A markowe koszyki na widelec - to już nie wiem co by z nimi trzeba robić, żeby je złamać.

"Pod rurą", to złe miejsce na wodę, tylko dobrze sie prezentuje na fotach, ale nie wiem czy ktoś dłużej z tym jeździł.

Wody w tym miejscu nie wozi się jak normalnego bidonu z którego się bezpośrednio pije, tylko bardziej na zasadzie dodatkowego zapasu na odcinki ze słabą dostępnością do wody (a takich na trasie Tour Divide nie brakuje, stąd potrzeba na rowerze posiadania sporej pojemności na wodę). Czyli jedynie przelewasz z tej butelki do bidonu czy camela, które nie są narażone na syf.

Mam koszyk na amortyzatorze - miałem na opaskach elite, później mi się wydało, że gumowe z decatholnu będą lepsze - nie są, są nawet sporo gorsze temacie stabilności położenia, wystarczy nawet litrowa butelka, żeby to się kręciło*. I tu sprawdza się połączenie paska i koszyka - pasek to bardzo dobrze stabilizuje, mocowania dwoma paskami też próbowałem - wolę jednak system łączony.
Mam też widelec surly z insertami do mocowania koszyków - to jest zupełnie inna bajka, chociaż przy dużych butelkach fajnie je czym ustabilizować.

Dokładnie tak samo uważam, koszyk + pasek dla stabilizacji to IMO najlepsze rozwiązanie, poza tym wiele wygodniejsze do zakładania takiej butelki niż mocowanie na same paski.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Od jakichś 50 postów każdy chce przekonać każdego ze jego sposób mocowania bidonu\butelki jest super i tylko jego system działa.
Drodzy koledzy dajcie już spokój i niech każdy mocuje sobie wodę do roweru tak jak jemu wygodnie .
« Ostatnia zmiana: 21 Lut 2022, 04:05 liftlodz »

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
ze słabiutką infrastrukturą, gdzie odcinki bez cywilizacji są wielogodzinne.
A w tempie rowerowym bywa, że i kilkudniowe. To jest jeden z powodów, dlaczego turystyka rowerowa jest tam równie popularna, jak w Polsce zawody w baseball.;-)

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Przy okazji zapytam - czy może dysponuje ktoś zestawieniem, który model/marka ma fabrycznie największą nośność brutto? Niektóre modele VSF 170 kilo, to wiem, a co jeszcze?

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7475
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017


A w tempie rowerowym bywa, że i kilkudniowe. To jest jeden z powodów, dlaczego turystyka rowerowa jest tam równie popularna, jak w Polsce zawody w baseball.;-)

Ale akurat to co napisałeś to jest dla mnie zachęta a nie przeszkodą

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
A w tempie rowerowym bywa, że i kilkudniowe. To jest jeden z powodów, dlaczego turystyka rowerowa jest tam równie popularna, jak w Polsce zawody w baseball.;-)
Przeciez Tour Divide masę osób jeździ turystycznie (właśnie na potrzeby turystyki ten szlak wytyczono) , dużo więcej niż na maratonie, można jechac całość, można fragmenty. I turystyka rowerowa w USA ma się świetnie, bo właśnie takiej pustki wiele osób szuka, to dlatego właśnie tam powstał bikepacking. To jest prawdziwa wyprawa, prawdziwa przygoda, a nie wyprawa, gdzie codziennie jest kwatera z prysznicem.

Do tego szlak słynie ze spotkan z niedźwiedziami, znacznie większą sztuką jest przejechać go nie spotkawszy żadnego, niż zaliczając spotkania z misiami  ;). Dlatego większość zawodników i turystów jedzie ze sprayami na niedźwiedzie.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3184
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/


Offline Mężczyzna michalma

  • Wiadomości: 46
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 06.02.2022
Tymczasem w świecie równoległym Specialized pokazuje  biegówkę (prawie) S WORKS .

https://www.bicycling.com/news/a34906756/specialized-hotwalk-carbon-balance-bike-for-kids/?utm_campaign=socialflowFBBI&utm_medium=social-media&utm_source=facebook&fbclid=IwAR2ylpjVvzqMDAgBizyGJrgtiG1UBU_4VD7t_YTz7kxD0ix_eJ8PTM0lk8U

Mój głupi znajomy (nie będę mówił jaki bo jest kanał z nim na YT) kupił coś takiego dla syna...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Decathlon przymierza się do śmielszego wejścia w bikepacking, tutaj fotki ich toreb (pewnie niedługo pojawią się w sprzedaży) z FB Księgowego.







Wygląda to porządnie, całość powinna być wodoodporna, a jeśli cena będzie na decathlonowym poziomie - to spora szansa, że sporo osób to zachęci do tej formy podróżowania na rowerze, bo ceny markowych toreb są kosmiczne.

jendrzych

  • Gość
Zaraz tam "przymierza się".
Już wszedł. Pierwsze partie rozeszły się jak ciepły boczek.
Ale faktycznie - jeszcze chyba ramówki u nas nie było.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1499
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Wygląda to porządnie, całość powinna być wodoodporna, a jeśli cena będzie na decathlonowym poziomie - to spora szansa, że sporo osób to zachęci do tej formy podróżowania na rowerze, bo ceny markowych toreb są kosmiczne.
Fajnie. Tylko gdzie tu zamocować, skutecznie oświetlającą drogę, lampkę przednią?

jendrzych

  • Gość
Ja przy takim zestawie montuję na kierownicy. Na rowerze z fotek powyżej też się da, tylko tę torebkę na uprzęży trzebaby nieco niżej zamocować, bo jest dziwacznie i wysoko podczepiona.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2878
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Wygląda to porządnie, całość powinna być wodoodporna, a jeśli cena będzie na decathlonowym poziomie - to spora szansa, że sporo osób to zachęci do tej formy podróżowania na rowerze, bo ceny markowych toreb są kosmiczne.
Fajnie. Tylko gdzie tu zamocować, skutecznie oświetlającą drogę, lampkę przednią?

Na czole :icon_twisted:

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20327
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Fajnie. Tylko gdzie tu zamocować, skutecznie oświetlającą drogę, lampkę przednią?

To nie sama torba to blokuje, a kieszeń do niej doczepiana. A kieszeń to taki dodatek do głównej torby na kierownicy i najczęściej to na jakiej jest wysokości zależy od tego jak są naciągnięte jej paski. W razie czego lampkę da się również zamocować na koronie widelca, na baranku z boku itd. Większym problemem to wtedy jest to, że się dobrze nie widzi tego co przed nami; ale w tym przypadku to raczej tylko kwestia ustawienia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum