Autor Wątek: Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe  (Przeczytany 341490 razy)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2854
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Jeżeli ktoś namierzy gdzie to kupić jestem zainteresowany. :o

Przecież to jest takie... ehhhh... nieważne...

https://fritzbikestand.de/products/fahrradstander-fur-rennrader-gravelbikes-hardtails?fbclid=IwY2xjawFJZcNleHRuA2FlbQIxMAABHdk1hZ1wbNOok0pV4Lh3ApzwIxK0xZACnJZN_Gp5UpwULlYF3vtS1uCENw_aem_279vw7ew3mpvKho5dyZ2ig


Trzeba wozić dodatkowy klamor w torbach. I pilnować go żeby się nie zgubił.

Nie trzeba:

https://fritzbikestand.de/cdn/shop/videos/c/vp/f814ae6f749d4e94be5329af1322b1c7/f814ae6f749d4e94be5329af1322b1c7.HD-720p-4.5Mbps-12039991.mp4?v=0

Jak już jesteśmy przy stopkach to...
2 miesiące temu w austriackiej części Alp Karnickich zgubiłem gumową końcówkę od stopki.
Dzisiaj zamontowałem zamiennik :D

Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna zly-sze

  • Wiadomości: 5102
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.09.2019
Kawałek zbrojenia przygiąć, kątówką obsmerać, pomalować jakimś hameraidem i będzie w stylu indystrialnym taka stopka. I do tego dwa buciki od Dream Makera.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Trochę kosztuje jak na taki kawałek metalu.

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 433
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Większość bagażników "renomowanych" firm kosztuje kosmiczne pieniądze,a tak naprawdę to tylko kilka pospawanych prętów ameliniowych. Tak samo wszystko co ma w nazwie gravel.
Tak się robi piniądz.

A buciki dream makera wymiatają :)

A jakbym miał za każdym razem jak się zatrzymuję a)wyciągać zza bidona drucik b) ustawiać pedał c) wkładać drucik - to już wolałbym kłaść rower albo stawiac oparty o ścianę.

Stopka rulez!!!

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3043
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Stopka rulez!!!

Tylko znajdź tu dobre kopyto  ::)

Offline Mężczyzna marcin_g

  • Wiadomości: 733
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 04.06.2018

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1301
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Hehe, ja bym to bardziej w dziale humor widział  :D
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna maciek70

  • Wiadomości: 565
  • Miasto: Milowice
  • Na forum od: 18.05.2018
Po drobnych przeróbkach pasuje i do nas.

"Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem"


Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Mateusz Waligóra skarży się na brak akceptacji dla turystów jadących na rowerach elektrycznych.

https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31349452,objezdza-polske-na-rowerze-elektrycznym-takiej-niezyczliwosci.html

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1559
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Czy już wziął dopłatę? Ja do elektryków byłem dość liberalnie nastawiony, w użytku sakwiarskim chyba nadal. Ale czuję jednak abominację gdy puszysta kobieta w lajkrach i kasku mówi mi "ahoj" zjeżdżając na elektryku, gdy ja wylewam siódme poty na podjeździe. A już nazwanie przez jednego z producentów tego jeździdła Ecobike a zwłaszcza dopłaty do ich zakupu to robienie z ludzi idiotów. Już lepiej brzmi Easybike, które zauważyłem w Bohemii. Zauważyłem też potężny biznes i na to nic się chyba nie poradzi.

Offline Mężczyzna WujTom

  • Administrator
  • Wiadomości: 2187
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.10.2016
    • Wuj Tom w podróży
Równoległa grupa jadąca VCA do nas miała lidera na elektryku, a reszta grupy była na klasykach.

Zakończyło się tak że lider odłączył się od grupy i pojechał z jednym harpaganem, a reszta grupy musiała radzić sobie sama nieszczęście jedna dziewczyna przejęła prowadzenie dojechali do końca.

Wniosek mój z ich relacji był taki że jeżeli w grupie jedzie ktoś na elektryku to musi zachować znaczące wyczucie zmęczenia reszty. Bo on nie męczy się tak jak oni na klasykach.

Osobiści nie mam nic przeciwko elektrykom i za pewne kiedyś sobie kupię taki ale jeszcze nie czas ;) Choć żonie bym kupił od ręki jak by chciała jeździć na rowerze ale ona nie chce.
Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem ...


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19892
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Mateusz Waligóra skarży się na brak akceptacji dla turystów jadących na rowerach elektrycznych.

https://next.gazeta.pl/next/7,172392,31349452,objezdza-polske-na-rowerze-elektrycznym-takiej-niezyczliwosci.html

Nie kupuję takich tekstów, jak pisze je ktoś sponsorowany przez producentów czy sprzedawców takiego sprzętu. To jest po prostu forma reklamy i promowania może i szczytnej ideologii, ale na której ktoś klepie grubą kasę.

Też nie rozumiem żali, że się przy nim nie zatrzymywali ludzie jak złapał kapcia. Trudno żeby na ruchliwym szlaku rowerowym wszyscy ludzie mieli stawać i pytać czy pomocy nie potrzebuje przy prostej awarii. Uznawanie tego za brak życzliwości to już jest przegięcie, tą byłoby dopiero jakby ktoś o to bezpośrednio poproszony odmówił pomocy. Wyobraźmy sobie przeciwną sytuację - robimy w spokoju kapcia, a 100 przejeżdżających osób pyta czy nam nie pomóc, ja po dziesiątym miałbym już dosyć. Jak dla mnie autor próbuje swoje mocno idealistyczne podejście do pewnych spraw rozciągać na ogół ludzi, a jak ci ludzie jego podejścia nie podzielają - to strzela focha, wylewa gorzkie żale i bierze się do ich oceniania i moralizowania.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10723
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Równoległa grupa jadąca VCA do nas miała lidera na elektryku, a reszta grupy była na klasykach.

Zakończyło się tak że lider odłączył się od grupy i pojechał z jednym harpaganem
Zestaw rower elektryczny + rower klasyczny ma sens kiedy na elektryku jedzie ten słabszy/mający jakieś ograniczenia.
To co opisujesz to jest patologia prowadzenia grupy.

A co do elektryków to nie wiem czy zauważyliście że zobaczyć rowerzystę jadącego na elektryku z poprawną pozycją to prawie jak zobaczyć Yeti? Zwykle mają pozycję z kolanami ugiętymi mniej więcej jak dernista w kerinie.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Trudno żeby na ruchliwym szlaku rowerowym wszyscy ludzie mieli stawać i pytać czy pomocy nie potrzebuje przy prostej awarii. Uznawanie tego za brak życzliwości to już jest przegięcie,
Przypomniała mi się taka humorystyczna sytuacja, kiedy na leśnej ścieżce spotkałem młodą dziewczynę, która pchała rower. Jak sie okazało spadł jej łańcuch. Zatrzymałem się oferując pomoc i widziałem w jej minie, że była bardziej zestresowana jakimś obcym facetem w środku lasu, który się nią zainteresował, niż problemem z niedziałającym rowerem.
Finalnie napęd naprawiliśmy i rozjechaliśmy się w swoje strony. Ona myślę, ze z wdzięcznością... i ulgą :)

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum