Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe

[Pitt35]

Trochę przełajowe oglądam w TV, ale takiego poprowadzenia trasy żeby trawersować w błocie jeszcze, nie widziałem.
IMO projektant trasy dał ciała.

W błocie są nie raz, ale wtedy błoto jest od pierwszego zawodnika, po prostu zaplanowane w trasie.

Nie zrozumiałeś.
W przełajach błoto jest prawie zawsze, a w centrum przełajów czyli Flandria+Holandia w zasadzie zawsze, ale nie robi się podjazdów trawersujących błotniste zbocza.

Pokazuję i objaśniam.

OK:


Nie OK:

A dlaczego nie można tak zrobić?  Z czegoś to wynika?

[Borafu]

A dlaczego nie można tak zrobić?  Z czegoś to wynika?

Myślę (to moja opinia, nie działam w kolarstwie przełajowym) że chodzi o to żeby wyniki w większym stopniu zależały od zawodnika a w mniejszym stopniu od szczęścia, a takie t trawersowanie w błocie wypacza wyniki przez to że ślizgający się zawodnicy blokują i przewracają innych.

[majekS]

likwidowano mi w ten sposób w sumie wszystkie trasy treningowe pod Poznaniem

Mógłbyś przybliżyć o których trasach piszesz?

[podjazdy]

Mógłbyś przybliżyć o których trasach piszesz?

Miałem pętlę treningową w Wielkopolskim Parku Narodowym
https://photos.app.goo.gl/A4QkY32KcjWsjrUN8

Około 70 km, ponad 1000 m sumy wzniesień.

[majekS]

Dzięki. Też tam jeżdżę, choć ostatnio byłem wiosną ciekaw jestem czy i "moje" szlaki poblokowano.

[podjazdy]

Oprócz znaków są też lotne patrole ochotnicze, takie ichniejsze ORMO. Co prawda nie pałują, ale spotkania bywają niemiłe.

[qbotcenko]

Oprócz znaków są też lotne patrole ochotnicze, takie ichniejsze ORMO. Co prawda nie pałują, ale spotkania bywają niemiłe.

Może powinieneś dozbroić osie?

[podjazdy]

Może powinieneś dozbroić osie?

Pętla jest terenowa, gdzie łatwo o glebę. Wtedy taka uzbrojona oś może mocno narozrabiać, a z przeciętą tętnicą udową długo się nie pożyje.

[Pitt35]

A dlaczego nie można tak zrobić?  Z czegoś to wynika?

Myślę (to moja opinia, nie działam w kolarstwie przełajowym) że chodzi o to żeby wyniki w większym stopniu zależały od zawodnika a w mniejszym stopniu od szczęścia, a takie t trawersowanie w błocie wypacza wyniki przez to że ślizgający się zawodnicy blokują i przewracają innych.

Ok, według mnie trawersujący zawodnicy nie posiadają umiejętności i techniki pokonywania przeszkód stąd takie filmiki i zdjęcia z tych zawodów, dla laików wydaje się to ekstremalne. Byłem na tych zawodach i byli zawodnicy co z takimi trawersami nie mieli problemów albo je pokonywali na rowerach albo spokojnie je podbiegali i nie zgodzę się że ślizganie lub braki umiejętności wypaczają wyniki. Cyklokros to nie wyścig na szosie gdzie liczy się łyda, bez umiejętności pokonywania przeszkód zostaje się w tyle nawet z super łydką nie da rady wygrać takich zawodów przede wszystkim liczy się technika i umiejętności zawodnika cyklokrosu. Zawody takiej rangi obstawiane są przez sędziów i Ci wiedzą i znają przepisy. Sędzia, który dopuścił tę trasę do tego wyścigu był z chłop z Belgi więc chyba wiedział co robi.

[Borafu]

Byłem na tych zawodach  (...) Sędzia, który dopuścił tę trasę do tego wyścigu był z chłop z Belgi więc chyba wiedział co robi.

Na szczęście napisałem że nie działam w kolarstwie przełajowym i że "mi się wydaje" 

[Diver]

Dla mnie cycklocross to trochę faktycznie farsa. Błoto jest każdych zawodach jakie oglądałem. Nie ma drugiego sportu rowerowego gdzie jest tyle błota. W MTB,CC, Maratonach, Down Hill nie ma tyle błota co w cycklocross. Jednocześnie każe się jeździć zawodnikom na rowerach prawie takich jak szosowe, które do błota się nie nadają. Jedyne uzasadnienie jakie widzę, to to żeby było śmiesznie i można się było pośmiać z cyrków jakie szosowe rowery robią na błocie.
Sens podobny jak robienie Tour de France na 4 calowych fatbike.

[anu]

Odkryto dowody na występowanie pierwszych sakwiarzy na ziemiach polskich już w latach 60. ubiegłego wieku. Tylko skąd oni mieli kolorową kliszę?

https://www.facebook.com/share/p/19VGnPJgZL/

Tu już poprawnie czarno- biale:

https://www.facebook.com/share/p/14rdGANwvWH/

Zawodowy fotograf i prywatnie turysta, zatem pewnie można znaleźć więcej na jego stronie.

[rafalini]

Tylko skąd oni mieli kolorową kliszę?

Odpowiedź w pierwszym komentarzu pod zdjęciami - od ich autora

pod koniec owego dziesieciolecia zarabiałem już lepiej i zacząłem kupować slajdy ORWO,

Były takie slajdy produkowane w NRD, cechujące się tą niepowtarzalną kolorystyką (i tak o niebo lepszą od ówczesnych zdjęć barwnych).

[marcin_g]

Zawodowy fotograf i prywatnie turysta, zatem pewnie można znaleźć więcej na jego stronie.

Wrzucałem w tym samym wątku parę lat temu Ale tak czy inaczej warto przypominać bo zdjęcia Marka są naprawdę świetne - tutaj przegląd w albumach:
https://www.facebook.com/zdjeciamarekzurn/photos_albums

Ktoś wtedy dorzucił też link
https://www.fotopolis.pl/inspiracje/galerie/34363-marek-zuern-o-ostatecznym-efekcie-decyduje-umiejetnosc-patrzenia

[anu]

Zbigniew Skiemaszko, Warszawa. Pewnie też lata 60. i jednak zdziwienie. Spory ruch rowerowy, tj, sporo młodzieży w dalszym lub bliższym planie na rowerach szosowych. Prywatnie, to nie wyscig. Mnie się jednak szosówka w PRL kojarzy z nikłą dostępnością, że w zasadzie była dostępna tylko dla zawodników, klubów. A tu zakładam, że jednego dnia w krótkim okresie czasu uchwyconych około 10 młokosów na tego typu rowerach. Chyba, że to jakiś paradoks tamtych czasów i to jakiś klub, który owszem dostał bardziej skomplikowane rowery, a nie dostał prostszych strojów rowerowych, czyli rowerowa ilustracja: Chleb podrożał, ale lokomotywy staniały. W sumie pasuje, bo to pewnie czasy Gomułki.