Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe

[Kierunkowy22]

W nawiązaniu do barierek z cyklostrady trzebnicko-wrocławskiej mających - wg GDDKiA - chronić użytkowników przed wpadnięciem do rowu. W Tokarach na Podlasiu uznano, że lepiej ogrodzić rów, a nie chodnik. Mieszane mam odczucia, czy aby znowu najważniejszy nie był deal z dostawca barierek a nie zdrowy rozsądek.



Przy okazji podróży po Podlasiu miałem okazję przemknąć przez całą gminę nowiutką asfaltową ścieżką szerokości ze 3 m (ciąg pieszo rowerowy) równoległą do drogi wojewódzkiej 685 (na wysokości miejscowości Grabowiec jest szersza, jakby trzecia jezdnia dla ruchu lokalnego), która jak się zaczęła po opuszczeniu gminy Kleszczele, tak skończyła się przed Hajnówką (wyjdzie ze 20km jednolitej nawierzchni). Nie mam dobrych fot dziennych, bo mknąłem po zmierzchu, ale na wyładowanej baterii udało mi się zrobić to co poniżej.

Głębokich rowów ze stromymi skarpami na kilometry, ale jak na razie barierki może na kilkaset metrów (takie pomarańczowe).  Sama ścieżka na początku (ok.2km z kierunku Kleszczele) przypomina tarkę i piach leci z tego pasa odgradzającego jezdni, ale na jazdę po zmierzchu była wybawieniem (trzeba tylko uważać na rowy i zwężone łuki na mostkach).

[łatośłętka]

Idą święta - przeczytaj,

http://cyclingabout.com/15-reasons-to-tour-with-a-rohloff-hub/

napisz do Mikołaja.

[EASYRIDER77]

myślałem, że w związku z tym, że idą święta to jest rabat albo prezenty jakieś.
Piasta mile widziana u mnie pod choinkę, drogi Mikołaju. Czy bywasz gdzieś ukryty pod czyimś Nickiem na forum naszym?

[łatośłętka]

myślałem, że w związku z tym, że idą święta to jest rabat albo prezenty jakieś.

Święta B.N. są najbardziej pokupnym okresem w handlowym roku. Rabaty, upusty, promos - po, czyli z Nowym Rokiem.

Piasta mile widziana u mnie pod choinkę, drogi Mikołaju.

Grzecznych Mikołaj nagradza - w kolejności od grzecznych najbardziej.

W b.r. Mikołaj piastą-R już wyróżnił, jeszcze rozpoznaje osoby z forum podrozerowerowe.info.
Informacja ta jest sprawdzona - każdorazowo konsultował się ze mną.

Czy bywasz gdzieś ukryty pod czyimś Nickiem na forum naszym?

Mikołaj wcielać się może w każdą osobę (dobrze widzi, kto jest rzeczywiście grzeczny, kto zaś grzeczność pozoruje - w tym właśnie upatrywać należy rzeczywistej przyczyny małego odsetka piast R. wśród forowiczek/-ów podrozerowerowe.info; przynajmniej takie na mieście - baba-babie - chodzą słuchy).

[Waxmund]

Święta B.N. są najbardziej pokupnym okresem w handlowym roku. Rabaty, upusty, promos - po, czyli z Nowym Rokiem.

Niestety u nas ciężko mówić o prawdziwych przecenach. Ot, inna filozofia handlu niż za zachodnią granicą, gdzie wyprzedaje się naprawdę z dużymi upustami, po to żeby na półkach pojawił się nowy sprzęt.

[Drzewo]

To nie filozofia handlu tylko masa podatków, kosztów i marne marże... Taki mamy kapitalizm. Założę się, że otwierając dwa identyczne/podobne sklepy w USA i w PL to ten z USA będzie generował większe zyski przy tej samej polityce sprzedaży.

[hansglopke]

Taki tam porównanie.

[yoshko]

Kto to powiedział?

- Będę prowadził bardzo skromną prezydenturę. Obiecuję mieszkańcom, że te trzy limuzyny, które są do dyspozycji prezydenta nie będą już moimi limuzynami. Ja poruszam się na rowerze. W symboliczny sposób przesiądę się z tej limuzyny na rower, zamieszkam tutaj, w tym mieście i będę prowadził skromną prezydenturę i skromny urząd, bo to miasto jest skromne: to jedno z najbardziej zadłużonych miast w Polsce.

[Karol]

Biedroń.

[michał]

Gruby rower sfotografowany dziś na podwórku u rolnika.
Klient ma dwóch niepełnosprawnych synów którzy do tej pory jeździli na (również trójkołowych) starych rozpadających się rowerach.

Podnosiłem to. Waży dużo (myślę że ok 25 kg), ale przełożenia ma bardzo przyjazne.

[Rado]

Rower droższy od Ferrari 
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2872721/Gold-plated-racing-bike-sold-Goldgenie-costs-Ferrari-set-staggering-250-000.html

[Drzewo]

Jak już w temacie drogich gadżetów:

Od przyszłego roku oferta dla fanów bikepackingu i ultralight (co za paskudne słowa) się rozszerza. Zamiast wydawać 200zł na tytanowy garnek można wydać je na to:
http://www.homecrux.com/2014/08/27/19861/folding-cooking-pot-constricts-into-small-disc-to-fit-in-your-backpack.html

[worek_foliowy]

Tylko że to jest wyraźnie cięższe - tytanowa miska 0,6 l waży 50 g (teoretycznie 45), a składana miska 0,65 l aż 80 g . Za to sporą zaletą mogą być wymiary.

[Drzewo]

to na pewno. zwróć jednak uwagę, że X Mug plastikowy to ma tylko rant (- do trzymania) ale już X Bowl czy to ustrojstwo z powyższego linka ma sztywne dno i stoi wystarczająco stabilnie. Nigdy mi się nic z tego nie wylało. Samo też się nie złożyło. Problemem jest tylko czyszczenie tego. Ciekawi mnie odporność na przypalanie na kuchence. Mam silikonową formę do ciasta do piekarnika i jeszcze nie udało mi się jej zniszczyć. Ciekawe jak będzie z żywym ogniem? To nie jest firma krzak i może przemyśleli przed produkcją co wprowadzają na rynek. Było by to wówczas fajne dopełnienie menażki - dwa naczynia to zawsze wygodniej przy pichceniu niż na jednym.

Pewnie, że gadżet. Większość sprzętu turystycznego to gadżety.

[Alek]

Wesołych Świąt!