Takie rowery były w zeszłym sezonie letnim maszynkami do nabijania kasy... Stał ktoś z takim sprzętem, oferując 100 zł osobie, która potrafiłaby w jednej próbie przejechać określoną odległość. 'Wpisowe' za 1 próbę - 50 zł. Oczywiście ludzie próbowali i oczywiście nikomu się nie udawało przejechać tyle, by zgarnąć 100 zł.
(Podobne 'sztuczki' były np z utrzymaniem się minutę na ruchomym drążku. )