To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
nie żebym się czepiał (obie tury wyborów zbojkotowałem), ale znam takich którzy jeżdżą na rowerze i są nieuczciwi i byliby złymi prezydentami
No i to pokazuje, że wiele lżejszym rowerem nie ugrasz, zaledwie 35 sekund na mocno nachylonym podjeździe długości 8km i przewyższeniu ponad 500m. A różnica w cenie roweru ponad 4-krotna, szosa ważąca poniżej 7kg to już cena pod 10tys.