Autor Wątek: Ciekawostki rowerowe i okołorowerowe  (Przeczytany 368352 razy)

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Prawda?
Czym innym odwodnieni zawodowcy, czym innym brzuchaty knurek wagi 98kg. na ,,zabawce'' 7 kg.

Dosadnyś do krwi.

Trochę nawet za bardzo, więc sorki. Wynikało to z tego, że myślałem głównie o sobie.

W ubiegłym roku nie miałem weny na aktywność . A sama jazda rowerem w tempie turystycznym i takich dystansach do wysiłkowych nie należy. Do tego na skutek urazu cały lipiec spędziłem leżąc. Na początku sierpnia pielgrzymka rowerowa, która przez swoją znikomą wysiłkowość miała mi pomóc wrócić na rower. Niestety karmili tak dobrze, że jak powiedział jeden z pielgrzymujących ,,w czasie godzinek to my tego nie spalimy’’ a dystanse między postojami rzadko przekraczały 10 km.
Tak więc następne kilogramy. Potem doszła gówniana zima bez śniegu i normalne u nas wieczorne dwugodzinne spacery po pobliskim lasku odpadły.

Efekt 15 styczna waga pokazała 85,5 kg przy 179 cm. do tego powiększająca się apatia skutkująca brakiem energii życiowej.

Piętnastego wyrwałem dzieciakowi kartkę z zeszyt zabrałem najbardziej ogryziony ołówek położyłem je jako wyrzut sumienia w widocznym miejscu i zacząłem zapisywać codzienne postępy w powrocie do normalności.
 Polazłem na basen. Dwutygodniowa głodówka, zwiększany systematycznie wysiłek oraz dieta  sprawiły, że udało się wrócić do wagi poniżej 70 kg . Było już nawet 66,5 i miałem zamiar zrzucić jeszcze ze 3 kg w celu oczyszczenia organizmu po ostatnim roku, ale ilość zwiększających się ćwiczeń to uniemożliwiła i trzeba było zacząć normalnie jeść.(dieta w moim wykonaniu to brak jedzenia pod drzwi i ostatni posiłek przed powrotem do domu)

Do normalności jeszcze zostało kilka miesięcy, tym bardziej, że zaczyna się czas wyjazdowy i na zwiększanie rygoru ćwiczeń przez wakacje nie ma co liczyć.

Chodziło mi o to, że zabiegi w celu poprawienia kondycji w parze ze zrzuceniem  wagi dla ludzi, którzy jak ja się zaniedbali dadzą chyba więcej niż inwestycja w ,,odtłuszczony ‘’sprzęt.


Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Porównywana była średnia moc na całym podjeździe, a nie że jadący starał się utrzymywać na oko moc chwilową na jednym poziomie.
Rzeczywiście źle napisałem. Miałem jednak przede wszystkim na myśli to, że średnia moc podczas jazdy na lżejszym rowerze powinna być niższa żeby uzyskać tę samą pracę. Podanie, że przejazd trwał 35 sekund jest pewnym przekłamaniem, skoro poza większą ilością czasu zużyta została większa ilość energii.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9009
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
/.../
Chodziło mi o to, że zabiegi w celu poprawienia kondycji w parze ze zrzuceniem  wagi dla ludzi, którzy jak ja się zaniedbali dadzą chyba więcej niż inwestycja w ,,odtłuszczony ‘’sprzęt.

Z pewnością, jednak w sprzęt jest łatwiej*, (często) przyjemniej; inwestycja rykoszetem animuje nas do większej aktywności.

*od dzieci różnimy się m. in. kosztami ponoszonymi na nasze zabawki
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Mógłby ktoś wydzielić tę debatę (całkiem ciekawą swoją drogą) z wątku o ciekawostkach? Ja tu przychodzę po ciekawostki :D

Żeby nie było, że tylko marudzę, to podrzucam ciekawostkę:

Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Wydaje mi się, że oprócz samej niższej masy dochodzi coś co określiłbym dynamiką ciała. Ciało lżejsze jest w stanie więcej mocy z siebie wydać, forma strzela w górę. W ostateczności jaki by ten rower nie był, z czego się nie składał to jedzie człowiek, ze wszystkimi swoimi mocnymi stronami i słabościami.

Słuszna obserwacja. Przy nie zmienionej aktywności fizycznej, wraz ze zmianą wagi ciała pojemność serca i pojemność płuc się nie zmienia.
Zrzucając 10 kg, zmniejszy się masa ciała do którego serce musi pompować krew, dostarczać tlen i utrzymywać przy życiu. Dlatego pozbycie się zbędnego balastu na brzuchu i tyłku daje efekt wzrostu wydolności.
Lepiej jest zrzucić te parę nadmiernych kilogramów z siebie niż z roweru. :)

Offline świstasiek

  • Wiadomości: 105
  • Miasto: Warszawa-Gocław
  • Na forum od: 30.07.2009
Całkowicie kulą w płot strzeliłeś.
Zdecydowana większość triathlonów jest rozgrywana na płaskich trasach więc różnice wagowe nie mają znaczenia, liczy się aerodynamika. I dlatego właśnie zdecydowana większość ścigających się triathlonistów jeździ na rowerach czasowych, które są cięższe od zwykłych szosówek, ale zdecydowanie opłaca się dołożyć gramów, żeby zyskać lepszą aerodynamikę.

Większość to nie znaczy wszystkie. Narzędzie dobiera się do zastosowań. Nieprzypadkowo w trakcie górskich czasówek zawodnicy przesiadają z roweru TT na lekką szosę i na odwrót (lub całość jadą na szosie), w zależności jak wygląda jej trasa. Lekki rower ma jak najbardziej sens.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
ale za to zdemontowałem lemondkę

Ostatnia rzecz, której bym się pozbył na tak długą trasę. ;)

Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Zjeżdżać na niej nie będę a pod górkę mi zabiera chwyt górny. Zresztą wyjdzie w praniu...

Offline świstasiek

  • Wiadomości: 105
  • Miasto: Warszawa-Gocław
  • Na forum od: 30.07.2009
Ale triathlony to nie są górskie czasówki, to zupełnie inna parafia; nie pisałeś o górskich czasówkach tylko właśnie triathlonach, tego dotyczył mój komentarz.
Chodziło mi tylko o to że lekka szosa może mieć zastosowanie w triatlonie. Wszystko zależy od trasy. Na płaskim rower TT czy Tri jest lepszym wyborem.

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Z pewnością, jednak w sprzęt jest łatwiej*, (często) przyjemniej; inwestycja rykoszetem animuje nas do większej aktywności.
Twoje twierdzenie w moim rozumieniu wygląda tak: Kupię sobie lepszy audiofilski sprzęt to zacznę słuchać lepszej muzyki.
Troszkę nie tak to ogarniam.
 A co do ogarniania to dzięki, że starasz się być dla mnie,,bardziej oczywisty'', ale jakoś tam sobie daję rade. :icon_redface:


*od dzieci różnimy się m. in. kosztami ponoszonymi na nasze zabawki
Przestań, przestań ;D
Rower to tylko kontynucja mało ambitnego swego czasu spędzania czasu.
A co do zabawek dla dorosłych to barierą swego czasu były kabelki głośnikowe, ale wydoroślałem ;D Taka jest wersja oficjalna :lol: :lol: :lol:
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9009
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Twoje twierdzenie w moim rozumieniu wygląda tak: Kupię sobie lepszy audiofilski sprzęt to zacznę słuchać lepszej muzyki.
Troszkę nie tak to ogarniam./.../

Troszkę pisałem w swoim imieniu: każdy kolejny rower bardziej mobilizuje mnie do większej aktywności ruchowej, dyscyplinuje, reguluje dynamikę ekonomiki życia, bardziej inspiruje do działania pomimo kłopotów, przeciwności losu dnia powszedniego, przydaje większej liczby pozytywnych wrażeń, obserwacji i postrzeżeń ogólnie, powodów do przemyśleń. Gdybym poprzestał na 1-wszym, mniej i mniej ciekawie bym się ruszał, jednak: 'wolnego czasu' miałbym równie mało, czas/życie uciekał(o)by równie szybko, życie byłoby mniej barwne, ciekawe, te same pieniądze i tak bym przejadł, przepieprzył.

Rower to tylko kontynucja mało ambitnego swego czasu spędzania czasu./.../

Na trochę wyższym od powszechnego (praktyczna, dostępna użyteczność narzędzia) poziomie, rower to ego- + hedonizm, nałóg i używka - jeśli się zatracisz; jeszcze trochę wyżej staje się środkiem (współ-)służącym (realizacji) życiu(a), narzędziem temu przydającym soków, smaków, rumieńców.


(P.S. Na pieszych pielgrzymkach b. lubiłem śpiewać 'Jutrznię - do odmawiania o świcie'; śpiewałem bez zrozumienia.)
« Ostatnia zmiana: 12 Cze 2015, 12:56 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18088637,78_letni_pan_Janusz_wyrusza_w_rowerowa_pielgrzymke.html#BoxLokKrajImg

Cytuj
Noclegu nie potrzebuje. Śpi - jak mówi - na przyrodzie, a więc w śpiworze pod gołym niebem. Gdy pada, przykrywa się tylko nieprzemakalną płachtą.

Chciałem skomentować, ale chyba tylko się uśmiechnę.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15544
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Zbiera parafie. :)

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 823
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18088637,78_letni_pan_Janusz_wyrusza_w_rowerowa_pielgrzymke.html#BoxLokKrajImg

Sezon ogórkowy w Gazecie rozpoczęty. Ja rozumiem że pan ma 78 lat, ale robienie wielkiego halo że ma plan jechać 30 km dziennie............

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Chciałbym w wieku 78 lat też móc jechać 30 km dziennie.
Nie wiem, jak często jest to spotykane.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum
Ta strona używa plików cookies (niezbędne do prawidłowego działania). Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki, ale bez nich forum nie będzie działało prawidłowo. Czy wyrażasz zgodę?