Zielona Góra - Krzywczyce

[m+k]

Nadszedł piękny weekend, więc postanowiliśmy wykorzystać ten czas na rowerową wycieczkę. Wspólnie ze znajomymi i naszym psem Gackiem, wybraliśmy się z Zielonej Góry do miejscowości Krzywczyce. Jest to takie nasze magiczne miejsce, gdzie diabeł mówi dobranoc, PKS nie dojeżdża, na granicy Borów Dolnośląskich. Kto oprócz jazdy rowerem kocha konie i chce pogalopować przez dzikie lasy, to właśnie jest to miejsce.
Nasz dystans wyniósł około 136km a trasa przedstawia się następująco:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=bktxugmofuqblsza&referrer=trackList
Zapraszamy do obejrzenia skromnej ale za to słonecznej galerii (16 zdjęć):
https://picasaweb.google.com/111095219344076457744/KrzywczyceWMaju2012#5747656176502908082
Pozdrawiamy serdecznie

[paweł.70]

Gacek ma" łobuzowaty" wyraz mordki, może napsocić.
Pozdrawiam

[m+k]

Może ciut "łobuzowato" wygląda, ale jest super grzeczny i na słowo "rowerek" od razu szykuje się do wyjazdu

[hindiana]

Przyjemna wycieczka. zdjęcia rzeczywiście bardzo słoneczne.

[Żubr]

Gacek biegł cały czas za rowerami?   

[Freud]

Gacek sportowiec! Pewnie tylko żałował, że jego towarzyszka życia nie potrafi biegać

[m+k]

Gacek biegł cały czas za rowerami?   

Gacek aż rwie się do biegania. Niestety, może tylko pobiegać w lesie i to pod szczególną ochroną. Zdarzył nam się wypadek, że duży ptak typu Jastrzębia lub Myszołowa próbował go zaatakować, co przy jego wadze 2kg nie stanowi większego problemu. Z tego względu niestety, przez większość czasu musiał jechać w koszyczku.
Pozdrawiamy