Autor Wątek: kask  (Przeczytany 47081 razy)

Offline Mężczyzna boney

  • Pomidor
  • Wiadomości: 718
  • Miasto: Ruda Śląska
  • Na forum od: 29.07.2011
Odp: kask
« 5 Mar 2012, 00:00 »
Polać Wilkowi;]
Ja wcale nie jeżdżę w kasku i żyje.
Jak mówi prawo murphiego: jeśli coś sie ma stać to i tak się stanie.
Uważam, że jeżdżenie w kasku jest mało komfortowe, żeby nie powiedzieć wkurzające, a jak wjedzie w kogoś samochód przy prędkości 70km/h to nawet kask nie pomoże, a jeszcze może zaszkodzić, że uratuje nam życie i będziemy roślinkami do końca życia ;]

Fakt,że może uratować życie, ale jakie jest prawdopodobieństwo, że będzie taka możliwość?
Tyle razy już szybowałem na rowerze, skóra zdarta dość konkretnie, a ani razu nie zadrapałem nawet głowy... (każdy ma chyba odruch zasłaniania się rękami, padania na ręce)

@Magda: nie ma chyba kasku lepszego czy gorszego. Kask to kask - płącisz za firme i chyba lepiej wybrać już tego zlidla niż dać sie robić w bambuko, że ten za xxx zł ma jakies atesty które można od dupe rozbić.
Wouter Weylandt także miał taki kask który ani troche mu nie pomógł.
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2012, 00:10 boney »
Zapraszam ===>

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: kask
« 5 Mar 2012, 08:23 »
Ludzie - magda nie pyta czy jeździć w kasku czy nie. Jest zdecydowana. Pyta jedynie o to jaki kask będzie dobry.


Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: kask
« 5 Mar 2012, 13:53 »
Zodiak czytam tak Twój post i sobie myślę ale o co kaman? co ma z tym wspólnego kask? Na szczęście doczytałem do końca  :D Admini coś się ociągają ....  ;)
Żeby nie było całkiem OT, to ja mam kask nieznanej firmy Meteor i nie narzekam - jest w miarę lekki, przewiewny i jedyny minus, to nie ma siateczki na otworach wentylacyjnych - latem często wpada tam jakieś robactwo ... (no ale jakby powiedział to Bear Grylls - zawsze to jakaś dawka pożywnego białka).

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10704
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: kask
« 10 Mar 2012, 10:39 »
Mówią że kask należy nosić, bo choć prawdopodobieństwo nieduże to jak się ten jeden raz trafi to może nam uratować życie.

OK, ale dlaczego tylko na rowerze?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11317648,Detektyw_sledzil_ofiare_bankowego_gzymsu.html?lokale=lodz
Gdyby dziewczyna była w kasku pewnie obrażenia byłyby znacznie mniejsze.

Offline Mężczyzna Devil4

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Siemianowice Śląskie
  • Na forum od: 09.02.2012
Odp: kask
« 15 Mar 2012, 00:51 »
Twoje prawo do jazdy w kasku zawsze i wszedzie- ale nie próbuj tu tworzyć wrażenia, że powinna to być jakaś norma, bo tak na pewno nie jest.

Ja tylko wyrażam swoją opinię na poruszony w wątku temat. Takie jest moje zdanie i nie miałem zamiaru nikogo do niego przekonywać. Zdaję sobie sprawę, że pojedyncza wypowiedź użytkownika forum raczej nie jest zbyt skutecznym bodźcem do zmiany nawyków czy sposobu myślenia przez czytających ją. Nie miałem na celu nawracania rowerzystów i narciarzy na jazdę w kasku, a jedynie podzieliłem się swoją opinią. Od wielu lat jeżdżę w kaskach na nartach i rowerze, a ich używanie nie stanowi dla mnie żadnego dyskomfortu. Co prawda, nie miałem jeszcze sytuacji, w której kask uratowałby mi życie (i mam nadzieję, że takowej nie doświadczę), jednak za cenę powiedzmy 150 zł, zyskuję możliwość potencjalnego uniknięcia np. szycia głowy i przede wszystkim mam poczucie bezpieczeństwa i pewności podczas jazdy. :)

Nawiązując do kasku rowerowego, osobiście od kilku lat jeżdżę w kasku MET Crackerjack - jest lekki, przewiewny i dzięki temu wygodny nawet przy dłuższych trasach. Łatwo się go reguluje, dobrze trzyma się na głowie. Osobiście jestem z niego zadowolony, pozdrawiam!

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: kask
« 15 Mar 2012, 18:35 »
A ja moge polecić kaski Louis Garneau, bo są lekkie wygodne i przewieewne (subiektywne odczucie), mają ciekawy system regulacji, który dodatkowo dodaje przewiewności. Ja wprawdzie jestem troche zmuszony do korzystania z nich ze względu na rozmiar głowy (ksywa zobowiązuje), ale i tak moge polecić.To tak w temacie zapytania Magdy.

Dyskusja na temat stosowności używania kasku jest bez sensu, i nie do rostrzygnięcia, ja tylko mogę od siebie dodac że przeciwnikiem obowiązku jazdy w kasku, jak i wszelkim tego typu socjalistycznym wymysłom, tak naprawdę to jest trochę temat zastępczy bo brak bezpieczeństwa na drodze ( szczególnie dla rowerzystów) jest spowodowany czymś innym.

Offline Mężczyzna IVAN VII

  • Wiadomości: 57
  • Miasto: CZĘSTOCHOWA
  • Na forum od: 04.01.2012
    • Wyprawy rowerowe
Odp: kask
« 15 Mar 2012, 21:59 »
Ulubiony temat forów rowerowych to - KASK. Zakładać kask ? A może nie zakładać ?
Temat rozpala dyskusję , pada wiele argumentów za i przeciw. Dyskutanci popierają
swoje racje przykładami, często nieudolnie zmyślonymi...
W dyskusji głos zabierają narciarze i miłośnicy jazdy konnej. Sympatyczna Magda
z Trójmiasta napisała cyt....Koński kask mam od 4 lat chyba. Po paru upadkach -
ani razu na głowę - służy nadal. koniec cyt.  Koński kask ? Czyżby konie też ...
  Jest jeszcze jeden poważny problem związany z kaskiem dla rowerzystów.
Jak się kłaniać jadąc w kasku ? Czy widząc znajomą osobę odpinamy kask i chwytając
go za daszek kłaniamy się podobnie jak czapką? Czy żołnierz jadący w kasku salutuje
starszemu stopniem czy kłania się kaskiem ? Jak na powitanie powinna zareagować
mająca na głowie kask jadąca od fryzjera kobieta? Czy jadący na rowerach nabytych w
markecie powinni zdejmować kask przed właścicielami karbonowych ram?
Czy jadący w kasku powinni kłaniać się pierwsi tym bez kasku czy na odwrót ?
Jak widzicie pytań jest sporo !
Zainteresowania : międzynarodowa turystyka rowerowa,historia,amatorsko- sporty siłowe , siatkówka
Rowerkiem- Litwa,Łotwa,Estonia,Szwecja ,Finlandia,Niemcy,Belgia,Holandia, Francja ,Anglia,Słowacja,Austria, Luksemburg, Monako ,Watykan, Włochy, Białoruś ,Rosja-Syberia ,Andora ,Hiszpania ,Czechy , Portugalia.Ukraina,Węgry,Dania ,Norwegia

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: kask
« 22 Mar 2012, 11:05 »
OK, ale dlaczego tylko na rowerze?
Sorry Borafu, ale po co takie pytanie? Ktoś tu pisał, że tylko na rowerze? Każdemu wolno ubierać kask na przechadzkę po mieście albo do sypialni, ale nie to jest tutaj przedmiotem rozmów. Rozmowy tutaj nie przekonają nieprzekonanych, ale jeśli ktoś chce przekazać swoje uwagi, to w końcu po to jest forum. Zwłaszcza jeśli pada pytanie "Jaki kask polecacie?" skierowane do zwolenników używania kasku.


krzysiek-d

  • Gość
Odp: kask
« 25 Mar 2012, 20:38 »
Dyskusja trwa już dość długo wiec i ja dorzucę coś od siebie.
Kilka lat temu na maratonie w Kielcach w tzw. ferworze walki miałem kraksę i uderzyłem głowa w drzewo przelatując wcześniej przez kierownicę. Kask pęknięty, głowa cała.
Kiedyś jechałem w większej grupie rowerzystów ok. 20 osób. Jechaliśmy po ulicy i przez chwilę częściowo po chodniku Warszawa, ul. Kartezjusza róg  Kocjana. Jeden z kolegów opuszczał chodnik i nagle przewrócił się. Uderzył w krawężnik głowa (na szczęście w kasku) stracił przytomność. Wszystko skończyło się dobrze, ale szpital zaliczył. Dodam, że prędkość nie była duża, może kilkanaście km/h. A i gość troszkę jeździł, nie był amatorem. Co było powodem, cholera wie, to był moment, pewnie jakiś głupi błąd.
Od dłuższego czasu sam kasku nie używam, wiadomo twardy jestem i prawie kuloodporny  ;).  A poważnie,  też mnie denerwuje, to w nim za gorąco, to w zimie na czapkę nie wchodzi jak powinien itd. Dopiero jadąc w góry zakładam kask. 

Uważam że kask poprawia bezpieczeństwo i nie chodzi tu o czołówkę z samochodem czy lot  w przepaść, ale o zwykłe upadki  i kraksy. Co do obowiązku ustawowego to jestem przeciw.

Jeśli miałbym komuś polecać kask to proponowałbym modele szosowe z uwagi na ich uniwersalność. Co do producenta to oczywiście markowe, jak ze wszystkim człowiek ma więcej zaufania do marki która jest rozpoznawalna. Marketowe produkty raczej bym omijał. No i oczywiście obowiązkowo przymiarka, bez tego ani rusz. Kask to nie gacie, nie rozciągnie się.

Offline Mężczyzna ralfbutton

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.03.2012
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 11:53 »
Ja od pewnego czasu nie jeżdżę bez kasku. Część z Was może twierdzić, że kask to tylko zbyteczny ciężar, że jest niewygodny etc, ale moim zdaniem w kluczowym momencie może uratować życie. Uratowałby pewnie "znajomemu" z forum, na którym się udzielam. Niestety nie jeździł w kasku i w efekcie w czerwcu tego roku będzie rocznica jego śmierci. Więcej info pod linkiem:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/418148,miasteczko-slaskie-pogrzeb-potraconego-rowerzysty-zdjecia,id,t.html

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 12:03 »
Nie chcę być złosliwy, ale będę.

Ja od pewnego momentu nie stoję na przystankach autobusowych. Część z Was może twierdzić, że stanie na przystanku jest bezpieczne, ale w kluczowym momencie niestanie na przystanku może uratować życie. Pół roku temu kobietę stojącą na przystanku pod warszawskim Wola Parkiem potrącił samochód: link.

Rozważam również rezygnację z jazdy samochodem, rowerem, korzystania z elektryczności, gazu, wody... w zasadzie tylko samobójstwo zagwarantuje mi, że nie zginę tragicznie.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 12:04 »
Nie, nie zaczynamy po raz kolejny dyskusji o kaskach. Nic nowego nie można powiedzieć.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna ralfbutton

  • Wiadomości: 82
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.03.2012
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 12:24 »
Hipek a czy Tobie ktoś każe nosić kask? Jak masz pisać takie złośliwości, pomimo iż nie chcesz (nie panujesz nad palcami?), to lepiej zajmij się czymś pożytecznym.
Są tacy, którzy świadomie zakładają/ nie zakładają kasku. Inni zastanawiają się nad tym.  Im własnie polecam noszenie. To jeden ze sposobów na zwiększenie bezpieczeństwa podczas jazdy na rowerze.

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 12:33 »
Ja od pewnego momentu nie stoję na przystankach autobusowych. Część z Was może twierdzić, że stanie na przystanku jest bezpieczne, ale w kluczowym momencie niestanie na przystanku może uratować życie. Pół roku temu kobietę stojącą na przystanku pod warszawskim Wola Parkiem potrącił samochód: link.

Mi w pamięć zapadł wypadek sprzed paru lat na trasie Toruńskiej, gdzie zginęło 5 osób stojących na przystanku:
http://www.autogaleria.pl/forum/showthread.php?2744-Tragiczny-wypadek-w-Warszawie


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: kask
« 17 Kwi 2012, 12:36 »
ralfbutton
Po prostu nie lubię, gdy ktoś w dyskusji o bezpieczeństwie używa argumentów typu "mój znajomy miał...". Dla mnie to nie jest argument, a tylko straszenie ludzi. Stąd zresztą mój poniższy przykład z przystankiem, tak samo ważki, jak Twój.

ciman
Też to pamiętam. Złowieszcze przystanki!
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum