Autor Wątek: kask  (Przeczytany 47078 razy)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 10:35 »
Cytat: "fortipianek"
w to chyba nikt nie wieży  :wink:


o jakiej wieży rozmawiamy?   :wink:
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

fortipianek

  • Gość
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 12:51 »
oj, :shock:  :oops:
Cytat: "Michał Wolff"
A ja życzę Ci powodzenia - jeśli wierzysz, że kawałek styropianu na głowie pomoże Ci w starciu z ważącym tonę samochodem.  

w to chyba nikt nie wieRZy  :wink:

Offline Juliusz

  • Wiadomości: 326
  • Miasto: Płock/Poznań
  • Na forum od: 16.03.2008
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 17:07 »
Gdyby nie kask, całkiem niedawno nabiłbym sobie porządnego guza   :mrgreen: . Rozumiem, że nie każdego można do kasku przekonać, macie rację, że nie zawsze kask pomoże, ale na pewno podczas wypadku nie zaszkodzi...

Praktycznie na każdych sportowych zawodach jak i zawodowym peletonie kaski są obowiązkowe. Niejednemu uratowały życie. Mamy wolność, kto chce niech nosi, kto nie to nie...  :wink:
"Stop fearing. Stop panicking. Turn off your TV. Start thinking." N.B.

Offline Mężczyzna odlotowy.wu

  • Wiadomości: 137
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 22.10.2008
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 17:17 »
I znów ponowny bełkot co w innym temacie.ja to tak skwituję: ,że  przed toną stali pędzącą jak pocisk kask nam nie pomoże. Ale jadąc w górach gdy się wywrócimy(niekoniecznie przy prędkości Down Hill owca)kask może być przydatny by nie rąbnąć gołą głową w kamień czy coś podobnego. Druga sprawa jest taka by nie traktować kasku jako ochrony całkowitej przeciwko wszystkiemu jak będziemy mieli pech to trudno. nie możemy tracić zdrowego rozsądku i pędząc  z zawrotną prędkością szlakiem trudno technicznym. Bo co? Bo mam kask który mnie przed wszystkim ochroni. W kasku głowa się bardziej poci niż bez niego,ale mi osobiście to nie przeszkadza, wiadomo gusta są różne. Rozumiem Michała i innych. A by wprowadzać przymus wożenia głowy w kaskach to już uważam za lekką przesadę. Jak ktoś nie będzie chciał to i tak nie będzie w nim jeździł.A jeśli chodzi o statystykę to zawszę wole być w tych kilku % komu kask jednak uratował życie.
Ja osobiście jeżdżę w kasku i on sam mi nie przeszkadza.

Jeszcze raz proszę o zaprzestaniu tego bełkotu w szczególności jeśli chodzi o osobę pana Roberta bo to do niczego nie prowadzi. - W końcu to najlepsze forum w całej sieci tego typu
Pozdrawiam Anioł

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 18:26 »
ja tam wiem dwie rzeczy :-)

1. kiedyś tak walnąłem głową że kask mi pękł na dwoje a ja żyję ...

2. wg statystyk w UK .. 70% śmiertelnych wypadków (oczyw. rowerzystów) było by do przeżycia gdyby ofiara miała kask ..

dziękuję ... :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 18:48 »
Cytat: "Juliusz"
Gdyby nie kask, całkiem niedawno nabiłbym sobie porządnego guza  

To juz jest Twoj problem.


Cytuj
Praktycznie na każdych sportowych zawodach jak i zawodowym peletonie kaski są obowiązkowe. Niejednemu uratowały życie. .  :wink:


Ale turystyka rowerowa to nie wyscigi wiec o zadnej walce nie ma mowy. Turystyka to wolnosc, to swoboda wiec pozwol, ze bede swobodnie decydowal w czym bede jezdzic.

A jesli juz chodzi o wypadkowosc to o wiele wiecej maiałem doczynienia z rozcietymi stopami wiec czy zatem rowerzysci maja jezdzic w obuwiu narciarskim?


Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 19:19 »
1) Wolałbym nie widzieć tej fotki a jak ktoś je obiad to wogole nie zazdroszczę..
2) Żeby sobie na rowerze stope rozciąć to...sorry...no coment
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 19:47 »
hm, po cos te kaski wymyslili, i gdyby nic nie dawaly przy predkosciach jakie zawodnicy osiagaja na zawodach, to napewno kaski nie bylyby obowiazkowe, hm?
pewnie ktoś mądry jednak doszedł do wniosku, że lepiej żeby 1000 osób 'niepotrzebnie' nosiło kaski, jeśli dzięki temu ta 1 ma przeżyć wypadek.... czy też w tym wypadku poharatać się dużo mniej niż bez kasku.... :)
To, że Ty Michale kasku nie uznajesz, nie oznacza, że jest on bezsensem... mam nadzieję, że nie będziesz nigdy żałował, że kasku na głowie nie miałeś.......
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Juliusz

  • Wiadomości: 326
  • Miasto: Płock/Poznań
  • Na forum od: 16.03.2008
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 19:58 »
Nie pisz, że moja opinia ma zerowe odbicie w faktach bo ja znam kilku zjazdowców amatorów, którym kask uratował głowę  :lol:.
Ja osobiście przewróciłem się około tygodnia temu.. i do uderzenia o beton głową było bardzo blisko... tylko delikatnie puknąłem kaskiem...

Moja koleżanka po przewróceniu się walnęła głową o ziemię, na szczęście nic się nie stało bo miała kask.. nie mówię, że jakby kasku nie miała to by zmarła, ale kask przejął uderzenie i praktycznie nic się nie stało.


Cytat: "Michał Wolff"
A porównywanie realiów wyścigu do turystyki jest śmieszne, zawodowcy jadą na zjazdach na granicy ryzyka, cisną po 80km/h na krętych zjazdach w deszczu, na finiszu zasuwa jeden obok drugiego dziesiątki zawodników, kraksy są na porządku dziennym, na dużym Tourze zawsze jakieś są.



A alpejski zjazd na mokrej nawierzchni z obładowanym rowerem nie jest ryzykowny?

Cytat: "Michał Wolff"
Śledzę zawodowy peleton od lat i słyszałem o JEDNYM wypadku śmiertelnym Fabio Casartellego i to po zderzeniu na bardzo szybkim zjeździe. Zmarł z powodu urazu głowy, ale stąd jeszcze daleka droga do twierdzenia że kask by go uratował przy tej prędkości jaką jechał.


Tutaj możesz sobie przeczytać o innej ofierze śmiertelnego wypadku, po którym wprowadzono obowiązek noszenia kasków: http://en.wikipedia.org/wiki/Andrei_Kivilev
"Stop fearing. Stop panicking. Turn off your TV. Start thinking." N.B.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 20:18 »
O ile dobrze pamiętam Kiviliev upadł w taki sposób, że kask za wiele by mu nie pomógł. Poza tym jechał co najwyżej 30 km/h.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna robertrobert1

  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 19.04.2009
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 21:10 »
Cytat: "Michał Wolff"
Cytat: "Juliusz"

Praktycznie na każdych sportowych zawodach jak i zawodowym peletonie kaski są obowiązkowe. Niejednemu uratowały życie.


Dopóki zawodowi kolarze mieli wybór - niemal żaden kasku nie zakładał, mimo że realia wyścigowe znali i to co im grozi wiedzieli dużo lepiej od Ciebie, widać doskonale sobie sprawę zdawali jak kask ma niewielkie znaczenie dla ich bezpieczeństwa.


Mylisz sie Wolf. Juz od dawna kolarze stosowali zabezpieczenia głowy tylko, ze wowczas to nie były kaski lecz takie mycki z gumowych pasków.

[ Dodano: Wto 21 Kwi, 2009 ]
Cytat: Michał Wolff
Cytat: "Juliusz"

Moja koleżanka po przewróceniu się walnęła głową o ziemię, na szczęście nic się nie stało bo miała kask.. nie mówię, że jakby kasku nie miała to by zmarła, ale kask przejął uderzenie i praktycznie nic się nie stało.


Cytuj
Ten argument przeważa szalę, od jutra wszyscy musimy nosić kaski :lol:  :lol:  :lol:
Jak podajesz jakieś argumenty - to wybierz coś powazniejszego bo takie duperelki to szkoda komentować. Jak ktoś jest pokraką, jak ma pecha - to tak powinien jeździć w kasku, powinien jeździć także w zbroi do DH, bo nogę i rękę jeszcze łatwiej rozwalić niż łepek. Ale przeciętnemu rowerzyście kask podniesie poziom bezpieczeństwa w sposób minimlany, póki co nie ma żadnych badań pokazujących jego wielką skuteczność


I tu z Wolffem w 100 % się zgadzam.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 21:51 »
Rozdrażniają mnie takie dyskusje. Jeden nosi kask, drugi nie i tyle. Nie ma sensu nazywać noszącego pokraką. Równie dobrze działa to w drugą stronę- mogę sądzić ze nie noszący kasku i posiłkujący się takimi argumentami są zbyt nadęci i mają o sobie nienaturalne mniemanie "Ja nie zakładam, bo umiem upadać, jestem najlepszy". Ale nie o to chodzi- Ja noszę kask, bo uważam że tak dla mnie lepiej, bo zależy mi na życiu.
Cały ten temat skwitowałbym tak: chcesz noś, nie chcesz to nie- Twoje życie.
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 22:04 »
Cytat: "Michał Wolff"
Jak podajesz jakieś argumenty - to wybierz coś poważniejszego bo takie duperelki to szkoda komentować. Jak ktoś jest pokraką, jak ma pecha - to tak powinien jeździć w kasku, powinien jeździć także w zbroi do DH, bo nogę i rękę jeszcze łatwiej rozwalić niż łepek.

Dzięki Michał za trafne określenie mojej osoby :P. Zbroi jeszcze nie mam... Zdażyło mi się  już 2 razy "korzystać" z kasku, ostatnio w zeszły piątek - pewnie bym miała rozciętą głowę, to był tylko śliski asfalt. Życzę Ci tylko żebyś nigdy nie musiał żałować, że nie miałeś kasku na głowie.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 22:07 »
Litości.. wystarczy już.. na ten akurat temat to można bez końca dyskutować i nikt nikogo nie przekona.. (a są i tacy których chyba nikt do niczego nie przekona ;) )

Ja popieram jadę w kasku w 100% ale sam jeżdżę bez i nie planuje zmian..

Myślę ze prawdą jest to że większość śmiertelnych wypadków mogłaby nie być śmiertelna gdyby ofiara miała kask. Myślę że prawdą jest również to że najczęstsze poważne urazy to jednak np złamania kończyn.

Myśle ze jeżeli ktoś czuje potrzebę jazdy w kasku to zdecydowanie powinien taki nabyć. Natomiast jeżeli ktoś takiej potrzeby nie czuje to prawdopodobnie kask nie jest mu potrzebny. Nic na siłę.
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Quapcio

  • Wiadomości: 310
  • Miasto: Laski k/Wwy
  • Na forum od: 09.07.2008
Odp: kask
« 21 Kwi 2009, 22:37 »
kolejny argument do przeciwników kasków: nie można mieć słuchawek z klasycznym pałąkiem ;) (aczkolwiek i tak mogłyby się nie utrzymać podczas jazdy :P)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum