Czyli wynalazłeś wzmacniacz energii? Chcesz powiedzieć, że z 6 V i 0,5 A czyli 3 W (zakładamy, że tyle mamy z dynama i stale) uzyskasz +12V i 0,5 A czyli 6W? No proszę Cię...Świat naukowy dąży do tego, aby uzyskać więcej energii na wyjściu czegokolwiek niż wkładamy jej na wejściu. Jak oni wszyscy mogli przegapić dwie diody i trzy kondensatory
Czyli rozumiem, że po pierwsze chcesz podbić 2X napięcie na powielaczu z 6V na 12V (straty kosztem prądu), a następnie obniżyć z 12V do żądanej wielkości (też straty względem prądu i napięcia) . Powinniśmy raczej używać energii, a nie ją tracić. Poczytajcie o ogniwach fotowoltaicznych szczególnie pojedyńczych, tam stosuje się jak najmniej elektroniki właśnie ze względu na owe straty energetyczne lub bardzo wyrafinowaną (specjalnie dobierane elementy o niskiej stratności).Każdemu z nas przecież zależy, aby uzyskać odpowiednią energię (prąd/napięcie) i spożytkować ją w 100%
Bo wtedy byłem grzeczny Ale taktycznie zadałem tam pytanie. Typu. Sprawdź w praktyce i podziel się spostrzeżeniami Do dziś ich nie ma... Już kilkakrotnie w różnych wątkach mówię o tym, że nie ma wzmacniaczy energii! Nie ma 10-cio litrowego wiadra, w którym zmieści się 15 litrów wody
dobrym rozwiązaniem na podbicie napięcia jest zastosowanie drugiego dynama
Co do mocy 6W. Czy gdzieś sugerowałem uzyskanie tej samej mocy? Mogę prosić o cytat mojej wypowiedzi, z którego wyciągnąłeś taki wniosek?
wystarczy zamiast mostka (4 diody), użyć powielacza (2 diody, 3 kondensatory)
Poza tym dlaczego niby prąd miałby zależeć od prędkości roweru skoro prądnica jest na łańcuchu