Taki moze maly off top, ale...Wlasnie bylam w kantynie i spotkalam znajomego (Polak nieco mlodszy ode mnie), zaczelam mu opowiadac ze wlasnie wybieram sie na wycieczke rowerowa, a pozniej na Szetlandy i tu padlo pytanie co z noclegami (?) schronisko, kwatery? ja na to ze nie pod namiot ( ) a zimno nie bedzie ? Ja na to ze w koncu jest lato i jest w miare cieplo, ze ludzie jezdza na Islandie, albo do Norwegii i spia pod namiotami (juz nie wspominalam o polarnikach czy alpinistach) i jakos nie marzna. Jakos nie mogl w to uwierzyc Ludzie sa jacys dziwni, jakby przeczytali co wy tu wypisujecie o zimowych wyprawach, rowerem (!!!) i pod namiot (!!!) to chyba doniesli by na was do jakiegos psychitryka Jeszcze raz sorki za offtop, pomysl w ogole mi sie podoba, interesuja mnie tamte tereny szczegolnie Syberia, natomiast ksiazka o Sachalinie i jego wulkanach to chyba byla jedna z pierwszych pozycji, ktora zaszczepila we mnie pasje geografia;)
"Pod namiot? Marek, ile ty masz lat?"
W skrócie - nie ma na to szans, rower na takiej trasie będzie całkowicie zbędnym bagażem, który będzie trzeba tylko pchać, to pomysł z gatunku wchodzenia z rowerem na Rysy